Problem z wysokimi obrotami

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w tytule.(gaźnik jednogardzielowy, nazywa się "Jukoj", czy cos takiego, auto warszawa, pojemność 2100, auto kolegi.)
Wolne obroty są cacy, odpala bez problemu, tylko przy wchodzeniu na wyzsze obrotu przerywa, gaźnik jest sprawny. Może coś z układem zapłonowym?
  
 
Może to wina cewki ?
  
 
sprawdz poziom plywaka w gazniku... pozniej pompe paliwową, wg mnie to problem paliwa a nie zaplonu
  
 
paliwo w gaźniku książkowo 15 mm poniżej krawędzi.
  
 
a zaworek przy plywaku? no i jak z pompą paliwa?
  
 
Paliwko dobrze podaje, zaworek dobry. Według mnie, jak by cos z podawaniem paliwka, to poziom w gaźniku by odbiegał od normy, może się i mylę. Dokładnie silnik zachowuje się tak:
normalnie odpala, sa wolne obroty, przy dodawaniu delikatnie gazu wkręca się normalnie na obroty, ale przy przytrzymaniu wysokich obrotów zaczyna przerywać, tak samo po dodaniu szybko gazu zaczyna przerywać.
  
 
czyli klasyczne zalewanie przy gwałtownym gazie
  
 
i jest na to jakaś rada
  
 
sprawdz dokladnie czy szczelny jest plywak i stan zaworka iglicowego
  
 
gaznik do czyszczenia, dysze, szczelnosc pływaka, no i jak pracuje przyspieszacz zaplonu

ja bym jeszcze raz sprawdzil pływak i jego zaworek!
  
 
Podejrzewam, że to raczej wina zapłonu, lub paliwo nieodpowiednie (jednym słowej jakieś dziadostwo). Ustawienie zapłonu powinno być jakieś 11 stopni przed GMP dla palowa LO-95.
Sprawdź jeszcze, czy przy gwałtownym otworzeniu przepustnicy jest dziura w obrotach. Jeżeli tak, to wyna zapłonu.
  
 
Cytat:
2006-06-27 19:54:10, MARKHEIM pisze:
Podejrzewam, że to raczej wina zapłonu, lub paliwo nieodpowiednie (jednym słowej jakieś dziadostwo). Ustawienie zapłonu powinno być jakieś 11 stopni przed GMP dla palowa LO-95. Sprawdź jeszcze, czy przy gwałtownym otworzeniu przepustnicy jest dziura w obrotach. Jeżeli tak, to wyna zapłonu.



właśnie, coś takiego występuje, po dodaniu gwałtownie gazu jak by "turbo dziura"
  
 
jeśli wina zapłonu, to gdzie szukać przyczyny? Słyszałem z innego źródła, że może to być wina sprężynki w przyśpieszaczu zapłonu (czy cos takiego)
  
 
Cytat:
2006-06-27 19:57:25, MILES125 pisze:
jeśli wina zapłonu, to gdzie szukać przyczyny? Słyszałem z innego źródła, że może to być wina sprężynki w przyśpieszaczu zapłonu (czy cos takiego)



Owszem, może być to jej przyczyna, ale raczej wątpię w to, gdyż z reguły żadko ulega uszkodzeniu.
Najprościej, czy to wina zapłonu, można sprawdzić przy użyciu lampy stroboskopowej. Jeżeli pomimo gwałtownego dodania gazu kąt wyprzedzenia zapłonu pozostaje bez zmian, oznacza to uszkodzenie przyspieszacza zapłonu. Najczęściej ulega awarii podciśnieniowy przyspieszacz. Najprościej można go sprawdzić poprzez wymontowanie całego aparatu zapłonowego i podłączenie do niego przewodu podciśnieniowego np z innego samochodu i gwałtowne dodanie gazu. Jeżeli dźwigienka się porusza, to znaczy że jest on dobry, lecz jeżeli nie, lub bardzo minimalnie, to znaczy że uszkodzeniu uległa membrana.
Sprawdź także, czy zamontowany aparat zapłonowy jest przystosowany do tego silnika, gdyż silniki dolnozaworowe i górnozaworowe miały co prawda te same aparaty, lecz różniły się one charakterystyką.