Wlasnie skradziono mi antene... i co dalej...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wlasnie stracilem swoja antene - jak juz ktos powiedzial - okazja czyni zlodzieja, ale do qrfy nedzy jaka okazja, kto dal komu prawo do zblizania sie do mojej wlasnosci...
2) 180 zeta poszlo sie rabac bo jakis kmiot nozem potraktowal mi kabel - dobrze, ze ten niedorobiony pojeb nie ciagnal za kabla, bo zerwalby kawal tapicerki...
3) wnioski: jak jeszcze raz zobacze na forum debilne pytanie: czy ktos wie jak mozna okazyjnie kupic - to sie przestane byc milo - SAMO TO PYTANIE NAPEDZA ZLODZIEJSKA KONIUNKTURE polglowki...
4) drogi zlodzieju - dni twego spokoju sa policzone, bos glupi... a dlaczegos glupi? bo jakbys nie byl glupi to bys wiedzial, ze odciecie kabla nozem, powaznie utrudni ci powtorne uzycie takiej anteny.... cioto - to nie jest drut do wkladania sobie w dupsko... - ale skad ty mozesz o tym wiedziec... - dwa) zadam sobie sporo trudu i wydam jeszcze wiecej kasy - po to tylko by maxymalnie zwiekszyc prawdopodobienstwo twego namierzenia (allegro, swistaki, gieldy samochodowo-elektroniczne) - a wtedy pozalujesz sqrw...synu ze w ogole pchales sie na ten najgorszy ze swiatow...

jestem tak sfrustrowany, ze nawet nie chce mi sie pozdrawiac... choc zawsze to czynie...

moze ktos byl kiedys w podobnej sytuacji... chetnie poczytam o towarzyszach niedoli... - tych pozdrawiam
  
 
Współczuję - znam ten ból bo mi kilka anten zakosili w tym dwie najlepsze (Santiago 1200). Ponieważ wtedy miałem dziurę na środku dachu to odkręcili mi cewkę z batem a uchwyt z przewodem został. Polem miałem Lemm'a na uchwycie rynienkowym, antena była z motylkiem więc ją zabierałem to mi ku.. odkręcili uchwyt a kabel ucięli.
  
 
Witam,
również miałem w tym roku podobną przygodę. U mnie skończyło się na kradzieży podstawy z magnesem i ucięciu kabla. Nauczyło mnie to jednego - w tym kraju nic nie można zostawić nawet na chwilę, ukradną wszystko bez względu czy jest im to potrzebne i czy na tym się znają. Mnie mój zestawik akurat bardzo pomaga w pracy, która wymaga długich i częstych podróży. A magnes z podstawą ukradli mi akurat w trakcie wyjazdu służbowego do Olsztyna.
Nie przejmuj się kolego i tak jak ja teraz wszystko zawsze dobrze chowaj.
Współczuję Ci. Pozdrawiam i życzę wielu udanych tras z nową antenką.
  
 
no - juz jezdze z nowa antenka - szarpnalem sie na presidenta ml-145 - drut juz chowam do srodka, niestety punto jest tak urokliwym autem, ze podstawka musi "swiecic w oczy" na dachu, gdyz nie ma mozliwosci takiego zamontowania anteny, by podstawke chowac do srodka - no chyba ze zwijanie calego kabla - ale to odpada - bo jestem esteta i kabel puscilem pod tapicerka... coz - w tak h...owym kraju zyjemy i trzeba brac na to poprawke...

pozdrawiam
  
 
Musisz teraz samochod zmienic . Gdybym zlapal takiego ..... na garacym, to by juz nic do lapy cudzego nie wziali do pyska tez przez jakis czas. Czasem sie tak zdarza ,ze przez obciecie kabla mozna spalic radio jezeli jest podlaczone na stale do pradu.
  
 
pawel dlaczego mam zmienic fure? he?...
a co do ciecia po lapach... wierz mi badz nie, ale gdybym dojrzal skurwiela z okna to naprawde sporo gapiow musialoby mnie od niego odrywac... a i tak zdarzylbym wycyklinowac jego rylem chodnik...
  
 
A dlatego :
Cytuje:

punto jest tak urokliwym autem, ze podstawka musi "swiecic w oczy" na dachu, gdyz nie ma mozliwosci takiego zamontowania anteny, by podstawke chowac do srodka - no chyba ze zwijanie calego kabla - ale to odpada - bo jestem esteta i kabel puscilem pod tapicerka... coz - w tak h...owym

  
 
hahahaha o to ci chodzi... no coz... kombinowalem jak kon pod gore... ale sie nie dalo - moglem puscic boczna uchylna szybka - latem ok (procz monsumowych deszczow), ale zima - kaplica... z kolej tylna klapa pozostawia tak maly przeswit, ze z trudem miesci sie kabel - a co dopiero podstawka... hmmm - trza ryzykowac panie, trza
  
 
tak dla widomości - antena to szczegół - ja chowam antenę żeby nie namierzyli radia w samochodzie - bo też kradną
a przy skradzionym radiu zazwyczaj trzeba szybę w aucie wstawiać

czesto też anteny kradną gnojki którzy nie wiedzą co to jest- mojej kumpeli próbowali ściągnoąć antenę na magnesie, a że nie mogli to dach porysowali tylko i samego bacika wyrwali
pozdro...
powodzenia w polowaniu na "lepkie ręce"
  
 
crafenberg - polowanie w toku... nie boj nie boj ...

zal mi twojej kumpeli - bo gnoje nic na tym nie zyskali, a ja narazili na niemale straty... coz...

to ze zlodzieje to niedouczone tluki to wiadom nie od dzisiaj... przeciez moja georgia moga sobie robic co najwyzej dobrze... - antena juz stracila wlasciwosci...

73
  
 
Trzeba zostawic samochod w ciemnej uliczce ze CB i sie zaczaic na jakiegos ..... . Dalej juz wiecie co
  
 
Dlaczego nie możesz zostawić dłuższego kabla i chować anteny do srodka ? Ja mam metrowego Hustlera i kabelek idzie pod tapicerką ale wychodzi ok. metra i po zdjęciu z dachu chowam pod tylną wycieraczkę magnes a bacik pod tapicerką tylnej kanapy i tylko kabel z boku fotela kierowcy widać (nie widać radia i anteny więc sam kabel nic nie sugeruje).
Proflilaktycznie zdejmuję zawsze antenkę nawet jeśli do sklepu idę tracąc auto z oczu o markecie nie mówiąc ...
  
 
crazy - nie bardzo - w punto nie ma mozliwosci schowania podstawki - bo w szparze miedzy klapa a dachem jest tak ciasno, ze nawet kabel w pewnym momencie ociera... podstawka niestety musi swiecic w oczy... niestety powiadam...
  
 
Pozostaja ci jedynie tylnie drzwi przez ktore mozesz chowac antenke
  
 
znowu pudlo - mam trzydrzwiowke

wiem, wiem nie ulatwiam wam zadania, ale kombinujcie
  
 
A moze masz antenke w tylnej czesci dachu
  
 
dokladnie
  
 
Nie bardzo kumam gdzie Ty masz tu problem, u mnie kabel antenowy wychodzi w słupku nad pasami kierowcy i swobodnie opada pod wycieraczkę za fotelem kierowcy gdzie leży sobie antena z podstawką (Hustler ok. 90 mm ), jak wrzucam antenkę na dach to wystawiam przez drzwi tylne lub równie dobrze mogę i przez przednie drzwi praktycznie na cały dach.
  
 
Wyciagasz antenke od radia gdzie masz oryginalnie montowana i wsadzasz w jej miejsce antenke CB (uchwyt na stale-motylek) i po klopocie bo nawet przewody sa wypuszczone pod tapicerka. Pytaj kolege " Adams7 " na privie bo akurat mial tak zakladane we fabi u mojego znajomego. Wszysko profesionalnie zabudowane
  
 
wiec tak: antenka w tylnej czesci dachu - kabel biegnie od dachu przez klape bagaznika do srodka - w srodku zabudowany pod tapicerka wybiega dopiero na pare cm do radia (by bylo schludnie - klapa w punto (3d) unoszona do gory - niestety przeswit tak maly ze nawet kabel z trudem sie miesci - zadnej mozliwosci by przez owy przeswit wsadzic, przeciagnac podstawke z ml-145. Probowalem kombinowac przez boczna uchylna szybke - niestety - kabel nie pozwala zamknac szybki, a lanie wody do srodka nie bardzo mi pasi...

po prostu podstawka musi niestety swiecic po oczach i tyle
a nastepnemu zlodziejowi jak zlapie to lapy poupier...m w trzech miejscach kazda z osobna...