Czesci ze szrotu co sadzicie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w temacie co sadzicie o czesciach ze szrotow....?
jak wiadomo z niektorymi loteria, ale ja uwazam ze co orginalne i da sie zobaczyc golym okiem ze spawne lepsze od zamiennika. bo jak narazie to na zamiennikach tylko i wylacznie sie zawodze :>
ostatnio na łącznikach stabilizatora zaoszczedzilem jak kupowalem "SUPER EXTRA WZMOCNIONE NAJLEPSZE" jakos kolo 50 zl sztuka (no naprawde byly grube i solidne), ale robilem na nich max 10 tys (koszt 2óch 100 zł) a teraz kupilem na szrocie najlepsze jakie znalazlem za 10 zl zrobilem na nich juz 15 tys :> mysle ze warto
  
 
Na szrocie to można kupić zderzak, błotnik, reflektor, wnętrze kabiny. Czasem coś silnikowego. Ale kupowanie elementów gumowych, amortyzatorów i innych podzespołów wymienianych po przekroczeniu resursu, to moim zdaniem nie rozsądne, żeby nie napisać - głupie. Olej, łożyska i paski też dajesz używane, bo ładnie wyglądają?
  
 
Cytat:
2007-07-23 00:28:48, Blazey pisze:
Na szrocie to można kupić zderzak, błotnik, reflektor, wnętrze kabiny. Czasem coś silnikowego. Ale kupowanie elementów gumowych, amortyzatorów i innych podzespołów wymienianych po przekroczeniu resursu, to moim zdaniem nie rozsądne, żeby nie napisać - głupie. Olej, łożyska i paski też dajesz używane, bo ładnie wyglądają?



Popieram, nie każdą część można kupować na szrocie, ja np nie kupiłbym nic mechanicznego co się zużywa.
  
 
ja ostatnio kupilem tlumik koncowy na ktorym byla jeszcze naklejka z cena 110zl i data produkcji 2006r za 30 zl oraz amortyzatory tylnej klapy za 20 zl trzymaja juz w polowie otwarcia a tlumik wyglada jak nowy ale sa czesci ktorych sie nie kupuje na szrotach
  
 
Napewno nie kupil bym elementow jezdnych, chamulcowych czy zawieszenia co innego elementy karoseryjne czy swiatla lub zderzaki to nie wplywa bezposrednio na bezpieczanstwo jazdy
  
 
Swoje czasu chciałem kupić pompe wtryskową na szrocie, ale jednak zrezygnowałem. Wolałem dać te 650zł za regeneracje i mieć spokój. Nie żałuje ani jednej wydanej złotówki...

Zgadzam się z przedmówcami - na szrocie można kupić wszystko co "ma wyglądać" ale już nie bardzo rzeczy, które muszą spełniać jakąś funkcje, co gorsza ważną funkcje (hamulce, ukł kierowniczy, etc)