Dewiacje Centralnego Zamka Omega A

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
..Jak tylko kupiłem ome, założyłem alarm wiec sterowanie centralnego odbywa sie zazwyczaj z pilota. Ale dzis - zamykam auto z pilota, a zamki sie zamykaja po czym od razu otwieraja! I tak na przemian - zamykaja otwieraja za kazdym razem kiedy uzbrajam alarm. Wiec zdjołem wszystkie boczki i po kolei sprawdzałem silownik za siłownikiem, kostka za kosta itd.. Co dziwne - odłaczyłem alarm i kiedy siedze w srodku i zamykam recznie central - znow ten dziwny objaw - wciskam a on zamyka i po sekundzie spowrotem otwiera.. Dalej.. Zamykam kluczykiem - jak przytrzymam dluzej - to zamknie i tak zostaje - ale gdy zamkne i od razu puszczam kluczyk to znow otwiera zamki.. sprawdziłem te mikrowlaczniki przy klamkach i jest ok.

..W kazdym badz razie, sprawdziłem wszystko, siedziałem nad tym ponad 7h i efekty mizerne Centralka alarmowa ok, silowniki ok - wiec co?

..Dlaczego na 10 uzbrojen - 2 razy uzbroi i zamknie lux, a 9 uzbroi - zamknie i po sekundzie otwiera..

..Podsumowujac:
spadl obfity deszcz - uzbrajam alarm - zamki sie zamykaja i po sekundzie otwieraja..
Odlaczam alaram całkowicie - wsiadam do srodka i recznie zamykam ryglem ktory sie chowa a po chwili wyskakuje, jak cała reszta zreszta
..Zamykam z zew. kluczykiem - raz wyskocza a raz nie..

..o co tu chodzi? gdzie zajrzeć? Bo juz mnie krew zalewa


[ wiadomość edytowana przez: AndrzejMT dnia 2006-07-15 01:24:58 ]
  
 
..Nie myslcie ze zalozylem ten temat uprzednio nie czytajac tego co zostało napisane wczesniej - opcja SZUKAJ ..


..W kazdym badz razie - rozebrałem dzis wszystko co sie tylko dało odnosnie centralnego - WD40 za przewodnika oraz smar - sprawdzona caaała instalacja, wszystkie siłowniki przekonserwowane, przewody odizolowane i zabezpieczone przed wilgocia - i efekt koncowy - działa jak tralala


Wniosek - lepiej za wczasu zaleczyc bolaczki niz sie stresować

..A przy okazji wszelkie ruchome czesci ktore po drodze napotakłem zostały dokładnie wsparte mascia smarujaca a wiec nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo
  
 
Cytat:
2006-07-16 02:08:28, AndrzejMT pisze:
..Nie myslcie ze zalozylem ten temat uprzednio nie czytajac tego co zostało napisane wczesniej - opcja SZUKAJ .. ..W kazdym badz razie - rozebrałem dzis wszystko co sie tylko dało odnosnie centralnego - WD40 za przewodnika oraz smar - sprawdzona caaała instalacja, wszystkie siłowniki przekonserwowane, przewody odizolowane i zabezpieczone przed wilgocia - i efekt koncowy - działa jak tralala Wniosek - lepiej za wczasu zaleczyc bolaczki niz sie stresować ..A przy okazji wszelkie ruchome czesci ktore po drodze napotakłem zostały dokładnie wsparte mascia smarujaca a wiec nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo



Trochę późno, ale obstawiam kiepski styk na którymś masterze Pewnie po zamknięciu coś się w nim zwierało albo iskrzyło i szedł sygnał do otwarcia. Grunt że działa i satysfakcja jest
  
 
najlepiej nie mieć centralnego
  
 
Cytat:
2006-07-16 13:46:31, pioczel pisze:
najlepiej nie mieć centralnego


A to dlaczego? Bo może się zepsuć? Idąc tym tokiem rozumowania najlepiej nie mieć samochodu bo też może się zepsuć? Dziwne masz podejście
 
 
Cytat:
2006-07-16 13:46:31, pioczel pisze:
najlepiej nie mieć centralnego



Pozwolę się nie zgodzić
  
 
..Tez sie nie zgodze

..Mozna i trzeba miec wszystko co by było wygodniej i jak przystało na omegi troche glupio by wygladało gdyby nic by nie bylo przy czym mozna by sie troche powkurzać

..Generalnie zacytuje >> "Miłoś Ci Wszystko Wybaczy" - tak zawsze mowie ojcu jak komentuje glupio co kolwiek by sie nie działo czy działało jak nalezy

..I tak jak napisane wyżej - satysfakcja gwarantowana
  
 
Cytat:
2006-07-16 13:46:31, pioczel pisze:
najlepiej nie mieć centralnego


jak nie mam to tak napisałem bo co mi pozostało