OBROTOMIERZ ZWARIOWAŁ!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
i to nie koniec, bo razem z nim wskaźnik poziomu paliwa. Zaczęło sie to dziać po dłuższym postoju auta i w miare jak jeżdżę to zdaża się coraz żadziej. Objaw jest taki że w czasie jazdy ni to z gruszki ni z pietruszki spada do zera i podnosi się, i znów spada, jaja jakieś . wskaźnik poziomu paliwa to samo. Czy któryś z kol,egów miał coś takiego? aha w czasie spadków silnik pracuje normalnie. :
  
 
etam od razu jaja...poprostu przerwa ukladu el. wyciagnij caly zespol wskaznikow luknij czy nie siedzi tam krasnoludek i jak go nie bedzie to wsadz znowu na miejsce ewentualnie mozesz jeszcze uzyc takiego sprayu do poprawienia kontaktu.
Stawiam na styk masy.
  
 
A akumulatorek masz dobry czy lekko rozładowany ???
U mnie świrowały obroty jak miałem stary i niedoładowany akumulator (rzadko jeździłem). Jak się dobrze podładował (kilka dłuższych tras) to problemy się skończyły.
A jak zima dała w d... i zmuszony byłem kupić nowy aku to od tego czasu jest spoko.

No może nie do końca, bo ostatnio dwa czy trzy razy prędkościomierz w trakcie jazdy spadł z 120 do zera i zaraz wrócił na swoje miejsce. Ale to już pewnie wina jakichś zaśniedziałych styków.
  
 
w liczniku jest plytka odpowiadajaca za obrotomierz i paliwo Szukaj Krasnoludkow a jak nic nie znajdziesz wymien plytke
  
 
No i kolega tomasz miał racje, bo faktycznie ostatnio omega wiącej stała niż jeździła, więc podładowałem akumulator i wszystko wróciło do normy.
pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: rafcio19 dnia 2006-07-31 08:52:58 ]