Jazda na oleju rzepakowym a pompa lucasa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Czy ktos z dieslowcow na forum jezdzi na oleju rzepakowym?

Planowalem w nowym aucie zapodac odpowiednia instalke, ale moje ma pompe lucasa. Wszedzie pisza, ze z tymi pompami na rzepaku sa problemy. Jak to wyglada w praniu? I dlaczego akurat z lucasami sa problemy?

Czy byly inne pompy w 90 konnych td?
  
 
ja jezdze na slonecznikowym z biedronki tylko ze tranzitem i wszystko ok tylko wolne obroty troche sie zwiekszyly i fajnie pachnie butle 3litrowe za 7.20 kupuje
  
 
ja jezdze na slonecznikowym z biedronki tylko ze tranzitem i wszystko ok tylko wolne obroty troche sie zwiekszyly i fajnie pachnie butle 3litrowe za 7.20 kupuje
  
 
Odkłądajcie grosza na zakup innej pompki i remontu silniczka

za 11 PLN klik zobacz można się wiele dowiedzieć.....bo jak słyszę jak silnik chodzi na samych frytklach to mnie szlag najjaśniejszy trafia....
  
 
Dlatego olej rzepakowy trzeba mieszac ze zwyklytm ON a nie jezdzic na samym rzepaku (musialby byc podgrzany, bo inaczej sie prawidlowo ni spala i powstaje nagar), oraz ON lepiej ponoc uklad wtryskowy smaruje
  
 
Na forum elektrody jest ciekawy watek. Ogolnie pionierami w tym temacie sa niemcy, u nich to masowe zjawisko. Ludzie jezdza nowoczesnymi dieslami na czystym OR, jednak z instalacja podgrzewajaca.

Mnie interesuje rowniez jazda z podgrzewaczem, jednak ta nieszczesna pompa nie daje mi spokoju...
  
 
Cytat:
2006-07-11 11:08:28, Kodem_PL pisze:
Na forum elektrody jest ciekawy watek. Ogolnie pionierami w tym temacie sa niemcy, u nich to masowe zjawisko. Ludzie jezdza nowoczesnymi dieslami na czystym OR, jednak z instalacja podgrzewajaca. Mnie interesuje rowniez jazda z podgrzewaczem, jednak ta nieszczesna pompa nie daje mi spokoju...



Jezdzić będzie .....ale krótko
i nie olej roślinny ale estry olejóf, jeśli już to cuduj - opał-ropa-mixol-
  
 
Opal mozna lac czysty - jesli tylko z pewnego zrodla (oczywiscie mowa o lekkim opale). Ja niestety nie mam dojscia. A co do rzepaku, to szukam opinii praktykow - mozesz mi wierzyc lub nie, ale ludzie jezdza z instalacjami dwuzbiornikowymi (odpalasz i gasisz na ON) i robia wiele tysiecy km bez problemow.

Wiele mam linkow do niemieckich forow, ale niestety nie znam praktycznie niemieckiego.
  
 
tylko trzeba uważać na panów policjantów:/ a tak z ciekawosci jak podchodzą do instalacji na OR? przecierz jeśli zajrzą pod maskę i zobaczą dodatkowy zbiornik itd.. to chyba się kapną bez analizy paliwa że coś tu jest nie tak..

wogóle kogoś kontrolowali tak wnikliwie pod względem paliwa? czy tylko ja się niepotrzebnie boje.
  
 
Cytat:
Kajteknr1 Wysłany: 2006-07-11 20:35:46
wogóle kogoś kontrolowali tak wnikliwie pod względem paliwa? czy tylko ja się niepotrzebnie boje.



Witam a kontrolują szczególnie przy granicach i nie tylko ciężarówki a z tym 2 bakiem to niezły pomysł tylko trzeba to sprytnie zrobić Panowie w białych czapeczkach są kumaci ale tylko troche
ahh ostatnio jechałem za jakimś taxi i naszła mnie ochota na frytki hhehe pozdro
  
 
Cytat:
2006-07-12 00:42:30, Matys318 pisze:
nie tylko ciężarówki



ech no właśnie.. więc odpada taka jazda na OO.. , do rzepaku tez mogą się doczepić..
  
 
niedawno widzialem najidealniejszą instalacje do jazdy na OR.
ze zbiornika na paliwo poprowadzono miedzianą wężownicę owiniętą dookoła rudy wydechowej, w ten sposób podgrzewano paliwo, zbiornik na płyn do spryskiwaczy byl zalany olejem napedowym i sluzyl do odpalania, w instalacji byl jeden elektrozawor odcinajacy doplyw ON, w kabinie byl przelacznik taki sam jak do instalacji BRC kable byly podlaczone do elektrozaworu od ON i do pompy paliwowej. Wszystko dzialalo. moze gdzies sa schematy jak to zrobic, ale mysle ze i bez tego da rade cos wykombinowac.
  
 
rewelacyjny pomysł z tą miedzianą wężownicą.. tylko że nie ma wtedy spryskiwaczy no ale nie można mieć wszystkiego
  
 
przejechalem 3 tys km na czystym rzepaku corsa i wszystko chodzi ok , raz na jakis czas przepyce na ropie i mysle ze te syfy wyczisci z wtryskiwaczy i calego ukladu. Z odpaleniem niema jakiegokolwiek problmu, odpala na dotyk.
  
 
Cytat:
2006-07-12 00:42:30, Matys318 pisze:
Witam a kontrolują szczególnie przy granicach i nie tylko ciężarówki

U mnie stoją codziennie i nie słyszałem żeby zatrzymywali i sprawdzali rope czy OR, fakt, oni nastawiają sie bardziej na tirowców. W innych miejscach możliwe że jest inaczej.
BTW. ostatnio widziałem jak kierowca tira widząc krokodylki zatrzymał sie na poboczu jakiś kilometr przed nimi i zwiał do lasu. Wrócił dopiero jak oni znikneli.
  
 
Cytat:
2006-07-14 11:06:17, Kleszczak pisze:
U mnie stoją codziennie i nie słyszałem żeby zatrzymywali i sprawdzali rope czy OR, fakt, oni nastawiają sie bardziej na tirowców. W innych miejscach możliwe że jest inaczej. BTW. ostatnio widziałem jak kierowca tira widząc krokodylki zatrzymał sie na poboczu jakiś kilometr przed nimi i zwiał do lasu. Wrócił dopiero jak oni znikneli.



to chyba dlugo go obserwowales hehehe
  
 
silniki diesla starej generacji moga bez problemu jezdzic na rzepaku czy opale poniewaz sa to silniki starego patentu z lat 70 wiedz im nic nie zaszkodzi ale ten nowsze np hdi sa nowej generacji i lepiej nieprobowac bo szkoda zilnika
  
 
Cytat:
2006-07-14 11:09:25, escort1992r pisze:
to chyba dlugo go obserwowales hehehe

Jak byłeś kiedyś na trasie Bełżec--Lubycza królewska to wiesz jak to wygląda. Tam gdzie stoją zawsze krokodylki obok jest staw i sie pluskaliśmy a obok jest szeroka dwupasmowa droga. Widok dobry. Pan z IRD stał cały czas i obserwował lornetką ale mu sie to chyba znudziło.
  
 
a takich jak my w escortach też zatrzymują?
  
 
wogóle nie zatrzymują osobówek tylko ciężarowe chyba że jedzie jakaś Wołga z załadunkiem 7ton bez przyczepki i ciągnie hakiem po asfalcie