Piszczenie przy zapalaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A mianowicie podczas zapalania słychać takie piszczenie spod maski jakby jakiś pasek sie "filcował" czy cuś podobnego, trwa to w zasadzie sekunde.
Co to może być i czy jest to poważna sprawa?

Essi 91' 1,4 wtrysk >1
  
 
a może łożysko od napinacza paska ...
  
 
tez to mialem ale zniknelo czasem sie pojawia jest to dzwiek podobny do zatartego lozyska...
  
 
a moze pasek od alternatora ?? zapiszczy, przygrzeje sie i juz nie piszczy ??
  
 
mam takie wrażanie jakby pasek sie ślizgał włąsnie na alternatorze, a jeśli to łożysko to wymiana jest pilna?i czy może oznaczać to zużycie paska klinowego?
  
 
nie bardzo bo na cieplym np u mnie tez sie to robi.... czasem tak a czasem nie.... nie ma zasady ... a jak u autora tematu?
  
 
Cytat:
2006-07-18 23:37:08, kormoran pisze:
nie bardzo bo na cieplym np u mnie tez sie to robi.... czasem tak a czasem nie.... nie ma zasady ... a jak u autora tematu?


piszczy wtedy jak bardziej go obciazysz "elektryka" wtedy alternator jest dociazony i stawia wiekszy opor na kole pasowym
  
 
Cytat:
2006-07-18 23:41:35, ToFastMKIV pisze:
piszczy wtedy jak bardziej go obciazysz "elektryka" wtedy alternator jest dociazony i stawia wiekszy opor na kole pasowym



a u mnie coś wyje..ale wyje tak już od ho ho ho i się tym nie przejmuje.. podobno rozrusznik - łozyska... kiedyś wymienie
  
 
Z tego co kolega ToFastMKIV napisał wynikałoby że przyczyną przeciążonej elektryki może być radio które zapala sie wraz z przekręceniem kluczyka, jutro na nowo podłączam radio może to pomoże

i na ciepłym i na zimnym to samo tak 8/10 razy zapiszczy
  
 
Cytat:
2006-07-19 00:09:03, blacky pisze:
Z tego co kolega ToFastMKIV napisał wynikałoby że przyczyną przeciążonej elektryki może być radio które zapala sie wraz z przekręceniem kluczyka, jutro na nowo podłączam radio może to pomoże i na ciepłym i na zimnym to samo tak 8/10 razy zapiszczy



u mnie przy dieslu jak odpale to zalaczaja sie jeszcze dodatkowo swiece zarowe - wtedy czasami zapiszczy ( stary pasek juz mam ) a jak wlacze na zimnym swiatla i halogeny to czuc jak silnik dostaje obciazenia i obroty spadaja. Sproboj odpalic auto bez zbednych pierdol z "elektryki", w samo radio watpie czy ma taki pobor (chyba ze masz cos co niezle gra ). Na poczatek proponuje naciagnac pasek, albo pomoze albo myslimy dalej
  
 
Cytat:
2006-07-19 00:14:09, ToFastMKIV pisze:
u mnie przy dieslu jak odpale to zalaczaja sie jeszcze dodatkowo swiece zarowe - wtedy czasami zapiszczy ( stary pasek juz mam ) a jak wlacze na zimnym swiatla i halogeny to czuc jak silnik dostaje obciazenia i obroty spadaja. Sproboj odpalic auto bez zbednych pierdol z "elektryki", w samo radio watpie czy ma taki pobor (chyba ze masz cos co niezle gra ). Na poczatek proponuje naciagnac pasek, albo pomoze albo myslimy dalej



hmm to u mnie jest odwrotnie, patrząc na obrotomierz, np. po wlączeniu ogrzwania tylniej szyby obroty ciutek rosną, tak niewiele że nawet na skali ledwo widać.
  
 
Cytat:
2006-07-19 00:18:56, Kajteknr1 pisze:
hmm to u mnie jest odwrotnie, patrząc na obrotomierz, np. po wlączeniu ogrzwania tylniej szyby obroty ciutek rosną, tak niewiele że nawet na skali ledwo widać.



Masz pewnie cos takiego jak przyspieszacz zaplonu --- odpalasz obroty nieco wyzsze, jak sie rozgrzeje auto to sa nieco nizsze. Ja tego niestety nie mam
  
 
„Zbyt luźny pasek od alternatora może być przyczyna piszczenia paska” np. uruchamiasz silnik i lekko dodajesz gazu słychać charakterystyczny „pisk” podobna sytuacja powinna powtórzyć się przy gwałtowniejszym ruszeniu z miejsca dlaczego ?? już wyjaśniam pasek od alternatora jest napędzany przez koło pasowe wału korbowego . Luźny pasek nie jest w stanie pokonać sił oporu stawianych przez alternator co powoduje piszczenie paska - przyczyna różne prędkości obrotowe koła pasowego wału korbowego i koła pasowego alternatora, spróbuj naciągnąć pasek na napinaczu tylko z czuciem. Zbyt mocne naciągniecie paska może spowodować szybsze zużycie łożysk w alternatorze . Natomiast co do rolki napinającej to z tego co wiem to strasznie rolka szumi zanim padnie.
 
 
sprawdz czy pasek klinowy jest napiety, mialem to samo, wtedy kazdy wiedzial ze gdzies jade..