śruby_problem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
temat juz pewnie poruszany....
powiedzcie mi panowie co robicie z opornymi śrubami...bo juz załamuj e się czego się nie dotknę....nie idzie...
chciałem wymienic łączniki stabilizatora i sruba zrobiła sie okrągła...klucz nasadowy nie wchidodził za mało miejsaca - a płaski zrobił ze sruby kółko...i tak za każdym razem... i tak do za,,,a
  
 
pozostaje wersja z palnikiem ,młotkiem i przecinakiem
  
 
Cytat:
temat juz pewnie poruszany....
powiedzcie mi panowie co robicie z opornymi śrubami...bo juz załamuj e się czego się nie dotknę....nie idzie...
chciałem wymienic łączniki stabilizatora i sruba zrobiła sie okrągła...klucz nasadowy nie wchidodził za mało miejsaca - a płaski zrobił ze sruby kółko...i tak za każdym razem... i tak do za,,,a

ja na parę minut przed próbą odkręcania czegokolwiek najpierw robię penetrację odrdzewiaczem
  
 
coca cola
  
 
dla mnie laczniki stabilizatora to jedyna rzecz jakiej nigdy nie moge odkrecic w escorcie. Na poczatku tez kazda obslizgalem a pozniej znalazlem latwiejszy sposob niz uciecie tego z tym ze pozniej laczniki nadaja sie tylko do kosza
  
 
ja ostatnio mialem taki problem z korkiem miski olejowej.... musialem chama rozwiercic i nagwintowac na nowo
  
 
escort1992 a ciąłeś gumóweczką?
  
 
te od mocowania zderzaka z przodu też nie chciały puścić, jedną w końcu musiałem odciąć.
  
 
Ja u siebie łaczniki odkręcałem boschem - nawet nic innego nie obciąłem
pozdrawiam
Arturek
  
 
Też mam pecha do śrub :/

Jakiś czas temu łącznik - nie poradziłem sobie nawet po przecięciu diaksem. Na szczęście bardzo znajomy mechanik był w pobliżu.
Później głupia śruba od mocowania filtra paliwa - ukręcony klucz
(co prawda badziewny), na szczęście półmetrowa przedłużka pomogła.
A co się działo z 17stkami mocującymi bęben z piastą do tarczy nośnej, to już lepiej nie mówić. Przedłużka 1.5 metra i walenie młotem
dopiero pomogły.

Oczywiście we wszyskich przypadkach wcześniejsze polewanie penetrantami przez 3 dni

Za to zdziwiony byłem, jak sonda L zeszła bez najmniejszego problemu.
  
 
przy odkrecaniu skrzyni 2 sruby (15 lub 17) pogieliżeśmy wszystkie klucze inne popękały ale i tak musiałem pojechać po nowy i za 7 zeta kupiłem stanleya nasadkę która wytrzymała. Żadne specyfiki nie pomogły
  
 
Przed odkręceniem zapieczonej śruby dobrze robi ostukanie jej z wyczuciem młotkiem wtedy "fala uderzeniowa" penetruje całą długość połączenia gwintowego i sruba podczas odkręcania nie urywa się. Ale oczywiście są takie miejsca gdzie byłoby to ryzykowne.