Wnerwiająca usterka / swiatła mijania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak u wielu szczesliwych posiadaczy Espeo bywało popsuła sie wajcha od swiateł/migaczy..... znaczw zwiera długie jak ją lekko trącic. Wnerwiłem sie na miescie i postanowiłem brutalnie rozwiązac ten kłopot poprzez odczepienie zarówek od drogowych.
Odczepiłem jakies 2 kabelki..... nic nie działa ( znaczy ani drogowe ani mijania ). Przyczepiłem na swoje miejsce i dupa, długie działają a nie ma postojowych i mijania !!....

żarówki sprawne, bezpieczniki ok...... no i ciemnosc




Jak mam zapalone długie to brak mijania i postojowych, jak zgasze długie to nic nie swieci.

Co ciekawe zapalenie swiateł "mijania" powoduje podswietlenie deski rozdzielczej
  
 
a bezpieczniki pod maską sprawdzone? bo tez sie tam znajdują a nie tylko pod deska rozdzielczą. gdzies w okolicach akumulatora taka czarna skrzynka

pozdro
  
 
Ja kompletnie nie rozumiem...

Piszesz że wiesz co się zepsuło (wajcha) po czym bezsensownie wyrywasz jakieś kable z instalki ...

U mnie jest tak....jak się np. zużyje łożysko w kole , to nie wyrywam np. amortyzatora tylko ...wymieniam to konkretne łożysko!

Musisz zrozumieć że jeśli myślisz inaczej (a widzę że tak jest niestety) ...to przecie nigdy nie będziesz miał sprawnego samochodu!

Podsumowując:
Zespuła się wajcha...WYMIEŃ ...WAJCHĘ!
  
 
O tych pod maską nie wiedziałem..... obacze.

A wajche bede robił, to miało byc dorazne rozwiązanie na dwa-trzy dni by nie dawac innym po oczach.
  
 
Cytat:
2007-05-23 04:37:28, pawellewinski pisze:
.. wajche bede robił, to miało byc dorazne rozwiązanie na dwa-trzy dni by nie dawac innym po oczach.


Nie wiem czy jesteś świadom ..wymiana wajchy zajęła by Tobie właśnie te 2-3 dni mniej niż te wszystkie dziwne kombinacje...


Ale oczywiście...pewnie to Ty masz rację
  
 
100% przełącznik zespolony.....

koszt nie duży a wszystkie dyrne usterki9 miną, też to przezyłem.. a objawy zawsze się zaczynają jak wzrośnie drastycznie temperatura zewnętrzna... nie wiem ale chyba znaczenie ma jakość styków użytych w przełączniku, i jak trochę popracują to potem od temperatury tracą swoje właściwości i nie chcą wracać na miejsce... no i jeździsz wtedy na długich.....

Przerabiałem to...

Wymiana jest dziecinnie prosta (z tego co pamiętam to cały przełącznik zespolony siedzi na 2 zatrzaskach + kostka na wpięcie kabelków).

Powodzenia
  
 
Ja mam to samo tylko jakos zebrac do wymiany sie nie moge, da sie to zrobic bez zdejmowania kierownicy????
  
 
Cytat:
2007-05-23 11:37:02, adasko_21 pisze:
Ja mam to samo tylko jakos zebrac do wymiany sie nie moge, da sie to zrobic bez zdejmowania kierownicy????



Przełącznika zespolonego nie da się wymienić bez zdejmowania kierownicy niestety...

Ja w swoich autach... wszystkich poza 126p. bo miałem kiedyś i to cudo... wymieniałem zawsze dwie rzeczy... tłumik i przełącznik zespolony... W obecnym autku mam do wymiany... plecionkę i niedługo pewnie przełącznik też bo jak skręcam w prawo to nie zbiera mi kierunkowskazu i muszę ręką go wyłączać... Cóz widać wymiana tych elementów to taka moja rodzinna tradycja
  
 
Cytat:
2007-05-23 11:48:04, lothaar pisze:
Przełącznika zespolonego nie da się wymienić bez zdejmowania kierownicy niestety...



Albo ja czegoś nie rozumiem, albo mówicie o jakiejś zupełnie innej części...

W espero przełącznik jest zintegrowany z wajchą, a do wymiany trzeba tylko odkręcić górną i dolną osłonę kiery, wypiąć wiązkę, wyjąć to ustrojstwo z zatrzasków... i nic więcej
  
 
Cytat:
2007-05-23 11:48:04, lothaar pisze:
Przełącznika zespolonego nie da się wymienić bez zdejmowania kierownicy niestety...



Ze 3 razy już wyjmowałem ten przełącznik i ani razu nie musiałem zdejmować kierownicy. Wystarczy zdjąć dolna osłonę kolumny kierownicy.
Zresztą z pewnością było o tym już nieraz dokładnie w tym temacie- WYSZUKIWARKA NIE GRYZIE !!!
  
 
Cytat:
2007-05-23 11:48:04, lothaar pisze:
" Przełącznika zespolonego nie da się wymienić bez zdejmowania kierownicy niestety...


.....Cóz widać wymiana tych elementów to taka moja rodzinna tradycja..."



ad.1. Jeszcze raz takie brednie na forum zasiejesz to wystąpię z oficjalnym wnioskiem o cofnięcie Ci statusu Żółtodzioba...

-jest taka prosta zasada na tym forum (niepisana lecz znana):
Nie wiem - nie odzywam się !
Wiem - pomagam innym

ad.2. fajne tworzysz "tradycje" ...pewnie do wymiany koła wyciągasz całe zawieszenie ?

Dziękuję i Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2007-05-23 13:19:34 ]
  
 
Dobra juz dobra nie denerwujcie się... Do tej pory w innych furach zawsze musiałem ściągać kierownicę... Pewnie niepotrzebnie
Ciesze się że w espero tak nie jest... Przynajmniej w tym aucie ktoś pomyślał... A co do wymiany koła to zawsze muszę wyciągać kupę różnych dziwnych rzeczy z bagażnika

Karę już sobie wymierzyłem... Nie jem dziś deseru a na deser są akurat truskawki ze śmietaną które bardzo lubię...


[ wiadomość edytowana przez: lothaar dnia 2007-05-25 09:24:25 ]
  
 
Cytat:
2007-05-25 09:06:55, lothaar pisze:
.."Dobra juz dobra nie denerwujcie się... Do tej pory w innych furach zawsze musiałem ściągać kierownicę... Pewnie niepotrzebnie Ciesze się że w espero tak nie jest... Przynajmniej w tym aucie ktoś pomyślał... A co do wymiany koła to zawsze muszę wyciągać kupę różnych dziwnych rzeczy z bagażnika Karę już sobie wymierzyłem... "




za późno ogłosiłeś samokrytykę....Status "żółtego" masz i tak już cofnięty
  
 
Cytat:
2007-05-25 10:29:45, bogdan1 pisze:
za późno ogłosiłeś samokrytykę....Status "żółtego" masz i tak już cofnięty



To mogę w drodze wyjątku zjeść ten deser??? prooooszę.... ja bardzo lubię truskawki ze śmietaną
  
 
Cytat:
2007-05-23 11:37:02, adasko_21 pisze:
Ja mam to samo tylko jakos zebrac do wymiany sie nie moge, da sie to zrobic bez zdejmowania kierownicy????


na allegro na saszerów gosc sprzedaje po 40zł
tymiana to 5 min 4 srubełki od plastików przy kierze odczepienie kostki od przełacznika i wypiecie drania zaczepy góra/dół montarz na odwrót, łatwiej jest z reg kiery
  
 
No i była to wina przełącznika..... juz wymieniony.
O ile wiem są dwa rodzaje tych przełączników, ja kupiłem za duży i nie obyło sie bez wycinania kawałka osłony kierownicy.

  
 
Cytat:
2007-05-26 09:16:42, pawellewinski pisze:
No i była to wina przełącznika..... juz wymieniony. O ile wiem są dwa rodzaje tych przełączników, ja kupiłem za duży i nie obyło sie bez wycinania kawałka osłony kierownicy.



Bo trzeba było się pochylić trochu i wejść w wyszukiwarkę - problem opisany szczegółowo, między innymi w moich postach. A tak to kupiłeś tańszą wajhę zatytuowaną "nexia, espero", zamiast samo "espero", różniącą się kątem wygięcia i musiałeś rzeźbić.
  
 
Cytat:
2007-05-26 09:37:07, Walus pisze:
Bo trzeba było się pochylić trochu i wejść w wyszukiwarkę - problem opisany szczegółowo, między innymi w moich postach. A tak to kupiłeś tańszą wajhę zatytuowaną "nexia, espero", zamiast samo "espero", różniącą się kątem wygięcia i musiałeś rzeźbić.


Nie ma znaczenie że tańsza..jest tego ze 6 typów..

Ten "nexia/espero"..też spokojnie do esperaka pasuje...zależy tylko jaka kierownica i jaki rodzaj obudowy kolumny

Jakby się pawellewinsky ...pofatygował i spojrzał na to co wymoncił ...wystarczyło odczytać nr katalogowy i kupić taką samą...a nie rzeźbę uprawiać..

Poza tem...dokładnie jak mówisz...WYSZUKIWARKA...nie boli

Niby najważniejsze , że siem udało...szkoda że cuś inkszego zepsuć musiał..

[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2007-05-26 12:04:24 ]