Nie wiem jak wasze odczucia ale jak dla mnie to na drogach nie tylko w miastach ale i poza nimi, coraz częściej spotkać się można z brakiem kultury. Nie mowie tu o pokazaniu komuś głupka czy paluszka ale ogólnie, często próbujemy się włączyć do ruchu i jak są korki to można by tak godzinami stać jak się nie wjedzie na chama, potem wynikają nie przyjemne sytuacje. Można by to tłumaczyć coraz to większą ilości pojazdów na drogach no ale przecież ktoś tym autkiem prowadzi. Z czego to wynika może z tego że coraz więcej ludzi po prostu ma prawko a mieć nie powinno. Oczywiście nie mówię tu o wszystkich. Na trasach znowu ustępowanie drogi. Teoretycznie jest to zabronione by zjeżdżać na pobocze o ile jest to możliwe. Ale jak się trafi jakiś co lubi sobie wcisnąć to dlaczego miał bym mu nie ustąpić to mnie wiele nie kosztuje. A wy co o tym myślicie??
kultura ruchu drogowego wg mnie się poprawia, ale oczywiście nie brakuje świeżych bądź głupich (bez szans na poprawę) kierowców, którzy z kulturą są na bakier.
Wynika to z tego ze kazdy uwaza sie za najlepszego kierowce na swiecie a cala reszta to cholota(niewiem jak to sie poprawnie pisze) ktora nie potrafi jezdzic. To tyle odemnie bo to temat rzeka, a na drodze co sie dzieje to kazdy widzi. Pozdrowienia i szerokiej drogi, dla wtajemniczonych szerokosci
Rafał_R HF MEMBER rower Poznań-Paris-Katowice-Kraków