Olej pojawia sie i znika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie znalazlem podobnego przypadku na forum , byc moze zle szukalem ale do rzeczy
omega V6 2.5
olej wymieniony , troche ponad polowe stanu na bagnecie przejechane na nim juz jakies 5 tys
ostatnio jade i widze na wyswietlaczu brak oleju Oelmangel sprawdzem , stan tak jak byl mysle czujnik zfixowal i tyle
po paru dniach sytuacja powtarza sie , tylko ze za chwile jeszcze komunikat Motorol Stand , sprawdzam , szlag tracfi bagnet ledwo ledwo dotyka oleju przynosze litr oleju , po wlaniu sprawdzam stan przekracza maximum co jest przeciez fizyczna niemozliwoscia
pamietam nie tak dawno jak sprawdzalem olej tez wydawalo mi sie ze jest ponizej minimum , a pozniej gdy chcialem dolac bylo juz ok
aaa plyn chlodzacy jest ok , nie ubywa i nie przybywa nie ma zadnych oznak zeby byl plyn w oleju , lub odwrotnie , wyciekow raczej tez nie ma /jakies drobne sa ale ten typ tak ma /
sam nie wiem gdzie szukac moze jakis przewod olejowy co plyn schodzi do miski zapchany , za wszelkie sugestie z gory dzieki
pozdrawiam
  
 
Temat wałkowany. Lejesz olej na max i masz spokój.
Na wymianę wchodzi 5.75 l w/g nowego rozporządzenia OPEL
  
 
Jeżeli sprawdzasz olej raz na zimnym, raz na ciepłym silniku to wszystko by tłumaczyło. Różnica wskazań na bagnecie zimnego i gorącego oleju może wynosić nawet 0,5 litra

Dopóki na zimnym silniku masz poziom w normie to wszystko gra.
 
 
stn oleju byl w polowie miedzy min a max mniej wiecej zawsze podobnie , nigdy nie sprawdzalem zaraz po wylaczeniu silnika , zawsze odczekalem pare minut na max nidy nie lalem , zbyt wysoki poziom tez nie sluzy silnikowi
  
 
Nie wiem jak sprawa wyglada w 2,5 litrówce ale w 2,0 bardzo wazne jest jak sie wklada bagnet. zawsze znaczki do przodu. Obkrecenie go o 180 stopni powoduje nieprawidlowe wskazania.

pozdro
savvy
  
 
Sorki. ale nie doczytałem do końca. Co prawda nie wiele to zmienia, ale przychylam się do Immo. Zawsze rano sprawdzaj. Olej bardzo długo spływa w V6. Dziwi mnie tylko ten litr róznicy
  
 
A jeśli chodzi o lanie oleju na maxa, nie jest to wcale szkodliwe dla silnika a wręcz przeciwnie, same plusy No ale to tak poza konkurencją Pozdrawiam
  
 
no oczywiscie , macie racje olej w granicach skali jest ok
, moze byc problemem gdy jest ponad max podobno nie sluzy to wtedy wszelkiego rodzaju uszczelnieniom na wale etc / nie moja opinia , tylko zaslyszana prawie od fachowca /

gwoli wyjasnienia oleju musialo byc caly czas tyle samo , gdyz po wlaniu 1 litra mialem ciut ponad stan , tylko co sie stalo , gdzie sie schowal , ze wyskoczyly komunikaty i sprawdzajac miarke tez go bylo grubo pod minimum aa olej jest polsyntetyk , hmmm moze dlatego ze jest gestszy to wolniej splywal ?? , no ale samochod byl nagrzany , wiec nawet mineralny w miare swiezy musi jakos krazyc w ukladzie
plynu chlodzacego w olojeu nie stwierdzilem , a odwrotnie tez w zbiorniczku wyrownawczym nie przybylo
  
 
Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale oleju od min na bagnecie do max jest chyba 1 litr, więc realne jest aby taka ilość zmieściła się pod pokrywami rozrządu, bo gdzie jeszcze? Hmm, Może więc ktoś uszczelniał pokrywy silikonem (zbyt obficie) i farfole silikonowe pozatykały kanały spływowe???? Nie wiem wiem jednak jak to wygląda (kanały) w rzeczywistości bo jeszcze u siebie nie rozbierałem więc nie wiem czy to możliwe, ale zawsze jakiś pomysł jest...
Pozdro.
  
 
pewno , w koncu po to jest to forum
tez mi to przez glowe przelecialo ale sie mi to wydaje nieprawdopodobne choc w tych silnikach rzeczy nieprawdopodobne sa norma
tyle ze w silniku 2.5 taka roznica w stanie to chyba ze 2-3 ;itry by sobie gdzies wedrowalo wrrrrrr
tak jak pisalaem zaraz po komunikatach podnislem maske i stan byl grubo ponizej minimum praktycznie na kuncu bagneta tyb slad oleju stacja byla obok wiec 3-5 minut dolanie litra i poziom oleju ponad max
chyba zostalo czekac az cos walnie
  
 
mam podobne objawy w 2.0 . sprawdziłem czy nie są zatkane odpływy z pokrywy zaworów wszystkie były drożne. Jeżdżę z takimi objawami już 7 miesięcy i nic nie mogę wymyślić
  
 
Wg ksiazki sam naprawiam w benzynowych roznica min - max to okolo litra. W dieslach od 1,5 do 2,5.
Nie znam dokladnego ukladu krazenia oleju ale przeciez sporo sie miesci w pojemniku z filtrem. Moze zaraz po zgaszeniu jeszcze nie zdazy splynac stamtad, a po kilku minutach tak? (jako ze nie ma juz dodatkowego cisnienia to dzieje sie to powoli?)