SKRZYNIA-UZYWKA CZY NAPRAWA?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam, mam pewne klopoty ze skrzynia (lozysko, wsteczny, i podobno glosno chodzi - zwlaszcza 5'tka - ogolnie standart) teraz moje pytanie... czy lepiej naprawiac skrzynie czy wymienic na uzywke...
slyszalem ze skrzynie po naprawie dlugo nie pochodza (nie wiem czy to prawda) a uzywki szukalbym od avensisa I - z identycznym silnikiem 1,6 4AFE - jakie sa wasze opinie na ten temat...? moze ktos zetknal sie z firma w Wa-wie - Radosc - przy ul.krola Kazimierza 16a sprzedaja i naprawiaja tam skrzynie... pozd.
  
 
ogolnie rzecz biorac czesci strichte skrzyniowe kosztuja kosmiczne ceny, łozyska, itp...
Uzywka kosztuje ok. 700zł ale ciezko powiedziec w jakim bedzie stanie jak sie ja zamontuje ..

  
 
w tym przypadku czesci maja z uszkodzonych skrzyn biegow ktore sprowadzaja, wiec... hmmm moze byc tanio ale ufac im nawet jak daja gwarancje na jakis okres... ??
to jest oferta z allegro maja sporo aukcji (skrzynie do roznych modeli sam. aukcja nr. 116656413)
  
 
Ja raz naprawiałem skrzynie - jeden bieg.
Polegało to na wymianie koła zebatego, przesuwki,synchronizatora.
Robiłem to w serwisie toyoty w ramach niby gwarancji.
Nie policzyli mi robocizny ale za cześci zapałciłem 900 zł.
Najdroższe było koło zebate jakies 450-500 zł.
Teraz niby wszystko chodzi ok.
Ale nie wiem jak będzie dalej.
Na twoim miejscu zrobił bym tak!
Jak masz kase to naprawiaj w serwisie - ale moim zdaniem troche szkoda kasy.
A jak nie to wybierz mniejsze zło czyli uzywkę.
Mysle że kupisz do 1000 zł.
Ale zastrzesz sobie choc 1 miesiąc jakiejś gwarancji.
Wiesz takie skrzynie leżą miesiacami na szrocie.
Pozdro.
  
 
Albo cała używka albo naprawa na nowych częściach.
Zęby się wycierają i układają między sobą w zależności od luzów, ułożenia, oleju, śmieci itd, itp. Poskładasz 2 zębatki z różnych skrzyń i możesz za jakiś czas zbierać tryby po drodze jak ją zakleszczy albo ząb wyłamie czy coś w tym stylu
Nowe części mają fabryczne kształty i prędzej dogadają się ze zużytymi.
Używka ma tą zaletę, że choć nie wiadomo w jakim jest stanie ogólnym ale jest duża szansa że nic się nie działo, a przynajmniej zęby są ładnie ułożone do siebie. Mimo dużych rozmiarów i wagi to jest jednak precyzyjny mechanizm.
Pozdro.
  
 
No tylko ta loteria...

Kupujesz używke która w 90% leży kilka jak nie kilkanasice miesiecy na szrocie, polu, garażu to jeszcze nie wiadomo w jakim jest stanie i dopiero przejażdzka z nowo wsadzoną skrzynią powie nam co jest grane.

No mozna kupic z allegro ale i tak to czy jest warta wydanych za nia pieniedzy okaze sie dopiero po wsadzeniu jej do auta...

Kurcze ja jakoś nie znam godnego polecenia miejsca gdzie daja gware na skrzynie a same skrzynki leżą w godziwych warunkach, chyba najlepiej wyciagnac od razu z auta
  
 
no wlasnie... czy to bedzie 700 czy 900zl nie gra az tak wielkiej roli jak pewnosc zakupu (oby nie 3tys. ) dlatego naiwnie trzymam sie mysli ze lepsza bedzie z avensis_I pasujaca do mojej carinki a gwarancje daja rozruchowa na tydzien... cikawi mnie czy jak cos jest nie tak to slychac odrazu czy to moze wyjsc np. za 3 miesiace...
  
 
Wydaje mi sie ze Perzan w swoim poscie ma duzo racji ale to jesli tyczy sie kół zebatych i mechanizmow ktore maja wplyw na ich ułożenie, ale wymiana samych łozysk czy synchronizatorow nie powinna sie odbic przynajmniej tak mi sie wydaje na pracy całej skrzyni.

Tak przy okazji sie zastanawiam co moze byc przyczyna czesto spotykaną w skrzyniach i carinek i corollek ze przy spokojnej jezdzie np. na 4 biegu 80km/h i ok. 2000, 2500 obr slychac takie ciche, niekiedy głosnejsze w zaleznosci od samej skrzyni takie cieche wycie ciekawe czy to moga byc zeby czy same łozyska itp. ?
Niektorzy na słuch potrafia zdaiagnozować co jest skrzyni czy jest zdrowa czy juz sie cos konczy ..
  
 
Cytat:
2006-07-25 09:40:41, Cromm pisze:
No tylko ta loteria... Kupujesz używke która w 90% leży kilka jak nie kilkanasice miesiecy na szrocie, polu, garażu to jeszcze nie wiadomo w jakim jest stanie i [...]



To że leży kilka miesięcy w garażu czy piwnicy to nic takiego. Grunt żeby nie lało prosto na skrzynię.
W środku wszystko jest tak dokładnie zaolejone, że trzeba by z kilka lat żeby ruda zaczęła się pojawiać na elementach wewnątrz.
Jedynie przyrdzewieje wałek sprzęgłowy, ale to spokojnie drucianką, cieniutko smarem i sru do auta
Po długim leżeniu wskazane by było powymieniać simeringi w dyfrze i na wałku sprzęgłowym, bo te faktycznie mogą się zastać i w najbliższej przyszłości zacząć puszczać.
Pozdro.
  
 
Składanie skrzyni z nowych i starych części to raczej kiepski pomysł. Mogą sie źłe spasować i w najlepszym razie będzie chodziłą dużo głośniej. Przerabiałem to i wybrałem używkę. (w xantii)... niestety muszę sie znowu nato przygotować bo synchronizator 3 się odzywa a w serwisie powiedzieli że koszt to od 1500 do 3000!!! Niestety nie pamiętam adresu, ale we WRocku jest gość handlujący TYLKO skrzyniami. Kupiłem u niego i było
OK. ponoć każdą skrzynię rozbiera i sprawdza. Daje 3 miechy gwarancji. JAk znajdę namiary to podam.












  
 
no w krakowie jak pytalem to daja gwarancje ale jak dana skrzynia nie podejdzie i bedzie nien tak cos z nia to nie oddaja kasy ale trzeba wymienic na inna niekiedy nie ma takowej to trzeba poczekac....
  
 
krakalem, krakalem i wykrakalem... 1,5 roku jezdzilem nie przejmujac sie ale ostatnio nagle zjawisko przybralo gwaltownie na sile ) slychac jakies metaliczne pukanie lub grzechot jakby np. niedokrecona oslona na kolekt. lub jakby rozlecialo sie lozysko i kulki sie obijaly gdzies tam hehe (z okolicy skrzynia-sprzeglo) czasem czuc lekko przez moment jakby sie cos zagrzalo jazda to juz tylko do 100tki cos swierszczy podczas jazdy - (sprzeglo lapie na koncu) no i jakis brzydszy dzwiek tego obcierania - przyspieszenie juz nie to - ale juz sie umowilem na przeglad i ew. naprawy na Anilinową hmmm chyba szarpnie kase boje sie ze zaboli...