Wasze pierwsze autko

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Temat ten może wydać się niektórym dziwny, głupi, a niektórym fajny
Mianowicie chodzi mi jaki był wasz pierwszy samochód?
Chodzi mi o markę, model, rok.
Dzięki za "ankietę"
  
 
Moj pierwszy samochod jest jeszcze przede mna... nie wiem jeszcze tylko kiedy ale juz dzis wiem ze bedzie to Ford Escort, najlepiej RS 2000 i najlepiej w kolorze blue, granat ...
 
 
w zasadzie dwa naraz...

Opel Ascona 2.0 16v przygotowany do streetracingu
Moj obecny 132



Kasiu jesli to ja kupie auto to pierwszy na pewno nie bedzie RS... jest za szybki na pierwsze auto
  
 
No to RS bedzie drugi wazne by byl Essi ale co do koloru to ten sam.
 
 
Mój pierwszy samochodzik to był Fiat Uno z silniczkiem 1.4 z 96 roku
Jak na pierwszy wozik to był pioruńsko szybki, fajnie się zbierał, ale mi było mało i po jakimś czasie zrobił się też pioruńsko głośny za sprawą wolnego wydechu (całkowity przelot) i zmienionego dolotu No a dla bezpieczeństwa zainwestowałem w szersze felgi i oponki oraz lepsze hamulce i troszkę sztywniejszy zawiasik Fajnie się nim jeździło, ale był bardzo podatny na rdzewienie...
No a potem wjechał w niego pewien CRX i wkrótce po fatalnej w skutkach naprawie w dziadowskim warsztacie Uniaczek został sprzedany...
A następny też był FIAT
  
 
Pierwszy byl Polonez Caro 1,5 GLE rok 1993 Samochod s.p mojego dziadka. Krotki czas go mialem, no i teraz drugi czyli 106. A pierwszy samochod ktory sam prowadzilem to byl Fiat Marea Weekend Mialem ze 14 lat
  
 
Mój pierwszy samochód, to Polonez Caro z 1992 roku, całkowicie przerobiony na Caro Plusa (ze starego Poldka pozostał tylko szkielet karoserii).

To był fajny, sympatyczny samochód ehhhh tyle miłych wspomnień

Do dziś dzień ten samochód jeździ w mojej dalekiej rodzinie.


Teraz mam Esperko, tak jak w opisie
  
 
Moim pierwszysm samochodem byl i jest ESPERAK
  
 
moj pierwszy to maluch . drugim skoda 120 ls a trzeci poldzons Jak widac rwd samo
  
 
hehe ... Nie pamietam dokladnie jaki, ale zawsze i do teraz to wielkogabarytowe pojazdy Poczawszy kiedys od jakichs Ikarusow, a dzis codziennie zmieniam, przepbieram miedzy.. neoplanami, mannami i innymi takimi solarisami a zatem wszytsko przede mna Juz bym chciala czyms jezdzic... Mialam szanse, ale moj przyszly samochod mocno ucierpial w wypadku w grudniu i wrak zostal sprzedany.....
  
 
Moją pierwszą maszyną był...Wartburg 353W...normalnie dwusów, dostany od ojca w dniu albo kiedy dostalem prawko albo 18stych urodzin - taki zielony z haloonami, plastikowymi (nowymi) zderzakami, spojlerem pod zderzakiem

Długo kopcił strasznie z rury zanim odpowiednio nauczylem sie dozowac Mixol do benzyny, a pierwsza rzecza jaka zrobilem po przejeciu maszyny było...wymiana linek recznego hamulca i podciagniecie go tak ze po traceniu tylne kola juz stały i kazdy zakret brałem na rękawie. Co by o nim nie mowic to... byla poprostu zielona rakieta, kiedys prawie polozylem go na bok z bratem (Markossem) tak szlismy szutrówka na rękawie
  
 
Pierwszym autkiem był Maluszek 126P w kolorze "safari", ale niestety był wiekowy i kiepsko zadbany to się rozsypał
 
 
Cytat:
2005-04-14 10:16:55, Norbert84 pisze:
Pierwszym autkiem był Maluszek 126P w kolorze "safari", ale niestety był wiekowy i kiepsko zadbany to się rozsypał


ty pewnie mu w tym wcale nie pomogles
  
 
Fiat 125p L 1983 kolor kosc sloniowa

pozdr
  
 
a ja jestem dopiero przed pierwszym swoim samochodem Jak sie dorobie to kupie narazie ciezko w Polsce z praca takze troszke poczekam.... zanim kupie samochod
  
 
No to drugie w takim razie. Dziś dostałem Mercedesa 123 2,2D do użytku własnego
 
 
eeee no autko pierwsza klasa. Gratuluje! Tak zupelnie za darmo dostales? A gdzie tak daja ja tez chce Rob foty, prezentuj beczulke i pisz cos wiecej o niej
  
 
Cytat:
2005-04-16 19:01:09, Focus86 pisze:
eeee no autko pierwsza klasa. Gratuluje! Tak zupelnie za darmo dostales? A gdzie tak daja ja tez chce Rob foty, prezentuj beczulke i pisz cos wiecej o niej



Za darmo Od stryja bo sobie kupił troszkę nowszego Merca i oddał tą bestię mnie Mercedes W123 silnik diesel 2.2L moc porażająca ok. 70 KM, kolor zielony "oczojebny", radyjko nawet jest Philipsa Jako, że to "emeryt" jest bo to 1978 rok produkcji to ogólnie się trzyma naprawdę nieźle. Z ojcem rozmawiałem to prawdopodobnie jak będzie jakiś większy fundusz to zmienimy mu silnik na 3.0TD - to tyle z grubsza o nim.
 
 
jednym slowem: Zajebisty Jesli jest zadbana, nie zgnita i czysta to pewnie jest sliczna. Moj tatko mial kiedys 200D to dopiero byl mul... Co do rocznika naszej... Nie wiadomo kiedy wyprodukowali (kazda czesc z innego roku byla ) a silnik rowniez z niewiadomym przebiegiem Ale jezdzila, palila w zime (jezdzila duzo, najpierw MPT potem Sawa taxi...)
FOTO FOTO!
Ale chodzi ci o 3,0 TD tez z beczki? Tam masz chyba 120 kucy tak? Wiec tez nie bedzie jakas rewelka z osiagami... Widzialem beczke (jezdzi w okolicach grojca) z silnikiem o pojemnosci 4 czy 5 litrow (nie wiem z czego przeszczep) i o mocy w okolicach 300-350 koni to dopiero pomyka
  
 
Cytat:
2005-04-17 00:18:07, Focus86 pisze:
jednym slowem: Zajebisty Jesli jest zadbana, nie zgnita i czysta to pewnie jest sliczna. Moj tatko mial kiedys 200D to dopiero byl mul... Co do rocznika naszej... Nie wiadomo kiedy wyprodukowali (kazda czesc z innego roku byla ) a silnik rowniez z niewiadomym przebiegiem Ale jezdzila, palila w zime (jezdzila duzo, najpierw MPT potem Sawa taxi...) FOTO FOTO! Ale chodzi ci o 3,0 TD tez z beczki? Tam masz chyba 120 kucy tak? Wiec tez nie bedzie jakas rewelka z osiagami... Widzialem beczke (jezdzi w okolicach grojca) z silnikiem o pojemnosci 4 czy 5 litrow (nie wiem z czego przeszczep) i o mocy w okolicach 300-350 koni to dopiero pomyka



220D niestety też muł, ale co poradzić ważne, że jeździ. Będzie kasa to się pomyśli nad czymś 4-5 letnim i z większym "kopytem". Jest zadbana, nie przegnita. Przebieg nie znany, ale po zmianie silnika z 200 na 220 ma zrobione 150 tyś. km więc jak na diesla mercedowskiego to nic jest