Czy Espero z silnikiem 1.5 16v ma też klime :-?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Siema, mam silnik 1.5 w swoim esperaku i chce zakupic uzywaną klime, lecz szczerze mowiąc nigdzie nie spotkałem w tych wersjach klimy pomimo iz ksiażka opisuje że jest. Nie wiem czy od 1.8 lub 2.0 podejdzie klima do 1.5. Szukam porady na ten temat. Pozdrawiam!

Mariusz
  
 
Nie tyle jest, co może być... zresztą w 1.5 mogło być to wszystko co w 1.8 i w 2.0, ale w owych czasach, czyli 10 lat temu taniej wychodziło kupić i tak już drogie 1.8 czy też 2.0 z klimą, poduszką i ABS w standardzie niż dopłacać za jej posiadanie do 1.5.
Aha... często w roku 1996 występowało 1.5 z klimą w standardzie, ale bez wspomagania... taki dziwny standard.

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2006-07-12 07:05:33 ]
  
 
ja mam klime w 1.5
  
 
Ja też mam wersję zarówno z klimą jak i ABS i wspomaganiem kier.
  
 

ale może ktoś praktykował już podłaczanie klimy do esperaka bez klimy. Nie wiem czy warto sie za to brac i czy to warte zachodu.
  
 
Wkurza mnie cholernie fakt ze nie mam tej klimy bo w poprzednim espero miałem i coż wygodny sie zrobilem
  
 
OT
Trochę z ciekawosci przegladalem forum toyoty by sprawdzić, czy oni też muszą wymieniać skraplacz co kilka lat i nabijać czynnik...
ANI SŁOWA na temat nieszczelności czy uszkodzeń skraplacza, jeden gość napisał "no cóż, przez 14 lat nic nie było robione przy klimie i nic dziwnego ze teraz chłodzi słabiej"
no comment
  
 
Cytat:
2006-07-13 22:41:40, Robert_S pisze:
OT Trochę z ciekawosci przegladalem forum toyoty by sprawdzić, czy oni też muszą wymieniać skraplacz co kilka lat i nabijać czynnik... ANI SŁOWA na temat nieszczelności czy uszkodzeń skraplacza, jeden gość napisał "no cóż, przez 14 lat nic nie było robione przy klimie i nic dziwnego ze teraz chłodzi słabiej" no comment


Gość od klimy powiedział mi że problemy z klimą (skraplaczem) w Esperakach wynikają tylko z tego że jest on źle skonstruowany, tzn. śruby które trzymają wentylator są źle mocowane i od drgań wentylatora puszcza skraplacz, zawsze prawie w tym samym miejscu (przy śrubach). Ten skraplacz któy kupiłem w tym roku ma śruby konstrukcyjnie poprawione i jak powiedział gość powinien wystarczyć na właśnie kilkanaście lat lub więcej (czyli do końca).
A tak wogóle to podziwiam Cię Robert że wiesz tyle na temat klimy nie mając jej w aucie, dla takiego fachowca jak Ty montaż klimy to pestka, więc pewnie wkrótce będziesz miał...
  
 
Cytat:
2006-07-13 23:00:12, pjacek26 pisze:
Gość od klimy powiedział mi że problemy z klimą (skraplaczem) w Esperakach wynikają tylko z tego że jest on źle skonstruowany, tzn. śruby które trzymają wentylator są źle mocowane i od drgań wentylatora puszcza skraplacz, zawsze prawie w tym samym miejscu (przy śrubach). Ten skraplacz któy kupiłem w tym roku ma śruby konstrukcyjnie poprawione i jak powiedział gość powinien wystarczyć na właśnie kilkanaście lat lub więcej (czyli do końca). A tak wogóle to podziwiam Cię Robert że wiesz tyle na temat klimy nie mając jej w aucie, dla takiego fachowca jak Ty montaż klimy to pestka, więc pewnie wkrótce będziesz miał...



cóż, ostatnie zdanie pozwolę sobie skomentować wkrótce (mam nadzieję)

A gdzie kupiles skraplacz, ile dales, kto był producentem?


[ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2006-07-13 23:11:43 ]
  
 
Cytat:
2006-07-13 23:10:32, Robert_S pisze:
cóż, ostatnie zdanie pozwolę sobie skomentować wkrótce (mam nadzieję) A gdzie kupiles skraplacz, ile dales, kto był producentem? [ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2006-07-13 23:11:43 ]


Kupiłem dokładnie taki skraplacz ale u gościa o nicku p_kossa (w tej chwili nie ma tej aukcji a kupiłem poza allegro
  
 
No i w końcu, po latach spędzonych w gorącej budzie espera, po wielu staraniach, chwilach zwątpienia i frustracji, męczących godzinach spędzonych w garażu w moim aucie pojawił się cenny dodatek - wczoraj około godz. 21 ruszyła moja KLIMA!!!!

Koszt:
układ - sprężarka, skraplacz, przewody, osuszacz, cały moduł wentylacji spod deski, wiązka, panel wyjęte z niemieckiego espero - 430 zł,
przeniesienie parownika lpg (przeszkadzał niestety) - 100 zł,
nowy skraplacz + przesyłka (stary jak się okazało wbrew zapewnieniom sprzedawcy miał wielką dziurę) - 385 zł (dzięki Malinowi super szybka przesyłka i dobra cena),
nowe oringi, opaski, zaciski, śrubki - 32 zł,
10 l płynu do chłodnicy - 50 zł,
praca klimatyzatornika ze złączką na której pojawiła się nieszczelność - 40 zł,
Napełnienie czynnikiem - 150 zł

razem - 1187 zł
cena trochę wyższa niż na początku się spodziewałem, ale i tak warto było, zwłaszcza że mam nowy skraplacz czyli przy dobrych wiatrach kilka lat bez problemu.

Sam montaż zajął mi kilka dni pracy.
Pierwszego dnia okleiłem sobie panel drewnem, rozebrałem moduł wentylacji na części, obejrzałem i umyłem części wewnętrzne (o dziwo nie było wiele brudu) no i oczyściłem dokładnie parownik i nagrzewnicę - pomiędzy lamelkami było coś koło setki zasuszonych owadów i innych 'odpadów', które dawały specyficzny smrodek. Dla pewności spsikałem jakąś pianką do dezynfekcji klimy za 15 zł.
Jakieś 5 godzin zajęło mi uporządkowanie elektryki - miałem wiązkę, ale musiałem ją wpiąć w moją instalację - przepinać piny w kostkach - dłubanina.
dwa bite dni od rana do późnej nocy zajęło montowanie ustrojstwa - najgorzej było wymontować i zamontować nowy moduł pod deską rozdzielczą - trzeba było rozbebeszyć całą konsolęśrodkową włącznie z podłokietnikiem. Na szczęście udało się przeprowadzić operację bez demontażu deski rozdzielczej - wystarczyło po stronie pasażera poluzować śruby i lekko ją odgiąć. Bez kanału i bez profesjonalnych narzędzi było bardzo ciężko, ale dałem radę dzięki pomocy niezawodnego w takich sytuacjach mojego ojca.
Potem Marcin2121 pomógł podokręcać złączki, bo nie miałem tak wielkich kluczy (28 i 32)
Ponadto na wlot powietrza zamontowałem filtr z włókniny, by mój oczyszczony parownik nie łapał brudu.
Przy próbie napełniania okazało się że puszcza łącze przy parowniku (krzywo złapany gwint) - na szczęście udało się naprawić usterkę, jednak większym problemem okazała się kolejna dziura - skraplacz do wymiany. Szybka przesyłka od Malina, 3 godziny walki z wymianą (wyjęcie chłodnicy, rozmontowanie dolotu, demontaż i montaż skraplacza itd)
Kolejnego dnia - napełnienie, przy czym też nie obyło się bez kłopotów, na szczęście niegroźnych. Najpierw wysysanie powietrza z układu przez 30 minut - i moja gęba się uśmiechnęłą gdyż ciśnienie było stabilne. Potem przy próbie dodawania oleju okazało się że Klimatyzatornik zapomniał dokręcić złączki... Kolejne 30 minut odsysania... Potem szybkie napełnienie, kontrola ciśnienia i szczelności dziwnym przyrządem który robi 'pim' i upragniony chłodek wewnątrz auta

Niniejszym składam gorące podziękowania tym, którzy w istotnym stopniu przyczynili się do sukcesu w kolejności alfabetycznej:
Andi_K
Malin2
Marcin2121

Szczególne podziękowania dla mojego ojca, który wprawdzie cały czas zrzędził w stylu 'po cholerę kupiłeś stare gówno' ale w wielkim stopniu mi pomógł spędzajac ze mną w garażu długie godziny podając mi ciągle narzędzia gdy leżałem pod autem, tyrzymając, kręcąc, przynosząc, ustawiając, przyświecając, dolewając, przykręcając i szukając znikających ciągle elementów i narzędzi.

Pozdrawiam z ochłodzonego esperaka


[ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2006-07-15 11:55:13 ]
  
 
Robert, kozak jesteś

Gratulacje, stawiam browca przy następnej okazji.

Klima jest spięta z kompem samochodu ??
  
 
Cytat:
2006-07-15 11:58:24, -JACO- pisze:
Robert, kozak jesteś Gratulacje, stawiam browca przy następnej okazji. Klima jest spięta z kompem samochodu ??


Dzięki,
jest instalacja identyczna elektrycznie jak w oryginale, czyli komp steruje wszystkim. Kable puściłem nieco inaczej - nad chłodnicą zamiast pod nią.

Pjacek - nostradamus jakiś czy hołdini - odgadł moje plany na kilka dni przed premierą


[ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2006-07-15 12:04:48 ]
  
 
Cytat:
2006-07-15 12:01:21, Robert_S pisze:
Dzięki, jest instalacja identyczna elektrycznie jak w oryginale, czyli komp steruje wszystkim.



No to podwójny z Ciebie kozak
  
 
Cytat:
2006-07-15 12:01:21, Robert_S pisze:
Pjacek - nostradamus jakiś czy hołdini - odgadł moje plany na kilka dni przed premierą [ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2006-07-15 12:04:48 ]


hehe, coś czułem bo znałeś klimę Esperaka w najmniejszych detalach i dość często udzielałeś się w wątkach związanych z klimą, za co jeszcze raz wielkie dzięki, bo w dużej mierze dzięki Tobie w końcu moja klima normalnie działa a już straciłem nadzieję.
Na pocieszenie powiem Ci że ja miałem klimę, ale jej remont i napełnienia kilkakrotne kosztowały mnie ponad 1000zł. Wczoraj zmieniłem panel sterowania i po tej mojej tajemniczej awarii z elektryką klimy nie ma już śladu. Najciekawsze że grzebało przy tym kilku elektryków a nikomu nie przyszło do głowy że to może być panel.
Życzę Ci długiej i bezawaryjnej jazdy z klimą, niby to luksus, ale w tych upałach sprawia że jazda autem jest przyjemnością a nie koszmarem
  
 
Cytat:
Marcin2121




no to mnie przechcili
  
 
Cytat:
2006-07-16 15:09:18, marcin21100 pisze:
no to mnie przechcili



Sorki, pamiętałem numerki, ale nie do końca

Zatem raz jeszcze - podziękowania dla Marcina21100

  
 
Cytat:
2006-07-13 23:00:12, pjacek26 pisze:
Gość od klimy powiedział mi że problemy z klimą (skraplaczem) w Esperakach wynikają tylko z tego że jest on źle skonstruowany, tzn. śruby które trzymają wentylator są źle mocowane i od drgań wentylatora puszcza skraplacz, zawsze prawie w tym samym miejscu (przy śrubach).


obserwacja sluszna ale wnioski bledne - problemem jest korozja elektrochemiczna nastepujaca na styku aluminium -stal przy obecnosci wody (w naszych warunkach czesto slonej wody) .Dlatego nowe skraplacze (nie wiem czy wszystkich firm ale nissena chyba tak - w katalogu jako material jest wymieniony aluminium-aluminium ) sa przekonstruowane aby nie mialy elementow stalowych. Kazdy kto probowal odkrecic dolna rurke od skraplacza gdzie jest polaczenie aluminium stal (u mnie puscila dopiero po podgrzaniu palnikiem a i tak stal zeszla razem z gwintem czesci aluminiowej ) chyba sie ze mna zgodzi ze to nie moze byc wina drgan wentylatora .
Swoja droga kupowal ktos skraplacz od tego czlowieka :
http://www.allegro.pl/item106960902_nowa_chlodnica_klimatyzacji_daewoo_nexia_espero.html
bo cena jest zachecajaca a musze wlasnie jakas kupic .
  
 
Cytat:
Aha... często w roku 1996 występowało 1.5 z klimą w standardzie, ale bez wspomagania... taki dziwny standard



Tak ma własnie klubowicz ze Szczecina Bruner
  
 
Cytat:
2006-07-15 11:49:55, Robert_S pisze:
zrzędził w stylu 'po cholerę kupiłeś stare gówno'



Pozdrów Go od piotr'ka za słuszne stwierdzenie!