Reduktor :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie...
Samochód przestał mi jechac na LPG, na benzynie jest wszystko ok...
silnik zaczął nie równo chodzic a reduktor dziwnie "terkocze",
doszedłem do wniosku ze to membrany (przebieg od założenia LPG 150 tys. km), jednak po zalożeniu nowych (robiłem to sam, ale tam sie nie dało nic źle założyc ), objawy są te same, ale zuwazylem cos jeszcze, reduktor sie bardzo grzeje
czy mozliwe ze to wina instalacji wodnej???
Płyn w zbiorniku wyruwnawczym jest.... a temp silnika normalnie...
wąz doprowadzający płyn do reduktora jest nagrzany wiec mysle ze ten płyn jednak sie tam dostaje...
Co sie moze dziać
moze ktos bedzie miał jakis pomysł...
Dziekuje
  
 
To że się grzeje to dobrze. Powód do zmartwienia by był gdyby zamarzał . Terkotanie? A czy na reduktorze masz zamontowaną jakąś cewkę, elektrozawór? Jeśli tak to podejrzewałbym ten właśnie elektrozawór. Jeśli nie to być może filterek gazu jest mocno przypchany i wpada w rezonans, albo coś wlazło do przewodu doprowadzającego gaz do reduktora i rezonuje.
  
 
Tak, mam elektrozawór...moze rzeczywiscie to to..
a co do grzania to troche chyba za mocno...
a co by sie stało gdyby rzeczywiscie płyn chłodzący nie docierał do reduktora???
a i jeszcze jedno to terkotanie to nie jest przez cały czas tylko chwilami, a oprócz tego jeszcze słychac syczenie, tez z reduktora

  
 
a co do filterka to 2 tyg temu wymieniałem....
wiec raczej nie...
  
 
Jak płyn nie dociera do reduktora, to reduktor zamarza . Gaz rozprężając się pobiera z otoczenia ogromne ilości ciepła, stąd potrzeba jego ciągłego ogrzewania.
Co do syczenia to sprawdź czy przypadkiem nie ma gdzieś nieszczelności, może coś źle skręciłeś .
Natomiast co do filterka to wewnątrz jego obudowy powinien być mały magnesik może jakoś źle się ułożył i się telepie .
  
 
bardzo dziekuje..
sprawdze wszystko jeszcze raz a jak nie to czeka mnie wizyta u gazownika
POZDRAWIAM....