Prędkościomierz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
wiem, że temat trochę już był poruszany, aczkolwiek nie znalazłem nigdzie pewnej odpowiedzi na mój problem.

Nie działa mi prędkościomierz - tj, zegary i linka są w porządku (jak pokręcę linką to się ruszają). Czytałem gdzieś, że przyczyną może być zużyty element w (?) czujniku prędkości (na który nakręcona jest linka prędkościomierza) bądź (?) element w skrzyni biegów.

Czy ktoś miał doświadczenia z takim przypadkiem? Jeśli tak, to jaką część mam wymienić? I ew. jaka jest cena tej części.
  
 
eeee no nie do konca, ja mialem taki przypadek, ze mialem wyciagniety lekko pancez (rozciagniety) i linka nie chodzila tak gleboko do skrzyni jak powinna. Najlepsza metoda to: odkrecic linke od zegarow, maska do gory, przod do gory, linke trzymaj pionowo i niech ktos odpali auto i wlaczy bieg (kola uniesione w gorze)
  
 
Hmm... w sumie linka (i pancerz) są nowe ale sprawdzić nie zaszkodzi. Ciężko tylko będzie z tymi kołami do góry...
  
 
Cytat:
2006-08-07 12:00:09, _unnamed pisze:
Hmm... w sumie linka (i pancerz) są nowe ale sprawdzić nie zaszkodzi. Ciężko tylko będzie z tymi kołami do góry...



2 lewarki, zaciagniety reczny. ja dalem rade
  
 
mozliwe,ze zuzylo sie takie plastykowe koleczko ktore napedza ta linke w skrzyni biegow...niestety jego wymiana wiaze sie z rozebraniem skrzyni...
  
 
A jaka jest orientacyjna cena takiej akcji?
I czy ew. można się upewnić że to to ustrojstwo?

[ wiadomość edytowana przez: _unnamed dnia 2006-08-07 14:35:17 ]
  
 
no jesli to nie wskaznik,nie czujnik predkosci i nie linka... to nic innego nie pozostaje niestety...najwiekszy koszt to wyjacie silnika, zdjecie obudowy skrzyni...nie wiem dokladnie ale na conajmniej 200 zl musisz sie przygotowac...


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2006-08-07 14:44:32 ]
  
 
Cytat:
2006-08-07 12:16:32, ToFastMKIV pisze:
2 lewarki, zaciagniety reczny.



aha jak bedziesz sprawdzal ta linke to od radzam unoszenie auta w ten sposob. lewarki sluza tylko do unoszenia 1 strony auta w celu wymiany kola. jesli chcesz uniesc obydwa kola przednie to zastosuj podstawki. bylo juz mnostwo wypadkow zwiazanymi wlasnie z unoszseniem samochodu przy uzyciu lewarkow w innych celach.

  
 
Cytat:
2006-08-07 14:46:28, maciek701 pisze:
aha jak bedziesz sprawdzal ta linke to od radzam unoszenie auta w ten sposob. lewarki sluza tylko do unoszenia 1 strony auta w celu wymiany kola. jesli chcesz uniesc obydwa kola przednie to zastosuj podstawki. bylo juz mnostwo wypadkow zwiazanymi wlasnie z unoszseniem samochodu przy uzyciu lewarkow w innych celach.



robimy tak, ze podnosimy na lewarkach i podstawiamy cos, ale tak, ze wszystko opiera sie na lewarkach, a np cegly, klocki itp robia jako asekuracja. Chyba ze sie boisz podnosic na 2 lewarkach bo masz zgnita podloge moj 17 letni es dal rade





ps. co innego jak sie podniesie auto i nie wchodzi pod nie, jak sie wchodzi TO NA MUS MUSI BYC COS PODSTAWIONE, ja przez taka glupote stracilem kuzyna wiec wiem oco chodzi

[ wiadomość edytowana przez: ToFastMKIV dnia 2006-08-07 15:06:55 ]
  
 
Tak się zastanawiam... jeśli to ten plastik w skrzyni, to i czujnik prędkości nie powinien działać, no nie?
Jak więc można sprawdzić, czy sam czujnik działa?
  
 
Cytat:
2006-08-07 15:07:22, _unnamed pisze:
Tak się zastanawiam... jeśli to ten plastik w skrzyni, to i czujnik prędkości nie powinien działać, no nie? Jak więc można sprawdzić, czy sam czujnik działa?



dokladnie tak. jesli czujnik nie dziala to podczas jazdy gdy wrzucisz na luz obroty od razu spadna do okolo 900 na cieplym silniku. a jesli dziala to najpierw zatrzymaja sie na ok 1500 i po kilku sek dopiero zejda nizej.

Cytat:
2006-08-07 15:07:22, ToFastMkIV pisze:robimy tak, ze podnosimy na lewarkach i podstawiamy cos, ale tak, ze wszystko opiera sie na lewarkach, a np cegly, klocki itp robia jako asekuracja. Chyba ze sie boisz podnosic na 2 lewarkach bo masz zgnita podloge moj 17 letni es dal rade




powinno byc raczej na odwrot, lewarek ew moze sluzyc jako asekuracja, a cegly to ostatnia rzecz na jakiej stawialbym samochod to nie jest kwestia przegnitej podlogi, tylko tego,ze lewarek (a juz tym bardziej 2) nie daja wystarczajacej stabilnosci uniesionego pojazdu i nie zapewnieja jakiegokolwiek bezpieczenstwa,ze auto np zaraz nie spadnie. na kazdym opakowaniu takich amatorskich podnosnikow jest wyraznie napisane,ze sluza one tylko i wylacznie do podniesienia samochodu a nie do ustawiania go na nich.do tego sluza podstawki warsztatowe.

a kolega bedzie odpalal silnik i wlaczal bieg, obie te czunnosci wiaza sie z duzymi wibracjami.