MotoNews.pl
  

Sposób na stukajace zawory e30 ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Spotkałem się z opinią, że jedną z przyczyn stukania wałka, jest zmiana zakresu pracy popychaczy hydraulicznych na skutek zużycia poszczególnych elementów rozrządu. Coś jakby hydraulik stawał się zbyt krótki żeby skasować powstałe luzy w ukł.
Prostym rozwiązaniem było by włożenie odpowiednich podkładek pod popychacz, wtedy zmienił by się zakres jego pracy.

Dla mnie to rozwiazanie jest dość logiczne, szczególnie kiedy wałek nie jest mocno zużyty, a wymiana hydraulików pomaga tylko częściowo.
Liczę na opinie.


[ wiadomość edytowana przez: Milas dnia 2007-03-21 10:33:01 ]
  
 
Gratuluje pomysłu !!

Kolego kup sobie lepiej trabanta i w nim praktykuj takie metody.
Pozdrawiam
  
 
Dzięki za zainteresowanie.

[/QUOTE]Kolego kup sobie lepiej trabanta i w nim praktykuj takie metody.
[QUOTE]

Domyślam się, że masz na myśli silnik Wolkswagena 1,1 bo w dwusówie miał bym problem z eksperymentami na rozrządzie.



A jak byś jeszcze wykazał się wiedzą w tym temacie (po czterech postach jakie umieścileś na tym forum jaku jego dwutygodniwy uzytkownik, oceniam powinieneś trochę wiedzieć o silnikach)i napisał dlaczego tak uważasz to był bym wdzięczny.

Domyślam sie, że wiesz jak zbudowany jest ukł rozrządu w m40 i popychacz hydrauliczny i zrozumiałeś o co mi chodzi.
To rozwiązanie to nawiązanie do zaworów płytkowych.

[ wiadomość edytowana przez: Milas dnia 2007-03-22 21:23:07 ]
  
 
bez obrazy ale zawory są hydrauliczne
  
 
Cytat:
2007-03-22 21:37:02, seba27 pisze:
bez obrazy ale zawory są hydrauliczne



hydrauliczne zawory???

Ja rozumie wszystko ale zeby nawet czytac ze zrozumieniem nie umiec...

Mlias pisze:
Cytat:
jest zmiana zakresu pracy popychaczy hydraulicznych



.....
  
 
Mysle ze poziomu czyjejs wiedzy nie da sie okreslic na podstawie ilosci postow czy daty pierwszego logowania, lecz na podstawie tresci ktore niosa jego wypowiedzi. Pan jest zalogowany prawie od dwoch lat a wypowiedzi pana sa tak niedorzeczne ze az trudno je sie czyta. Jestem z wyksztalcenia inzynierem mechanikiem i mam szerokie pojecie o silnikach spalinowych (dla pana informacji w silniku dwusuwowym jest cos takiego jak uklad rozrzadu, a mianowicie sa nim kanaly dolotowy, wylotowy, oraz przeplukujacy)
Silnik M40 znam od podszewki i mysle ze jego najwiekszym problemem sa wlasciciele pokroju Pana, ktorzy zamiast wykonac naprawe kompleksowo siegaja po metody typu drut i podkladka.
Idac Pana tokiem rozumowania - co robimy gdy zastuka panewka. Jak to co - podklademy zyletke.

Poydrawiam
  
 
Cytat:
Mysle ze poziomu czyjejs wiedzy nie da sie okreslic na podstawie ilosci postow



Zgadzam się i dlatego napisałem, że mimo tylko czterech Pańskich postów, zawarta w nich traść świadczy o pańskiej wysokiej wiedzy w dziedzinie motoryzacji.
Dlatego też liczyłem na konkretne argumenty i ocenę.
Przecież nikogo nie namawiam do stosowania takiego rozwiązania.

Czy w silnikach nie stosuje się profesjonalnie elementów nadwymiarowych, czy regeneracji elementów ( panewki, planowanie głowicy, honowanie cylindra, szlif wału itd.), przecież regulacja zaworów na skutek zużycia wałka, popychaczy, gniazd zaworów itd. jest rzeczą normalną i skuteczną nawet w silnikach o przebiegu 300 000 (Nie wymienia się od razu całego rozrządu) , a wymiana popychaczy hydraulicznych bywa nieskuteczna przy przebiegu 200 000(i co mam wymienić cały rozrząd mimo tego, że wałek nie jest wytarty , przepraszam maksymalne zużycie wzniosu krzywki wałka nie przekracza 200um ).

Stukające popychacze hydrauliczne są problemem wielu posiadaczy m40. Wymiana rozrządu w cenie 1 500 zł w samochodzie o wartości rynkowej 2000-3000 zł. to przyjemność dla nielicznych miłośników BMW e-30. dlatego próbuję znależć proste tanie i skuteczne rozwiązanie.

Czy regeneracja ukł. rozrządu przez zmianę zakresu kompensacji luzu powstającego na skutek równomiernego zużycia elementów ukł. rozrządu, przez popychacze hydrauliczne(np. przez ich napawanie lub umieszczenie pod ich dolną powierzchnią płytki dystansowej) może być skuteczna?



Cytat:
Pan jest zalogowany prawie od dwoch lat a wypowiedzi pana sa tak niedorzeczne ze az trudno je sie czyta. Jestem z wyksztalcenia inzynierem mechanikiem i mam szerokie pojecie o silnikach spalinowych



Ja jestem prostym chłopcem (po podstawówce) z małej wioski, ale moja Beema jest najfajniejsza i najszybsza mimo, że sam ją naprawiam(nawet sam przyciemniłem szyby) i jestem z niej bardzo dumny. Nawet jak jadę w moim nowym dresie do fryzjera (żeby ogolić głowę) do miasta to mi te miastowe chłopaki zazdroszczą , to chyba nie jest ze mnie taki problem wielki i wsyd dla tych co BMW jeżdżą jak Pan napisał. Chłopaków co beemy mają to nigdy nie ruszę, a tych co Oplami jeżdżą to do wsi nie wpuszczam, to co taki wstyd?
I zobaczy Pan też do szkoły pujdę i też będę taki mądry kiedyś jak Pan, i może też inżynierem będę(bo u nas w wiosce to jeszcze nie ma). I wtedy to dopiero Wam na tym forum wszystko napiszę wszystko cała prawdę, wszystko dokładnie, wszystko jak w oryginalnej niemieckiej instrukcji. A narazie to przestanę naprawiać sam mój samochód i będę jeżdził do autoryzowanego serwisu BMW bo tym profesjonalnie moje auto obsłużą a nie jakaś tam domowa partanina. Przestanę na tym forum też pisać tak jak Pan zauważył te głupoty, które ciężko czytać.
A Ci co mi kilkakrotnie podziekowali za trafne rady i skuteczne rozwiązanie to teraz już wiem, to oni tak z litości.
Chociaż mi szkoda, bo tu trochę fajnych ludzi poznałem............. może czasem zajżę(ale pisał nic nie bedę, nie, nie).
A właściwie to remizę mają zamknąć to i komputera w wiosce może już może nie będzie.



Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: Milas dnia 2007-03-23 10:01:10 ]

[ wiadomość edytowana przez: Milas dnia 2007-03-23 10:18:58 ]
  
 
ja wiedziałem, żę to sie tak skończy
  
 
Milas, Twój ostatni post to na poważnie, czy może to taka mała prowokacja w tonie prześmiewczym
"Letko" się ubawiłem
  
 
no to sobie popisaliscie...
szkoda tylko ze nic konstruktywnego z tego nie wyniklo, mialem nadzieje ze sie czegos dowiem
  
 
Witam
Widziałem na Allegro preparat na stukające popychacze zaworów, sam nie wiem czy to coś da ale można spróbować. Jest on znanej firmy więc jak sądze coś powinien pomóc.
Pozdrawiam
Preparat na stukające zawory

[ wiadomość edytowana przez: kubiseba dnia 2007-03-29 20:23:30 ]
  
 
Wiem, ze masz dobre intencje , ale to nie na temat(poza tym etap cudownych preparatów przerabiałem z 10 lat temu i już z tego wyrosłem). Jak popychacz staje się za krótki, żeby skompensować luzy to,zaden preparat go nie wydłuży.

W zasadzie temat poruszyłem po to by znalezć rozwiazanie dla tych licznych ktorzy mają problem i uważam, że często bez potrzeby wymieniają cały rozrząd(wydajac masę kasy).
Rzuciłem konkretne rozwiązanie i chodzi mi o jego ocenę.
Rzeczową.

  
 
Witam
Z popychaczmi hydraulicznymi nie jest tak do końca, że w związku z wytarciem są za krótkie, częstą przyczyną jest to że napełnione olejem nie są wstanie z powodu wytarcia ich gładzi wypełnić luz zaworowy i zaczynają stukać. Jak mi wyjaśnisz to że że po wymianie oleju często na jakiś czas stuki znikają? a w miarę zużywania oleju znów się pojawiają. Sam miałem kiedyś cinqucento 900 z popychaczmi hydraulicznymi i gdy olej już był mocno przepracowany (rozcieńczony benzyną bo tak to jest w starszych samochodach) zaczynały popychacze stukać. W książce do fiata był opis jak sprawdzić który popychacz jest do wymiany, wyglądało to tak, że który popychacz napełniony olejem był twardy podczas ściskania był ok a ten który był elastyczny był do wymiany.

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: kubiseba dnia 2007-03-30 08:04:25 ]

[ wiadomość edytowana przez: kubiseba dnia 2007-03-30 08:04:44 ]
  
 
Masz rację, ale w takim przypadku ja wymienił bym olej, a nie używał bym dodatku zagęszczejacego olej.
Jeśli popychacze są zużyte to są oczywiście do wymiany.

Chodzi mi o sytuację kiedy wymiana popychaczy nie jest skuteczna(rozrząd nadal stuka), olej wymieniony, silnik dynamiczny w pełnym zakresie obrotów, a wałek jest mało "wytarty", czy zużycie pozostałych elementów może być na tyle duże, że popychacz nie jest w stanie kompensować luzów?