Szarpanie w czasie jazdy (2107)

Spotkaliście się Panowie z takim problemem? W czasie jazdy na wolnym gazie mam delikatne szarpanie. Objawia sie to przy każdej prędkości. Przy 60 jak i 90 km/h jest tak samo. Im wolniej tym bardziej odczówalne. Nieregularna szarpanina zanika podczas przyśpieszania i zwalniania. Ostatnio wymieniłem krzyżaki i podporę wału. Lecz owe objawy występowały już przed wymianą mocno zużytych krzyżaków. Cały wał został kompletnie, przy tej okazji, zregenerowany i wyważony. Myślałem, że to było problemem. Stukanie krzyżaków znikło a szarpanie występuje dalej. Silnik chodzi równo w kazdym zakresie obrotów. Wiecie co to może być?

klasyczne zachowanie siódemki miałem to samo. musisz miećpo pierwsze wysoki poziom oleju w silniku, bo łada taki lubi. jak ma troche mniej to już szarpie. a po drugie sprawdźwyczyść a najlepiej wymień na nowe(jak dawno nie wymieniałeś) palec i kopułkę. to pomoże!! pozdr.

witam moze sprawdzisz mocowanie skrzyni {poduszki} ja takie mielem objawy poduszka sie naderwala i tak mi szarpalo

Cytat:

2006-06-19 16:54:08, chio pisze: a co to ma do rzeczy ?

ciii czijo chłopak sie rozwija niedługo dowie sie ze łada na gazniku wcale nie ma o0lejowej regulacji zaworów

ja niedawno kupilem łade samare 1,3+gaz, koles "trochę" zaniedbal auto -czego dowodem bylo to ze jezdzil z 1,5l oleju w silniku. co chwila mi cos wyskakuje do naprawy. ale nawiazujac do tematu to ostatnio po zakonczeniu wyprzedzania zaczelo autem dziwnie szarpac i w sumie najwyzszym biegu na jakim dalo sie w miare jechac byla 2-jka. po dlugich namyslach kupilem nowe swiece iskry przystosowane do gazu i pomoglo juz zadnego szarpania!!!!!!!!!!! pozdrawaim

witam , wracam do tematu mojej walki z instalacją zapłonową w 2107.Moja radość po wymianie aparatu zapłonowego i ceki nie trwała zbyt długo.Następnego dnia po wymianie tych elementów ladna dostała czkawki na wyższych obrotach, obrotomież zaczoł działać skokowo i wogule szalał raz w góre raz w duł, a jeżdzie powyżej 40 km na h nie było mowy, zaś na wolnych obrotach autko chodziło jak przczółka.Wymienaiłem kondensator w nowym aparacie , chwila radości... i to co przed wymianą!Wymaina świec na ngk , kabli zapłonowych,i dalej kicha!Wyciągam aparat i na części go!przerywacz się zacina, poprawiam ,dopiłowuje , jest ok,do autka , i nic z tego!w końcu wymieniam cewke na starą , i stało się,chodzi!cewka nadesałana ze "skorpiona" nie działała prawidłowo.Szkoda tyko rze przy okazji uwaliłem 2 kondesatory i mocno nadpaliłem platyki w aparacie.Sory że sie tak rozpisałem ale morze komuś sie to kiedy przyda .Acha,przy zamówieniach części warto sprawdzić przed montarzem czy np. aparat zapłonowy jest poskręcany w srodku, ja miałem lużne łożyko , a i jakość wykonania daleka od ideału!Pozdrawiam wszyskich posiadaczy ładnych! Niech moc będzie z wami!

w SKORPIONIE była w katalogu jako stary typ , czyli raczej nie moduł pozdrawiam

Poprostu czasem można trafić na wadliwą sztukę.

Bez sensu !