MotoNews.pl
  

Dwa remonty silnika na trasie nad morze i zdjęcia silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jadąc z Katowic do Koszalina przed Poznaniem zaczął się grzać dolałam płynu do chłodnicy - pomogło ale na krótko. Za Poznaniem wskaźnik temp. na 4/5 i kontrolka braku ładowania. W Obornikach szukam mechanika o 21.00 znalazłam ale sklepy z częściami zamknięte przenocowaliśmy i rano diagnoza - pompa wodna do wymiany bo mechanik widział jak ciekła woda za mną jak wjeźdźałam do warsztatu. Chłopcy szybko kupili części wymieniłam przy okazji wszystkie paski od klimy od alternatora i pasek rozrządu z napinaczem i oczywiście pompa wodna plus klocki hamulcowe oraz regulator napięcia w alternatorze - koszt 950 zł części i robocizna. Wyjeźdźam z Oborników i znowu płynu chłodniczego ubywa - wykręcam świece i jedna jest mokra i z ossadem smoły - telefon do wujka inżyniera i oczywista diagnioza - wyciek płyny dio srodka silnika przez uszczelkę pod głowicą (PIERWSZE JEGO PYTANIE BYŁO CZY SŁYCHAĆ BULGOTANIE PRZY ODKRĘCANIU WLEWU PŁYNU CHŁODNICZEGO - odpowiedź taaak - szkoda że od razu w Obornikach nie zadzwoniłam do niego. W Koszalinie wymiana uszczelki pod głowicą koszt (nie trzeba było planować głowicy) 4 tys zł wraz z koncentratem do chłodnicy. Jak rozkręcili silnik to zrobiłam zdjęcia widać jedno denko cylindra białe wymyte przez wodę.

OCEŃCIE PO ZDJĘCIACH W JAKIM STANIE JEST SILNIK I GŁOWICA I ŚCIANY CYLINDRA (przebieg 130 tys. km w tym 40 tys na gazie)

ORAZ CO MYŚLICIE O MECHANIKACH W OBORNIKACH - MIŁE CHŁOPAKI POLUBIŁAM ICH PATRZYŁAM CAŁY CZAS IM NA RĘCE WYMIENILI WSZYSTKO CO ZA 20 TYS. I TAK BYM WYMIENIŁA ALE NIE USUNĘLI USTERKI
  
 
Oto zdjęcie głowicy:







Oto zdjęcie bloku silnika tłoków i ścianek cylindra:




[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2006-08-02 10:16:06 ]
[ powód edycji: Zdjęcia. ]
  
 
Cytat:
W Koszalinie wymiana uszczelki pod głowicą koszt (nie trzeba było planować głowicy) 4 tys zł wraz z koncentratem do chłodnicy.



Rozumiem że te 4 tys zł. za wymianę uszczelki pod głowicą to "przejęzyczenie"
Bo za 4 tys. to można kupić funkiel nowy silnik, lub zrobić 2x kapitalkę silnika.
  
 
Raczej 400zł....szkoda ze bez planowania glowicy ale to by bylo +350
  
 
ci mechanicy którzy bez potrzeby naciągnęli Cie na wymianę... POza tym trochę drogo skasowali
ok. 80 za paski,
ok. 250 za napinacz i pompę
ok.150 za regulator napięcia
ok 100 klocki
ok 200 robocizna

Ceny części które podałem to raczej ceny z wyższej półki, można by tutaj zaoszczędzić

A co do wymiany uszczelki pod głowicą - cena ok, ale wielki błąd że nie planowali głowicy...
Na jakiej podstawie stwierdzili że planowanie nie było konieczne? Organoleptycznie? Oglądali, macali, lizali? Przedostający się przez uszczelkę płyn wyżłobił prawdopodobnie ledwo zauważalny ślad na powierzchni głowicy i nowa uszczelka będzie w tym miejscu słabiej trzymać i awaria może się bardzo szybko pojawić znowu.
  
 
Przede wszystkim zwrócił bym się na Twoim miejscu do "miłych chłopaków" z Obornik żeby Ci chociaż trochę forsy oddali ...DUŻE niedopatrzenie z ich strony (ewidentnie wychodzi na to, że nie bardzo sie znają na swoje pracy :no.
Myślę, że każdy , doświadczony mechanik nie ominął by uszczelki p/g. .... no i dziwne że chłopaki, tak z rozpędu opon Ci nie wymienili jeszcze

2. Podobnie jak przedmówcy...uważam że nieporozumieniem było niesplanowanie głowicy przy drugiej naprawie...to prawie niedbalstwo , pewnie zemści się wcześniej czy później ...poza tym częściowo dublowanie kosztów z tym że to już wina "miłych chłopaków" z Obornik

Istotne pytanie (bo siem nie doczytałem): czy jeden i drugi warsztat sprawdzał dokładnie poziom i stan oleju ??...To bardzo ważna czynność w przypadku takiej awarii!

3. Nie da się zdiagnozować w żaden sposób stanu silnika na podstawie fotek...no chyba żeby był blok czy głowica pęknięty ze szczeliną na 5mm Przy takim przebiegu można spokojnie hulać kolejne 130kkm...martwią mnie jedynie te ciut "partyzanckie" ostatnie dwie naprawy

Oczywista te 4000 to pomyłek ??

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2006-08-02 12:07:25 ]
  
 
Cytat:
Przedostający się przez uszczelkę płyn wyżłobił prawdopodobnie ledwo zauważalny ślad na powierzchni głowicy i nowa uszczelka będzie w tym miejscu słabiej trzymać i awaria może się bardzo szybko pojawić znowu.



Niekoniecznie. Jak pisała kol. Marzenkachilsz na przepuszczającej uszczelce przejechała zaledwie kilkaset km, więc prawdopodobnie woda jeszcze nie zdążyła wyżłobić rowka w głowicy.
  
 
Cytat:
2006-08-02 12:17:18, tommi-j pisze:
Niekoniecznie. Jak pisała kol. Marzenkachilsz na przepuszczającej uszczelce przejechała zaledwie kilkaset km, więc prawdopodobnie woda jeszcze nie zdążyła wyżłobić rowka w głowicy.


Woda to by pewnie mogła wyżłobić rowek w głowicy ...płynąc tamtędy przez jakieś 10 tys.lat
Wydawa mi siem , że głowica wymaga planowania przy naprawach z powodu odkształceń termicznych spowodowanych np. jej przegrzaniem (tudzież częściowo normalną, b.wysoką temp.pracy i zmianami temperatur)
  
 
Też mam nadzieję, że te 4 000 zł to pomyłka.
Co do cieknącej wody - masz klimę? Bo z (włączonej) klimy to sie zawsze woda leje i to jest normalne.

ceny w warsztatach "w trasie" są zawsze z kosmosu. Dlatego m.in. mamy "klubowy assistance". Gdziekolwiek jadę to zawsze spisuję numery z assistance coby w razie potrzeby nie zostać samemu. Raz się nawet przydało...

Co do planowania - nie jest to wymagane. Do kontroli powierzchni głowicy służy specjalny przyrząd. U mnie nie był planowania i juz od ponad roku jest OK.
Dominik: Planowanie to choba kosztuje 35 zł a nie 350...

I Faktycznie Marzenko - sprawdź olej - a najlepiej wymień bez sprawdzania. Jeżeli płyn ciekł do cylindra to na bank dostał się do oleju.
  
 
Cytat:
2006-08-02 13:22:44, Navi pisze:
Co do cieknącej wody - masz klimę? Bo z (włączonej) klimy to sie zawsze woda leje i to jest normalne. ceny w warsztatach "w trasie" są zawsze z kosmosu. Dlatego m.in. mamy "klubowy assistance". Gdziekolwiek jadę to zawsze spisuję numery z assistance coby w razie potrzeby nie zostać samemu. Raz się nawet przydało... Co do planowania - nie jest to wymagane. Do kontroli powierzchni głowicy służy specjalny przyrząd. U mnie nie był planowania i juz od ponad roku jest OK. Dominik: Planowanie to choba kosztuje 35 zł a nie 350... I Faktycznie Marzenko - sprawdź olej - a najlepiej wymień bez sprawdzania. Jeżeli płyn ciekł do cylindra to na bank dostał się do oleju.


1 potwierdzam cieknącą wodę przy włączonej klimie. Jak nie wiedziałem o tym to bardzo się dowiedziałem. warto zalewać chłodnicę płynem Almatinem jaskrawo żółty jak wycieknie to od razy wiadomo.
2.Chatę miałem zajętą bo miałem gości ale dom na działce stoi wolny.
3. Niektórzy wiedzą o tym i korzystają z tego że mam dojście o hurtowni DU .
4. Mam znajomego mechanika ( co prawda Navi źle go wspomina ) ale tylko u niego naprawiam i na razie jest ok ( w wyjątkowo tez naprawia do późna w nocy )
5. Niektóre płyny mieszają się z olejem tak że nie widać iż olej jest wymieszany z płynem
  
 
Już po pracy więc piszę - 4 tys zł to pomyłka chodzi o 400 zł. Planowanie byłoby potrzebne gdyby była krzywa głowica od odkształceń termicznych na szczęście nie zalewałam zimną wodą przegrzany silnik a zamiast planowania było czyszczenie drobnym papierem ściernym do błysku ...sprawdzałam - głowica nie była przegrzana bo dolewałam na bieżąco wody destylowanej i temp była w normie. Zapomniałam napisać że w Obornikach mechanik widział cieknącą wodę oczywiście z klimy !!!


Pytanie w Koszalinie właściciel warsztatu powiedział że za planowanie 80 zł. ale przed planowaniem musiałby rozkręcić całą głowicę wszystkie zawory i wymienić uszczelniacze na zaworach i w sumie z robocizną planowanie wyszło by 400 zł dodatkowo Czy to prawda ???


A jak oceniacie nagar i kolory wewnątrz głowicy ? czy można coś o tym powiedzieć ???

Oleju nie ubywało i nie było glutów w płynie chłodniczym więc tylko ssał wodę do silnika i to na odcinku 200 km... Odpowiem na każde ewentualne pytania bo chcę na swoich błedach się uczyć i może inni też coś wyniosą z tego...
  
 
Chcę dodać że dojechałabym z ubywającą wodą do Koszalina ale w obornikach po włączeniu świateł zapaliła się kontrolka braku ładowania akumulatora (nieszczęścia chodzą parami ) i wtedy zdecydowaliśmy na szukanie mechanika

Poniżej podaję przepisane z faktury koszty i tak w Obornikach:
pasek rozżadu 68,20 zł
Napinacz paska rozż ądu 121 zł
termostat (przy okazji sama się zgodziłam) 71 zł
klocki hamulcowe 66 zł
pompawody 100,10 zł
pasek klinowy (od klimy) 15 zł
pasek wielorowkowy (od alternatora) 35,20 zł
Regulator napięcia (do alternatora) 106 zł
Robocizna wraz z elektrykiem 341 zł.


Faktura z Koszalina za wymianę uszczelki pod głowicą:
Uszczelka pokrywy zaworów 9 zł
uszczelka głowicy 68 zł
koncentrat do chłodnicy 66
robocizna 250 zł

Dodatkowo w kolezębatym (przykręcony na wale)na którym chodzi pasek rozżądu i do którego dokręca się koło pasowe na pasek do alternatora ukręcili buraki śrubę a wcześniej jedna była już urwana i trzymało się na 3 śrubach - za koło zębate zapłaciłam 136 zł ale sama nalegałam na szukanie i wymianę to się nie dziwię że tak policzył (bałam się jeździć na 2 śrubach choć mnie zapewniał że nie ma strachu bo najwyżej alternator nie ładował by

I CO WY NA TE CENY ?

Wcześniej w Koszalinie dzwoniłam do mechaników jeden mówił 800 zł w Aso w Kołobrzegu (najbliższe 340 zł plus 80 za planowanie,) ale nie wiadomoczy nie doliczyliby za dodatkową robocizną przygotowującą do planowania (demontarz wszystkich zaworów i wymiana uszczelniaczy - chyba że ktoś mi głupot naopowioadał i tym przygotowanbiu do planowania ???)
  
 
A ha jesze o oleju Po wymianie uszczelki głowicy wymieniłam oczywiście olej i od tej pory jest wyciek po prawej stronie silnika (przeciwnej do tej gdzie jest pasek rozżądu), gdzie nic nie rozkręcano i nie posądzam ich o to że się przyczynili o oleju piszę w innym temacie
  
 
Cytat:
2006-08-02 10:07:39, Robert_S pisze:
A co do wymiany uszczelki pod głowicą - cena ok, ale wielki błąd że nie planowali głowicy... Na jakiej podstawie stwierdzili że planowanie nie było konieczne? Organoleptycznie? Oglądali, macali, lizali? Przedostający się przez uszczelkę płyn wyżłobił prawdopodobnie ledwo zauważalny ślad na powierzchni głowicy i nowa uszczelka będzie w tym miejscu słabiej trzymać i awaria może się bardzo szybko pojawić znowu.



Robert popatrz na zdjęcia widać że zasysał wodę cylinder naj bielszy (na dole) ssał od strony świecy jest to obszar około 1/3 promienia okręgu ścianki tuleji cylindra skąd ssał wodę tłok nie było to skupione na 1 mm uszczelki. nadto sasysał wodę przez 200 km U unnego mechanika okłamali by mnie że robili planowanie i by mnie skasowali a ja bym nie mogła tego sprawdzić. Tu byłam bezszczelna i patrzyłam im na ręce I UWAGA NIGDY NIE ZALEWAJCIE PRZEGRZANEGO SILNIKA ZIMNĄ WODĄ BO SKRZYWIENIE GŁOWICY BĘDZIE NA 100 % pOKAZYWAŁ MI WŁAŚCICIEL WARSZTATU INNĄ GŁOWICĘ DO PLANOWANIA I MOJA BYŁA OK !!!
  
 
Cytat:
2006-08-02 10:07:39, Robert_S pisze:
Przedostający się przez uszczelkę płyn wyżłobił prawdopodobnie ledwo zauważalny ślad na powierzchni głowicy i nowa uszczelka będzie w tym miejscu słabiej trzymać i awaria może się bardzo szybko pojawić znowu.



Silnik przez 200 km "wypił" tylko około 5 litrów wody destylowanej, 5 litrów by wyżłobiło w aluminium coś ? bardziej miękka jest uszczelka i tam mogło wyżłobić szkoda że nie sfotografowałam jej
  
 
Cytat:
2006-08-03 02:09:49, Marzenkachilsz pisze:
Silnik przez 200 km "wypił" tylko około 5 litrów wody destylowanej, 5 litrów by wyżłobiło w aluminium coś ? bardziej miękka jest uszczelka i tam mogło wyżłobić szkoda że nie sfotografowałam jej



Nie jestem mechanikiem, to co napisałem wyczytałem gdzieś na necie
Jednak z doświadczenia wiem, że płynący płyn potrafi zrobić w aluminium bardzo ładne kanaliki.
Ponadto wydaje mi się, że ta nieszczelność działała w obie strony, tzn gdy w cylindrze panowało podciśnienie zasysał on wodę, a gdy następował w nim wybuch mieszanki agresywne i gorące gazy wylotowe rzeźbiły powierzchnię głowicy.

Niemniej jednak życzę Ci żeby rację mieli mechanicy którzy robili remont a nie ja .
  
 
Wielka prośba - JAK NAZYWA SIĘ FACHOWO TA CZĘŚĆ NA KTÓREJ NA ZDJĘCIU BLOKU SILNIKA (POWYŻEJ W TYM WĄTKU) JKEST NA SZNURKU ZAWIESZONY WYDECH ?

NA DOLE Z POD USZCZELKI POD TĄ RURĄ (CHYBA ODMĄ) - OD TEJ PORY JAK WYMIENILI MI USZCZELKĘ POD GŁOWICĄ - JEST WYCIEK OLEJU.

O CO PYTAĆ W SKLEPIE JAK BĘDĘ CHCIAŁA KUPIĆ USZCZELKĘ POD TO USTROJSTWO ?

USZCZELKA POD ODMĄ ? ALE JEST KILKA ODM, (CHYBA) - MOŻE KTOŚ OPRÓCZ FACHOWEJ NAZWY PODA NUMER KATALOGOWY ???
  
 
Ta rurka w orginale nazywa "pipe a-engine ventilation (nr 96130215), czyli inaczej przewód odpowietrzania skrzyni korbowej, natomiast uszczelka gasket-oil separator ma 2 numery 96100600 i 96181209.
  
 
Cytat:
2006-08-07 21:59:19, JaRabbit pisze:
Ta rurka w orginale nazywa "pipe a-engine ventilation (nr 96130215), czyli inaczej przewód odpowietrzania skrzyni korbowej, natomiast uszczelka gasket-oil separator ma 2 numery 96100600 i 96181209.



OK DZIĘKUJĘ
  
 
Cytat:
Już po pracy więc piszę - 4 tys zł to pomyłka chodzi o 400 zł. Planowanie byłoby potrzebne gdyby była krzywa głowica od odkształceń termicznych na szczęście nie zalewałam zimną wodą przegrzany silnik a zamiast planowania było czyszczenie drobnym papierem ściernym do błysku ...sprawdzałam - głowica nie była przegrzana bo dolewałam na bieżąco wody destylowanej i temp była w normie. Zapomniałam napisać że w Obornikach mechanik widział cieknącą wodę oczywiście z klimy




Idiotyzm kazda głowice w autach daewoo poza matzem i ticio po zdjeciu powinno sie planowac tak nakazuje wewnetrzna informacja serwisowa