Samarą na rajdy (KJSy)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Przymierzam sie do zakupu Łajbacha w wersji samara 1.3, bo chciałbym wystartować w amatorskich rajdach (KJS), ale nie wiem na ile to trwały i niezawodny sprzęt. Ceny czesci sa podobno symboliczne, ale nie wiem jak z osiagami, masa i sztywnoscia nadwozia. Moze ktos bylby w stanie dostarczyc mi paru cennych wskazowek, a ponad wszystko chcialbym wiedziec czy jest w ogole sens takiej "zabawy". Pyatm Was, bo chyba macie najwieksze o tym pojecie...
Pozdro
  
 
Witam
Ja bym proponował jednak Łade 2105/7 do takich celów
  
 
Tynlonapędówka jest chyba troche trudniejsza w opanowaniu... zwłaszcza na odcinkach szutrowych... przynajmniej tak mi się zdaje
  
 
Sam jezdze i FWD i RWD ....przedni naped jest latwiejszy w prowadzeniu...ale nie mozna powiedziec ze tylni naped jest gorszy..poprostu stosuje sie inne techniki jazdy i przyzwyczaja...nie wiem jak u ciebie ale w krakowie na kjs nie ma jakichs odcinkow typowo szutrowych..jesli juz sa to raczej nie ma az takich klopotow z opanowaniem....natomiast jesli chodzi o przerobki to w przypadku klasyka masz chyba dostepne wiecej informacji na temat poprawy zawieszenia,silnika ...nie wiem co moze porobiona samara...za to wiem co moze porobiona 2107
  
 
Samara to moim zdaniem lepszy wybór niż klasyk. Jeździ mniej widowiskowo, ale jest nieco mniejsza i duużo lżejsza, co ma ogromny wpływna wyniki.
Do Samary dostaniesz sportowy zawias. Wystarczy tylko lekko odchudzić i wstawić jakieś kubełki, bo fotele z Samary nadają sie tylko do postawienia na działce
Z silnikiem 1,3 o mocy 65 KM i tak nie masz szans z 120 konnymi sejami i CC, ale od czegos trzeba zacząć.
Przednionapędówka jeździ sie łatwiej, wybacza więcej błędów niz RWD.

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.
  
 
widzialem w magazynie WRC taką grzebniętą Samare i miała jakieś 90 kucy przy niewielkich przeróbkach... z tego co pamietam to głowica na błysk, odchudzone koło zamachowe, przerobiny dolot ze stożkiem... zdaje się że nie będą to jakieś porażjące sumy, a dokładając lepszy wydech i sportowy wałek to coś koło 100 km powinno to mieć...
Zawias do utwardzenia to też koszt chyba poniżej tysia, więc koszty by mnie nie zeżarły...
Jeśli pisze głupoty i głupotą bedzie inwestowanie i zabawa z taką samarą to prosze, wyprowadźcie mnie z błędu!! póki jeszcze czas....
  
 
Cytat:
2006-05-06 00:38:09, dziubek_1 pisze:
widzialem w magazynie WRC taką grzebniętą Samare i miała jakieś 90 kucy przy niewielkich przeróbkach... z tego co pamietam to głowica na błysk, odchudzone koło zamachowe, przerobiny dolot ze stożkiem...


no ale to chyba było 1,5, bo wątpie aby takie przeróbki dały 90KM z 1,3
Znajdź z listy klubowiczów albo sympatyków użytkownika jaume, on jeździ Samarą w KJSach.

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.
  
 
z silnika 1.3 mozna wyciagnac spokojnie 120 kucy przetstowane na 3 - 4 lata nie trzeab zagladac do silnika o ile oczywiscie wszsytko jest zrobione dobrze. jezeli chodzi o zawias to (zeby bylo tanio) sprezyny oddajemy do kowala i obcinamy 1 lub 1,5 zwoju amorki wystarcza dobre gazowki bo za bilsteina chca 250 zl za sztuke. trzeba troche uwazac z kubłami bo w samarce nie pomysleli i tzrba zrobic sobie mocowania samemu (z dosc duza regulacja polozenia) mozna kupic tez w sklepie ale koszt o 350 zl. Poza tym to wyrzucic ze sredka tylna kanape polke mozna sie pokusic o zeskrobanie i wyrzucenie wyciszenia potem karoserie domyc rozpuszlanikiem zmienic kierownice(problemy z dostaniem naby) i ewentualnie napakowac kleju do szyb w poduszki od silnika i skrzyni biegów i na koncu wlac castrol GTX3 i swiece NGK i wygrywac ps. na seryjnym silniku jezdzi sie calkiem dobrze tylko trzeba dograc gaznik z zaplonem i nieschodzic ponieze 4000 obr.
  
 
przy moich umiejętnościach 120 koni to chyba zbyt dużo... zresztą pazerny nie jestem i wystarczyłoby mi te wspomniane 90. co do naby, to wiem jak sobie z tym problemem poradzic bo gdzies juz o tym czytalem (chyba nawet gdzies na tym forum), mocowania pod kubły to też nie problem- spawareczka, kątownik, wiertarka i metoda prób i błędów... ale główne pytanie nadal pozostaje bez odpowiedzi... czy w ogóle jest sens takiej zabawy?? do billa gatesa mi jeszcze ciut ciut brakuje, toteż z każdą złotóweczką cieżko sie rozstać... a wpakować kupe forsy i nie mieć poźniej z tego choćby odrobiny przyjemności i zabawy...to raczej mi sie nie uśmiecha... Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat
Pozdrawiam
  
 
Jak kupisz w miare zdrowy egzemplarz to warto. Tańszy jest tylko maluch Chyba, że kupisz tanio już przygotowanego CC lub SC. Ile chcesz przeznaczyć na początek i ile wkładać póxniej? Jeśli chodzi o jazde to największy koszt to paliwo i opony a te kosztują praktycznie tyle samo w małych autach.

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.
  
 
Cytat:
2006-05-07 00:32:40, dziubek_1 pisze:
ale główne pytanie nadal pozostaje bez odpowiedzi... czy w ogóle jest sens takiej zabawy?? do billa gatesa mi jeszcze ciut ciut brakuje, toteż z każdą złotóweczką cieżko sie rozstać... a wpakować kupe forsy i nie mieć poźniej z tego choćby odrobiny przyjemności i zabawy...to raczej mi sie nie uśmiecha... Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat Pozdrawiam



hmmm każda zabawa w sport samochodowy wymaga kosztów. Nie da się startować bez wpakowania kasy w auto, wyjątkiem może być sytuacja w której wykorzystasz seryjne auto typowo zabowawowo lub przeznaczysz je na 2-3 starty.
pzdr
  
 
Cytat:
2006-05-06 23:12:00, mis-q pisze:
z silnika 1.3 mozna wyciagnac spokojnie 120 kucy przetstowane na 3 - 4 lata nie trzeab zagladac do silnika o ile oczywiscie wszsytko jest zrobione dobrze. jezeli chodzi o zawias to (zeby bylo tanio) sprezyny oddajemy do kowala i obcinamy 1 lub 1,5 zwoju amorki wystarcza dobre gazowki bo za bilsteina chca 250 zl za sztuke. trzeba troche uwazac z kubłami bo w samarce nie pomysleli i tzrba zrobic sobie mocowania samemu (z dosc duza regulacja polozenia) mozna kupic tez w sklepie ale koszt o 350 zl. Poza tym to wyrzucic ze sredka tylna kanape polke mozna sie pokusic o zeskrobanie i wyrzucenie wyciszenia potem karoserie domyc rozpuszlanikiem zmienic kierownice(problemy z dostaniem naby) i ewentualnie napakowac kleju do szyb w poduszki od silnika i skrzyni biegów i na koncu wlac castrol GTX3 i swiece NGK i wygrywac



ale te 120 z 1300 to dość ekstremalny tuning, a kolega pyta o w miarę tani więc pozostaje tylko zrobienie tzw. GT czyli obróbka głowicy, polerka... lub wymiana na obrobione 1500
zawias: tu bym nie oszczędzał. lepiej zrobić porządnie amory i sprężyby niż ekstremalnie silnik. zwykłe (cywilne) gazówki nie mają odpowiedniej charakterystyki tłumienia. lepiej dać olejaki do zrobienia. fakt że nie jest to tania impreza, ale dobrze zrobione sa nie do zarżnięcia.
ze sprężynami można pokombinować od innych aut lub poszukać w sklepach internetowych. niektóre wyprzedają stare zapasy i można trafić markowe za grosze.



Cytat:
ale główne pytanie nadal pozostaje bez odpowiedzi... czy w ogóle jest sens takiej zabawy?? do billa gatesa mi jeszcze ciut ciut brakuje, toteż z każdą złotóweczką cieżko sie rozstać... a wpakować kupe forsy i nie mieć poźniej z tego choćby odrobiny przyjemności i zabawy...to raczej mi sie nie uśmiecha... Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat



sam musisz sobie odpowiedzieć jakim budżetem dysponujesz.
samara jest tanim autem w eksploatacji, ewentualne naprawy nie powinny cię zrujnować.
ihmo na początek to dobre auto do nauki.
  
 
ta samara to auto mojego kolegi.faktycznie ma spory nadmiar mocy.jezdzilem i fajnie smiga.co do kosztow i niezawodnosci to ja nie pamietam zeby to auto sie kiedys zepsulo,a jesli to przez fantazje wlasciciela.warto na pewno,samara bedzie efektywniejsza,ale 2107 efektowniejsza.sam musisz zdecydowac.jak masz problemy Z budzetem to dobra sprawa cos takiego jak lada
  
 
Poochaty, a czy ten kolega moglby podpowiedziec pare rozwiazan?... pytam tak na przyszłość bo dzis bylem na KJS Brzeźińskim i widzialem samarke (tyle ze 1.5 i chyba zbyt dobrze nie wypadla, bo pomagalem ja wypchnac z piachu) ale tak mi sie zdaje ze to nie jest najgorszy pomysl...
  
 
Samarka to dobry pomysł na rajdy tylko żeby naprawde walczyć w klasie musi być przygotowana do tego!!Dzisiaj widziałeś naszego kolege z klubu CHIO któremu kibicowałem i starałem sie pomagać I przede wszystkim dużym sukcesem jest to że dojechali do mety zakończyli rajd bez żadnej awarii . Fakt że nie zdobędą górnych lokat ale ludzie to auto jest na codzień używane bez żadnych poważnych przeróbek do rajdów!!
  
 
No.... i chyba sie zdecydowałem.... a właściwie to napewno sie zdecydowałem... NOW!! (nał, teraz, w tej chwili) teraz sie zacznie gromadzenie funduszy i wyszukanie furki w jak najlepszym stanie... I tu znów pytanie do ludzi co sie troche znają... na co mam zwracać uwage przy zakupie??... wiadomo ze musi byc podłoga zdrowa... a co z silnikiem? jak rozpoznac czy jest zużyty, ile pochodzi jeszcze etc. etc...
  
 
Ja też polecam samarke do tej zabawy -sam sie troche bawiłem ,ale niestety ze względu pracy w weekendy albo musiałem pracować (żeby mieć na paliwo) albo nie pracować (i nie mieć kasy na wpisowe) - zamknięte koło ...
Ale do rzeczy - samarka jest BARDZO wdzięczna i dobrze się prowadzi i można myśleś o niezłych wynikach
Trzeba tylko :
- maksymalnie odchudzić !!!
- zdecydowac w jakiej klasie chcesz startować (to zależy jak w twoim regionie w KJS'ach dzielą na klasy - ale ja bym polecał szukać jednak 1500 - zawsze to więcej mocy więc większe szanse na generalke )
- zawias ... wystarczy odpowiednio ciąć i podgiąć po ucięciu sprężyny i auto robi się twarde jak taczka wiem co mówie -już nie pamiętam dokładnie ile w koncu mam ucięte u siebie ,bo po kawałku to robiłem ,ale z tyłu 3 lub 4 zwoje , a z przodu 1,5 albo 2 - i jest odpowiednio - do tego amory gazowe - najlepiej oczywiście bilsteiny b6 -ale nawet gazowe KYBy dobrze sobie radzą
- płyta pod silnik !!!! obowiązkowo bo ławo walnąć michą albo skrzynią - można troche poduszkę przednią silnika przerobić ,żeby go do góry troche dźwignąć ,ale i tak wystają mocowania przednich drążków (największy syf w tym aucie - lubią pękać na polskich dziurawych drogach) więc lepiej taką płyte zrobić ,żeby je zasłaniała
- teraz najważniejsze na KJSy - hamulec ręczny - niestety w samarze jest bardzo marny -pomimo stosunkowo dużego bębna to jakoś nie rewelacyjny jest - ale przedewszystkim DOBRE szczęki - np. ferrodo i przedłużenie dźwigni ręcznego ,oraz pokombinowanie coś z MOCNIEJSZYMI pancerzami do linek to powinno działać - do tego jeszcze troche techniki i zawracasz w miejscu
- silnik - o dziwo w rajdcach typu KJS wcale za mocny nie jest za dobry - poprostu zawsze sie napalasz i po nawrotce depczesz pełny ,a tu zamiast jechać mielisz kołami ... tak więc przy krętych KJSach w silniku 1500 wystarczy go dobrze doregulować !! (może minimalnie większe dyszki paliwowe) i wszystko na cacy doregulowane i przyśpieszony zapłon - lepiej reaguje na dole obrotów - a z czasem można duuuuużo grzebać z tym silnikiem -nie będe się chwalił swoją konstrukcją
- a najważniejsze DOBRE opony z przodu (z tyłu mogą być gorsze -nawet lepiej na ręcznym się wtedy nawraca) -czasami zimówki lepiej się sprawdzają niż letnie - ale to zależy od nawierzchni

I na początek nie kombinuj z wydechem !!!!!!!! na seryjnym chodzi najlepiej !!!!! Dopiero przy ekstremalnych przeróbkach można kombinować...

Tak więc polecam i życze koledze POWODZENIA !!!!!!!!
  
 
No.. w końcu ktoś się mną przejął . Taki pościk to od razu człowieka podtrzyma na duchu. A może poradzisz mi drogi Bastku, na co uwage zwracac przy zakupie takiego Łajbacha, jakie są najczęstsze usterki i czego w Ładach unikać jak ognia??
Pozdrawiam
  
 
Tak właściwie to nie ma takich rzeczy - i tak to ma być do rajdów ,to wszystko wybebeszysz ze środka ,to warto wtedy pospawać newralgiczne miejsca i ewentualnie sobie jakąś klatke wyspwać ,żeby usztywnić jeszcze bude (oczywiście mówimy o wersji samary 3 drzwiowej ) -konstrukcja jest dość sztywna
NA co musisz zwrócić uwage to belka przednia - u mnie od twardego zawiasu popękała ,aż mi silnik spadł - terz wyciąłem oryginalną i wspawałem profil zamknięty 12x5 (jak zerkniesz na moją stronke to zobaczysz)
Co do zawiasu to warto wymienić wszystkie elementy gumowe -są tanie a przynajmniej będziesz wiedział na czym jeździsz i gałki -ale tu już trzeba dobrze poszukać lepiej wykonanych

No i silnik - przy kupnie sprawdź :
a) czy odpala bez problemu
b) czy nie dymi (niebiesko - bierze olej ,czarno - za bogata mieszanka , biało - hmmm zaraz po odpaleniu to normalne (para wodna) ale jak przy gorącym silniku ,to może być woda czyli uszczelka pod głowicą)
c) zerknij na olej czy w miare czysty
d) sprawdź ciśnienie na cylindrach (po pierwsze powinno być równe na wszystkich - i tak koło 11 atm to znaczy ,że silnik przyzwoity)
e) posłuchaj czy się nie tłucze coś
f) no i sprawdź skrzynie biegów ,czy wszystkie wchodzą bez zgrzytów i czy się coś nie tłucze ...

I to chyb tyle
  
 
Byłeś na Brzezińskim i się nie ujawniłeś?
Niestety nie wypadliśmy najlepiej właśnie ze wzgledu na tą nieszczęsną próbę SL3.
żeby wydostać się z piachu konieczny był drugi samochód i lina
Ale zbieramy doświadczenia(to był nasz debiut) więc nie oczekujmy cudów
Jestem bardzo zadowolony z faktu UKOŃCZENIA imprezy i to nie na ostatnim miejscu
W piachu zaryliśmy się nie tylko My i dlatego zmieniono trase na tej próbie(idealna dla terenówek)


Teraz do rzeczy
Samarą na takiej nawierzchni jechało się całkiem sympatycznie
Podstawowe rzeczy do zrobienia to na pewno zawieszenie i usztywnienie nadwozia no i koniecznie płyta pod silnik (mam przerysowaną miskę olejową, to cud że się nie rozleciała)
Jeśli chodzi o silnik mój jest absolutnie seryjny w dodatku jeżdżę na gazie, troche mocy brakuje (za długie przełożenia skrzyni) ale to kwestia wprawy i treningu
Jeśli wybierasz się na lużne nawierzchnie nie przesadzaj z obniżeniem auta bo możesz pogubić trochę gratów

Gdy chcesz coś wiedzieć to pytaj
Jeśli wiem na pewno odpowiem



pzdr
CHIO