Wizyta u lakiernika- duzo czy mało?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

oddałem dzis swoje autko do lakiernika,, oceńcie czy dużo mam zapłacic , czy w sam raz?
Do malowania:
Błotnik przód;
Maska;
Zderzak przód;
Zderzak tył;
drzwi lewe;
drzwi prawe;
Nakładki progowe;
Do "klepania":
jeden błotnik naciagnąc;
wyklepac zagnicenie z tyłu i pomalowac czesc tylnego błotnika ta dolna;
na słupku drzwiowym usuniecie rdzy i zamalowanie;
zamalowanie krawedzi tylnego błotnika (nadkole)
krawędz tylnej klapy do podmalowania
i parę innych drobniejszych rzeczy do przymalowania.
Za to wszystko chce 1500 PLN z lakierem i wszystkim przygotówka szpachla itp
Kolor zielony metalic

Czy opłaca sie czy nie?próbowac cos utargowac?
z góry dzieki za odpowiedz
  
 
przecież to 3/4 auta do malowania i robienia. jesli zrobi to dobrze to cena jest nawet atrakcyjna...
  
 
Ja bym sie bał lakiernika ktory chce za to wszystko tylko 1500 ... No ale to Twoj wybor
  
 
czyli raczej dobrze zrobiłem Eh. cóz sie nie robi dla swojego autka
powiedział, ze bierze 250pln od elementu a reszte "drobiazgów" jak progi i naciąganie itp
Aha jeszcze rozrząd wymienie przy okazji za 150 pln
  
 
raczej robi dobrze, lakierował prawie pół mojego poprzedniego esia (w profilu) i nawet dobrze mu to wyszło, tylko, ze tamten był akryl
Zobaczymy jak wyjdzie mu metalic
  
 
Całkiem zgodny lakiernik, ja bym się nie bał, dziś to standard... Szwagier trudni się tym i te 250/element to już jak karma