Wymienić czy rozciągnąć?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
pewnie znacie już problem iż wasz fiord dobija do gleby,pewnie to wina zużytych sprężyn-tak myśle .Jak myslicie czy naciągać czy lepiej wymienić ,mój koles naciągnął w hujandaju lanterze i jest cacy, a dupe ciągnął po asfalcie ino iskry leciały!!!pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-09-18 07:36:14, rafciek pisze:
pewnie znacie już problem iż wasz fiord dobija do gleby,pewnie to wina zużytych sprężyn-tak myśle .Jak myslicie czy naciągać czy lepiej wymienić ,mój koles naciągnął w hujandaju lanterze i jest cacy, a dupe ciągnął po asfalcie ino iskry leciały!!!pozdrawiam




ja mialbym strach sie bawic w takie coś. Jak nie chcesz wydawac kasy to wloz gumy miedzy sprezyny (moze nie az taka rewelka ale zawsze cos pomoze)
  
 
Cytat:
2006-09-18 08:16:10, ToFastMKIV pisze:
ja mialbym strach sie bawic w takie coś. Jak nie chcesz wydawac kasy to wloz gumy miedzy sprezyny (moze nie az taka rewelka ale zawsze cos pomoze)



czlowieku co Ty piszesz! po co gumy? wywal te sprezyny w cholere wez se przyspawaj kawalek rury kanalizacyjnej od kola do budy. nic Ci nie bedzie obcieralo
  
 
Ja proponuje skonczyc z tymi zgryźliwymi docinkami, coraz wiecej osób które stawiaja pierwsze kroki na tym forum odpowieda na pytania innych userów w sposób nie odpowiedni (czyt. ironizujac). Jest masa postów ktore nic nie wnosza do wątku. Kolega pyta sie co zrobic a Ty mówisz że sobie rure przyspawał. Po co to? On oczekuje konkretnej odpowiedzi, pewnym rozwiazaniem sa gumy i to polecił ToFastMKIV.
  
 
Cytat:
2006-09-18 11:43:39, GrzEE pisze:
Ja proponuje skonczyc z tymi zgryźliwymi docinkami, coraz wiecej osób które stawiaja pierwsze kroki na tym forum odpowieda na pytania innych userów w sposób nie odpowiedni (czyt. ironizujac). Jest masa postów ktore nic nie wnosza do wątku. Kolega pyta sie co zrobic a Ty mówisz że sobie rure przyspawał. Po co to? On oczekuje konkretnej odpowiedzi, pewnym rozwiazaniem sa gumy i to polecił ToFastMKIV.



pierwsze kroki..? ja jestem dokladnie od 587 dni na tym forum no ale jak uwazasz tak kolega tofastmkiv udzielil bardzo dobrej, konkretnej odpowiedzi,zeby wsadzic sobie gumy w sprezyny.. ehh... a zdajecie sobie sprawe,ze taka 'modyfikacja' zwlaszcza w przypadku zuzytych sprezyn moze doprowadzic do ich pekniecia podczas jazdy? a wiecie,co sie wtedy stanie a autem?
  
 
Moze zerknij jeszcze na stan amortyzatorow.
  
 
Cytat:
2006-09-18 11:47:25, maciek701 pisze:
pierwsze kroki..? ja jestem dokladnie od 587 dni na tym forum no ale jak uwazasz .....



Może troszke źle sie wyraziłem.
"Ja proponuje skonczyc z tymi zgryźliwymi docinkami, coraz wiecej osób, a w szczególności te, które stawiaja pierwsze kroki na tym forum odpowieda na pytania innych userów w sposób nie odpowiedni (czyt. ironizujac).
  
 
czyli ja moge nadal dowalac do pieca?

Dzieki
  
 
Cytat:
2006-09-18 11:32:22, maciek701 pisze:
czlowieku co Ty piszesz! po co gumy? wywal te sprezyny w cholere wez se przyspawaj kawalek rury kanalizacyjnej od kola do budy. nic Ci nie bedzie obcieralo



ech kolego moze nastepnym rusz troche glowa zainm cos napiszesz. Jak przez wkladke gumowa moze peknac sprezyna ktora w tym miejscu nie pracuje co ?? jezeli np 2 zwoje leza podczas postoju na sobie to podnosimy auto i wkladamy miedzy nie specjalna wkladke, dzieki temu auto stoi wyzej, nic zlego sie nie stanie poniewaz ta czesc sprezyny i tak nie pracuje. Co do wymiany sprezyn to mam zamiar wymienic na glebe, ale nie wiem czy wtedy zjade do garazu

Ciekawe ze ja od roku jezdze z wkladkami (po 1 na stronie) i nic zlego sie nie stalo, al kilometrow nakrecilem troche, zreszta z tego co mi wiadomo to jest duzo ludzi na forum ktorzy polecaja gumy (przynajmniej jako tymczasowe rozwiazanie)

Ps. moze idz do szkoly i naucz sie czytac, bo nie przypominam sobie abym pisal ze cos mi obciera.
  
 
Cytat:
2006-09-18 12:37:40, ToFastMKIV pisze:
Jak przez wkladke gumowa moze peknac sprezyna ktora w tym miejscu nie pracuje co ?? jezeli np 2 zwoje leza podczas postoju na sobie to podnosimy auto i wkladamy miedzy nie specjalna wkladke, dzieki temu auto stoi wyzej, nic zlego sie nie stanie poniewaz ta czesc sprezyny i tak nie pracuje.



no wlasnie sam to napisales, czesc sprezyny nie pracuje i wlasnie dlatego ona moze peknac:] .. ehh do szkoly to moze Ty bys sie wybral, ja studiuje transport na Polibudzie i o motoryce i fizyce zwojów sprezynujących co nieco wiem widac Ty takiej wiedzy nie posiadasz.
  
 
ale on mowi o tej czesco co I TAK niezaleznie od gum NIE PRACUJE...
pomijajac teorie o ktorej mowisz...

rok mialem gumy i nadal zyje... jak wielu :]
  
 
Cytat:
2006-09-18 12:52:50, maciek701 pisze:
no wlasnie sam to napisales, czesc sprezyny nie pracuje i wlasnie dlatego ona moze peknac:] .. ehh do szkoly to moze Ty bys sie wybral, ja studiuje transport na Polibudzie i o motoryce i fizyce zwojów sprezynujących co nieco wiem widac Ty takiej wiedzy nie posiadasz.



To moze zacznij chodzic na lekcje. Jak moze peknac cos co NIE PRACUJE moim zdaniem predzej peknie czesc ktora pracuje, poniewaz dzialaja na nie pewne sily.

I nie pisz mi ze mam isc do szkoly bo do niej chodze , a głupia gadka Ty sam zaczales doczepiajac sie do tego co napisalem.

POZDRAWIAM
  
 
Cytat:
2006-09-18 12:54:48, polityk pisze:
ale on mowi o tej czesco co I TAK niezaleznie od gum NIE PRACUJE...



no wszyscy mowimy o tej czesci po prostu gdy sprezyna jest zuzyta to trza ja wymienic i tyle.. bo zaburzona jest jej motoryka, a zatem i wszystkie sily dzialajace w niej (wbrew pozorom jest ich dosyc sporo) zaczynaja dzialac w innych kierunkach, a takie gumowe wkladki nie przywroca prawidlowych kierunkow tym silom sprawiaja tylko,ze auto sie podnosi...a sprezyna jaka byla taka dalej jest i dalej pracuje na innych przeciazeniach, niz przewidzial producent,a to sie moze skonczyc naprawde zle. podobnie sytuacja ma sie z np skracaniem sprezyn.1
  
 
Cytat:
2006-09-18 13:00:38, ToFastMKIV pisze:
Jak moze peknac cos co NIE PRACUJE



gosh.. a wyobraz sobie,ze peka wlasnie ta czesc, ktora pracuje..
  
 
JA tez miałem w poprzednim ESSIE i smiga z tymi gumami do tej pory i nic sie złego nie stało ani nic sie nie dzieje a to juz ponad 2 latka
  
 
Cytat:
2006-09-18 13:00:58, maciek701 pisze:
sprawiaja tylko,ze auto sie podnosi...



nie podnosi sie, tylko nie opada, co bardzo sie przydaje jak ktos sporo ładuje do autka.

ja mam dobre sprężyny, a i tak założyłem te gumy, mam je w MK4 od 3 lat, i nic nie pękło, w mk5 mam 2 na strone, i od roku tfu tfu też nie.

w mondku nie założyłem, i szwagier w zakopcu zaj... tłumikiem i wyrwało kolektor!!

są więc plusy i minusy, ale nie moge słuchać jak ktos pisze że GUMA NIE PRACUJE, no chyba że w warunkach arktycznych
 
 
dowale do pieca - gumy polecam !!!
to sie fachowo (sklepowo) nazywa wzmacniacz spreżyn)
ważne : pan w sklepie powiedział że max to 2szt na koło
bo inaczej z auta robi sie podskakujace coś
ja mam po 1szt na kolo i naprawde jest wporzo . na dodatek uważam , że lepsza guma niż:
"sprężyna" podróbka wzmacniana z allegro
pozdrawiam
  
 
gumy wychodza na pewno jako najtansze rozwiazanie i jest raczej bezpieczne bo gdyby nie bylo to pomyslcie co by sie dzialo na drogach w koncu to produkt do tego stworzony.
ale jesli ktos niechce to moze kupic nowe springi zamienniki dobrej firmy i po sprawie, ja mailem kiedys springi firmy killen i auto bylo mniewiecej osadzone na tej samej wysokosci ale zawias byl sztywniejszy przez to auto nie nurkowalo na nierownoscich i bylo oki.
  
 
jak by co mam takie gumy na zbyciu, napewno się dogadamy.. już 3x wątek moj o tym.. może ktoś się wkońcu skusi
  
 
Cytat:
2006-09-18 19:32:20, Rick_3 pisze:
w koncu to produkt do tego stworzony. ale jesli ktos niechce to moze


watpie
jak kupowałem moje to gość wyjmował z wora i rozcinał przy mnie :]
jak sie zastanowiłem to to mogą być jakies uszczelki do wysokiego ciśnienia czy coś innego, ogólnie wątpie że te gumy sa stworzone do wciskania w sprężyny.....
ale działają i nadaj je polecam