Przerywanie i szarpanie

Witam
Mam problem z przerywaniem i szarpaniem auta po tym jak "przepłynąłem" moją astrą II 1.4 16v przez bardzo głęboką kałużę a właściwie rzekę. dodam że przerywanie przechodzi jak rozgrzeję b.dobrze auto tzn po kilkunastu minutach jazdy. Raz mi sie zdarzyło że rano było wszystko w porządku, ale raczej zawsze jest to przerywanie. Dzieje się tak i na benzynie i na gazie
Jeżeli ktoś miał podobne komedie lub jest w stanie podpowiedzieć co jest grane z góry dziękuję.
Nie chcę uderzać od razu do mechanika bo podejrzewam że wymienią mi pół samochodu
Pozdrawiam
vajta

przewodów brak a komp nie pokazuje żadnych błędów. Bede pokolei wszystko wyjmował i może do piekarnika na suszenie
Gdzieś musi chyba siedzieć woda
dzieki za zainteresowanie
vajta

W mojej ocenie to na 99% kopułka wystarczy, że zebrało się troche wilgoś i już zaczynają sie takie objawy. Miałem dokładnie taki sam problem tyle tylko, że w tico wymieniłem kopułke na nową (bo to u mnie 20 zeta ) i wyczyściłem polec rożdzielacza
Efekt chodzi teraz idealnie
Pozdrawiam
ps.Można oczywiście wyczyścić i osuszyć kopołke (np suszarką) i palec
Ale trzeba zrobic to naprawde starannie
A i dodam że mam lpg i też miałem problem na pb i lpg a regulacja lpg czy wimiana reduktora, filterka, cewki, kabli i swieć nic nie pomogła aż doszedłem właśnie do kopułki.
Jeśli zdiagnozujesz usterke to napisz co to jednak było