AC i zabezpieczenie!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej.
Chce opłacić AC na mojego Espero, wszystko ok ale koleś pyta o zabezpieczenia przed kradzieżą. Mam fabryczny immo i autoalarm, ale na nic nie mam papierów że maja atest i koleś twierdzi, że mogą byc problemy przy ewentualnej wypłacie odszkodowania, kieruje mnie do jakiegoś serwisu aby mi dali jakiś glejt, że alarm działa itp. U Was też robili problemy przy AC?
  
 
to idź do innego miałem w PZU i w Warcie i w Link 4 i we wszystkich tych firmach wypłacali mi odszkodowania. Mam alarm bez atestów.
  
 
Ale problem z zabezpieczeniem tkwi głównie w przypadku kradzierzy Przy kolizji badz podobnej szkodzie nie ma problemu
  
 
Cytat:
2006-09-01 21:30:23, Franeczek_Espero pisze:
U Was też robili problemy przy AC?



Szkoda kasy na AC dla starego złoma, bo AC musi się zwrócić. Czyli ubezpieczasz, a potem wyszukujesz usterki (zarysowanie, dziabnięta szyba, ruda żre, to gwoździem jej pomagasz itp itd).
  
 
ale za starego złoma masz niską składke i sobie wyrobisz zniżki na nowego złoma ( gdy cie już na niego będzie stać) ja opłacałem AC nawet za poloneza
  
 
Cytat:
2006-09-02 00:07:13, sweeper23 pisze:
ale za starego złoma masz niską składke i sobie wyrobisz zniżki na nowego złoma



Franciszek już śmiga na zniżkach, nie wiem czy swoich, czy też dziedzicznych (jak ja).
  
 
ja mam Ac bo uwazam ze lepiej zapalcic te grsze i klas przyrodzenie na to czy sie wlamia, czy zajebia etc. u mnie nie pytali sie o nic a mam ubezpieczony w pzu
  
 
Cytat:
2006-09-02 11:47:14, maskekk pisze:
ja mam Ac bo uwazam ze lepiej zapalcic te grsze



I przez 4 lata płacenia mógłbym zgłosić jedną szkodę... lusterko, o wartości z lakierowaniem 250 zł... Lepiej ubezpieczyć i ciągnąć z nich kasę za "szkody parkingowe". Ale to jeszcze nic. Kolega podwyższył wartość samochodu o 25% poprzez wykupienie do vectry za 20 tys ubezpieczenia za 5 tys (zero zniżek i młody).

[ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2006-09-02 12:54:00 ]
  
 
Cytat:
2006-09-02 12:53:09, piotr_ek pisze:
I przez 4 lata płacenia mógłbym zgłosić jedną szkodę... lusterko, o wartości z lakierowaniem 250 zł... Lepiej ubezpieczyć i ciągnąć z nich kasę za "szkody parkingowe". Ale to jeszcze nic. Kolega podwyższył wartość samochodu o 25% poprzez wykupienie do vectry za 20 tys ubezpieczenia za 5 tys (zero zniżek i młody). [ wiadomość edytowana przez: piotr_ek dnia 2006-09-02 12:54:00 ]



nie moglbys bo np. pzu nie robi szkód z AC _poniżej_ 500zł.

jak sie rysnie lusterko to trza jeszcze reflektorki puknąć
  
 
Cytat:
2006-09-02 14:46:32, Cwikus pisze:
jak sie rysnie lusterko to trza jeszcze reflektorki puknąć



No właśnie... a biznes musi się zwrócić, tym bardziej w przypadku starego grata.
  
 
niom , jak mi z przeciwka facet urwał lustro, które wywaliło szybe i na drzwiach przód i tył pojawiły się odpryski to mi MTU 1100 wypłaciło z AC ( oczywiście koleś był niewinny) więc za grata też się AC opłaca bulić bo mońza kilka zeta zraobić:
szybe kupiłem za 90 zeta , lustro za 80 ( niebieskie i od anglika , ale grunt ze jest ) a drzwi nie maluje bo i tak je rdz wpier... czyli 900 na czysto
  
 
Cytat:
2006-09-03 00:05:38, sweeper23 pisze:
czyli 900 na czysto



No bo jak pisałem, "to się musi zwrócić". Oczywiście reguła ta nie ma zastosowania do nowego auta.
  
 
na nowym to sie jeszcze lepiej zarabia.. jak kumpel trzepną nissanem 200 SX na ręcznym w słup , to zarobił około 10 kola, fakt że części z całego kraju zwoził przez miesiąc, ale jak mu rzeczoznawca drzwi wycenił na 16 tys. ( cena w salonie), do tego próg około 4 koła. robocizna i inne pierdoły , minus udziął własny i za wiek pojazdu ( 99 rok) to i tak wyszło 14 koła odskzodowania , a robota go wyszła jakieś 4
  
 
Wracając do meritum - z zabezpieczeniami róznie bywa. Znam taką sprawę że ubezpieczono klientowi samochód, który został następnie skradziony. I ubezpieczyciel odmówił odszkodowania, bo właściciel nie wykazał, że miał wymagane zabezpieczenia.
Argumentacja właściciela była taka, że ubezpieczyciel zawarł umowę i widział samochód/mógł go widzieć. Z tego co pamiętam sprawa skończyła się dobrze dla ubezpieczonego, ale w takich sytuacjach może być różnie. Nie ufajcie agentom, bo oni chętnie skasują składkę (a co za tym idzie, prowizję) a TU będzie wykorzystywać zapisy umowne przeciwko Wam.
  
 
PZU do wartości 10 000,00zł przyjmuje do ubezpieczenia pojazdy z fabrycznym immobilaiserem wiec twoj samochod spelnia te wymagania
dla wlasnego bezpieczenistwa mozesz zrobic potwierdzenie sprawnosci systemow zabezpieczajacych pojazd.

n0ras
agenci nie sa tacy sklonni do brania skladki za friko jak ci sie wydaje
kazdy ma nad soba bat w postaci weksla na okaziciele ktory w przypadku udowodnienia przez firme zawarcia ubezpieczenia niezgodnie z regolami jest natychmiast realizowany
klient dostaje kase od firmy a firma realizuje weksel
wiec dobrze zastanawiamy sie teraz zanim przyjmiemy samochod do ubezpieczenia
  
 
Cytat:
2006-09-05 10:08:12, cezariusz pisze:
agenci nie sa tacy sklonni do brania skladki za friko jak ci sie wydaje kazdy ma nad soba bat w postaci weksla na okaziciele



Gdzie? W jakich firmach, bo żona jakoś żadnego weksla w MTU nie podpisywała... no ale oni aut powyżej 60 tys zł nie ubezpieczają.
  
 
mowie o PZU
a MTU zacznie brac jak ich paru agentow przewiezie
z tego co rozmawialem z innymi agentami to firmy sobie zycza albo weksel albo ubezpieczenie OC
  
 
Witam.
Cezar dobrze mówi. Weksel nie jest potrzebny jeżeli osoba zawierająca ubezpieczenia jest etatowym pracownikiem TU.
Kobar
  
 
Cytat:
2006-09-05 20:05:57, kobar pisze:
Witam. Cezar dobrze mówi. Weksel nie jest potrzebny jeżeli osoba zawierająca ubezpieczenia jest etatowym pracownikiem TU.



Ale moja żona nie jest etatowym pracownikiem MTU, na poczcie pracuje, skończyła kursy, zdała egzaminy, otrzymała glejt i w godzinach i po godzinach pracy na poczcie sprzedaje ubezpieczenia MTU.
  
 
Cytat:
2006-09-05 20:10:00, piotr_ek pisze:
Ale moja żona nie jest etatowym pracownikiem MTU, na poczcie pracuje, skończyła kursy, zdała egzaminy, otrzymała glejt i w godzinach i po godzinach pracy na poczcie sprzedaje ubezpieczenia MTU.



ale jest etatowym pracownikiem poczty
a skoro poczta sprzedaje te ubezpieczenia wiec musi miec udzialy w mtu
i to poczta jako pracodawca przejmuje odpowiedzialnosc za pracownika i jedynie co moga zrobic twojej zonie w razie zle zawartego ubezpieczenia to ja zwolnic potracic 3 pensje a potem ew sad cywilny

w umowach agencyjnych sprawa wyglada tak jak opisalem wczesniej