Witam wszystkich.
Mam instalacje II generacji (chyba

czyli parownik Lovato elektroniczny, "silnik krokowy" na wezu+sruba regulacyjna, "komputer" gazu.Auto Peugeot 405 1,9 silnik-monowtrysk.
Jeszcze dobrze sie nie uporalem z poprzednim problemem regulacji gazu,bo miernik mi padl, a dzis inne nieszczescie.
Nie przelacza mi na gaz ani nie odpala na gazie.Tzn jak ma przlaczyc to gasnie, a jak odpalam na gazie (tzw awaryjny)to tylko zalapie na sekunde i gasnie.
Mialem tak zeszlego lata jak silnik byl goracy,ale po minucie jak sprobowalem przelaczyc to zadzialalo. Wczoraj teaz tak bylo,ale juz na dluzej,a dzis to kaplica.Przejechalem 170km , zgasilem silnik na 1h i juz wiecej nie zadzialal na gazie

przyszlo wracac na bajorze.
Jutro sprawdze filt gazu jako pierwsze,bo juz min 15000tys km jak nie zagladany byl i ponad rok.Ale co dalej to nie wiem.Wyglada jakby nie zalapywal,jakby czegos nie wlaczal.
Czy mozna (w ostatecznosci) wywalic krokowy gazu (bo on moze sie zamykac)-chociaz jak go wyjalem to byl otwarty - i przelaczyc centralke na tryb awaryjny gazu, poczym podac napiecie na zawor gazu i parownik i tak sprobowac odpalac?Tu mam naszczescie te srube do regulacji na wezu parownik/silnik.
Czy ktos wie czy po przekreceniu kluczyka i przelaczeniu centrlani na GAZ(tryb awaryjny ciagly) powinno byc napiecie na zaworze gazu i na elektrozaworze parownika?czy ono bedzie dopiero jak sie silnik zacznie krecic?Bo taraz nie ma i zawor gazu nie "cyka" po przekreceniu kluczyka.I z czego bierze sie ta odrobina gazu na odpalenie na 1 sekunde?czy on odpala a pozniej "zepsuty"? krokowiec zamyka gaz?
Pozdrawiam i czekam na sugestie.Moze to centralka?
PS Niestety wizyta u specjalisty odpada bo auta zagranica stoi teraz.