MotoNews.pl
  

Trafiony Fiat...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po serii nieprzyjemnych przypadków innych Klubowiczów, po latarniach, drzewach, śmietnikach i innych przyszła kolej i na mojego Fiata.
Dziś, ok 18.10, na skrzyżowaniu ulicy Polnej i Grudziądzkiej w Toruniu pijany (NAPIERDOLONY) facet jadący renówką wjechał pod prąd dwupasmowej ulicy i uderzył w stojące na światłach przede mną Cinquecento, a to uderzyło w mojego fiata.
Koleś najpierw uderzył w krawężnik, najechał na wysepkę, prawie potrącił matkę z dwójką dzieci i uderzył w nasze auta.
Pierwsze co zrobiłem, bo od razu zorientowałem się, że koleś jest najebany (jeszcze zanim wysiadłem z auta), to podbiegłem do jego auta, otworzyłem drzwi i zabrałem mu klucze od auta i zamknąłem w samochodzie =)
Telefon na policję...
Na Policję czekaliśmy może z trzy minuty hehe wystarczy powiedzieć, że któryś z kierowców jest pijany.
Straty w aucie: pogięty zderzak, uszkodzony jeden halogen, pogięty błotnik prawy, pogięty pas przedni, zbity kierunkowskaz prawy, lekko pogięta maska, połamany okular, połamane nadkole.
Jutro do ubezpieczalni, później pewnie sąd i inne takie.... kurwa!
  
 
Współczuję,
że na takich s*w nie ma bata
  
 
Uach przykre,
ale mogłeś jeszcze przy wyciąganiu kluczyków wypier... mu w ryj - qwa co za 4*
  
 
nieźle.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
wspólczuję, życzę dużo cierpliwości i szybkiej naprawy auta.
  
 
Wyrazy współczucia, Czeczun. Dobrze że wszyscy cali
Niech Ci policzą w PZU jabyś miał Fiata ze złota.
No i witaj w Klubie
  
 
szkoda tego fiacika, mam nadzieje, że da sie odbudować.Dobrze żeś cały i zdrów. Jedyny taki fiacik w Polsce, a on musiał w niego trafić. ZOK z Tobą.

  
 
Współczuję..... Ja bym go conajmniej trzy razy o kierownicę..... Już wiem że jak zrobię taki remont jaki zamierzam, pierwsze kroki skieruję do rzeczoznawcy, żeby mi wycenił auto tak w razie "w". Podejżewam że z PZU będzie jazda, bo to przecież "stary Fiat", więc nie jest zbyt wiele warty. Tfu.... oby moje słowa w gó..no się obróciły....
  
 
Auuć . Zarzuc jakes fotki bo słowa nie dają jasnego obrazu zniszczeń . Mnie też ostatnio kilka razy dzwonili - chyba auta klubowe mają jakąś klątwe .
  
 
coś mi się wydaje że na pieniądze poczekasz trochę, (abym się mylił) bo jak wiadomo firmy nie wypłacają odszkodowań za szkody wyrzadzone przez pijanych
  
 
Uuu, dziś jakiś feralny dzień, rano jechałem do Grudziądza i musiałem jechać naokoło przez Świecie bo droga ze Stolna była zatarasowana bo TIR miał wypadek. Trzymaj się CZ i nie daj się ubezpieczalni.
  
 
Ja też łącze sie z Toba w Bólu.Bardzo fajny fiacik więc musi wrócić do stanu przed.I gówno mnie obchodzi co ten facet zrobi ma być jak było...I tego sie trzymaj...
  
 
jak widzisz wszyscy jestesmy z Toba i z fiaciorem...przykra sprawa..ale ile szczescia ze koles nie pozabijal innych...makabra co sie ostatnio dzieje...trzymaj sie!!!
  
 
Współczuje przyjacielu
Dobrze że Tobie nic się nie stało
Szkoda autka i nerwów jakie pewnie jeszcze stracisz...

Pijanych kierowców zajebać zajebać!!!
  
 
Życzę szybkiej odbudowy i powrotu na drogi Czeczun, bo kto mi będzie światełkami mrugał
  
 
Qwa mać...
Mam nadzieję, że skurwiel pójdzie siedzieć...

Fiata się naprawi, ale traz będziesz miał niestety trochę formalności i stracisz pewnie sporo czasu :/
Zyczę jak największego odszkodowania, napewno się przyda.
  
 
Życzę jak najszybszej odbudowy autka. Ile miał promili ten jegomość?
  
 
dzięki za miłe słowa!
Fiata się zrobi... spoko wodza. Tylko kłopot może być taki (oby to nie było prawdą), że Cinquecento i jego hak, który wycelował prosto w podłużnicę, nie narobiło zbyt dużych szkód... Na pewno wygięte jest wzmocnienie czołowe...
Fotki będą jutro - dziś było na fotkowanie za późno
  
 
coz innego mozna powiedziec? kurwa mac?
  
 
Cytat:
2005-11-17 22:38:24, PAGAN pisze:
coz innego mozna powiedziec? kurwa mac?



myślę, że to za mało