MotoNews.pl
  

Sonda już sam nie wiem co lepsze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam Espero 1.5 na wtrysku i z sądą lambda ale instalacje I generacji na przewodzie od sondy był założony przekaznik odcinający ktury się spalił więc spiołem na krótko ale się zastanawiam co dalej zrobić, czytałem sporo na forum ale nic konkretnego nie znalazłem. Teraz tak zostawić jak jest czy założyć nowy przekaznik czy kombinować z II generacją, sonda na gazie pokazuje twardo 0.5v a na PB pracuje między 0.3-0.6v
  
 
Ja bym dołożył kompa LPG, ale... tak jak w podpisie
  
 
może ktoś jeszcze coś doda , bo koszt założenia nie jest mały, a z tego co się doczytałem to instalacja jest dobrze ustawiona
  
 
czy ktoś się zlituje i pomoże, błagam

[ wiadomość edytowana przez: zebi dnia 2006-09-15 19:40:52 ]
  
 
Koszt dołożenia kompa wcale nie jest jakiś kosmiczny, 300 zł z robotą i regulacją to chyba nie jest dużo.
  
 
Ja bym zrobił tak:
Jeśli przed awarią przekaźnika było OK, czyli osiągi, dynamika, spalanie zadowalało to wymień co się spaliło i nie kombinuj. Koszt- 8 zł.
A jeśli nie do końca byłeś zadowolony to masz poletko doswiadczalne. Koszt - trzysta lub wiecej.

p.s. Jak się mógł przekaźnik w obwodzie lambdy spalić?
  
 
to było tak jak go kupiłem to był założony przekaźnik samochód nie był na chodzie (strzelony pasek rozrządu) po naprawie niemożna było jeździć na gazie majster stwierdził że mam pogrzebaną instalacje elektryczną od gazu pogrzebał odpioł przekaźnik i samochód zaczoł jeździć, dlatego się zastanawiam czy warto założyć przekażnik z powrotem czy zostawić jak jest sonda pokazuje twardo 0.5V na gazie, ale po naganiu się silnika jakby tracił odrobine na mocy.

PS.mam możliwość przełożenia silniczka krokowego i sterownika sondy lambda od Poloneza z mono wtryskiem tylko niewiem czy to będzie chodziło
  
 
Cytat:
2006-09-15 22:26:33, zebi pisze:
to było tak jak go kupiłem to był założony przekaźnik samochód nie był na chodzie (strzelony pasek rozrządu) po naprawie niemożna było jeździć na gazie majster stwierdził że mam pogrzebaną instalacje elektryczną od gazu pogrzebał odpioł przekaźnik i samochód zaczoł jeździć, dlatego się zastanawiam czy warto założyć przekażnik z powrotem czy zostawić jak jest sonda pokazuje twardo 0.5V na gazie, ale po naganiu się silnika jakby tracił odrobine na mocy. PS.mam możliwość przełożenia silniczka krokowego i sterownika sondy lambda od Poloneza z mono wtryskiem tylko niewiem czy to będzie chodziło



Bedzie dizałać jak działa w polonezie. Jaki to komputer?
  
 
komputer Mini Lambda firmy lechu, w polonezie było to założone ale nie podpięte jak się okazało o nie było sondy