Przednie zawieszenie - czesci i koszty ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no, i stalo sie..

najpierw byl problem z lewym hamulcem - zmienilem kloocki i tarcze - to samo.. lewy hamules odbija o wiele pozniej, niz prawy, w zwiazku z tym zaszarpuje lewe kolo..

przez to szarpanie powoli padalo mi cale zawieszenie - mialo byc robione miesiac temu, ale zabraklo pieniedzy, a musialem jezdzic.. teraz rozklekotalo sie calkiem i zdaje sie, ze bedzie mnie to sporo kosztowac..

jesli mozecie, podajcie mi, jakie czesci (tuleje, gumy, koncowki, trzpienie, etc.) wchodza w przednie zawieszenie i jakie sa tego ceny.. mam tez teraz taki objaw, ze jak przekrece na max kierownice i bardzo powoli ruszam, to mi kierownica tlucze (przeskakuje) - czy dobrze pamietam, ze to na polosie wskazuje ? czy na ktores lozyska ?

musze sie zorientowac w kosztach calosci i jakos to sobie rozplanowac na ten miesiac.. ma ktos jeszcze moze pomysl, co z tym hamulcem moze byc ? prawy jest jak nowka, a lewy starty i tarcza poryta juz troche.. grzeje sie przez to jak cholera.. ktos powiedzial, ze jesli po wymianie klockow i tarcz i sprawdzeniu tloczkow (sprawdzone - dzialaja) nadal nic nie pomoglo, ze to ABS - jest w tym jakas prawda ?

dziekuje za wszelka pomoc i sugestie
  
 
robilem toto znaczy cały zawias, uderzaj do sklepu klubowego lub do slawasa po czesci

tuleje: 70/80zl za 4 / FORD
gumy stab.: chyba do 10zł/szt /FORD
laczniki stab.: do 30zł/szt /LEMFORDER
swoznie: do 30zł/szt /NK
koncowki drazka: do 30zł/szt /NK
amory: ok 150/szt /KAYABA

ceny dosc przyblizone..

a tu masz moj stary watek na ten temat:
Klik

co do tej kierownicy to bym myslal o lozyskach mcphersona lub przekladni...


[ wiadomość edytowana przez: polityk dnia 2006-09-06 23:04:38 ]
  
 
ekstra.. to narazie nie ma tragedii - do francuza było o wiele drożej..

co do łożysk masz rację - to może być to, już też o tym myślałem.. mam tylko nadzieję, że mi szef premii nie upierniczy w tym miesiącu, bo już się jeździć nie da..

czy w temacie hamulca ktoś ma jakiś pomysł ?
  
 
Cytat:
2006-09-07 22:07:41, xclone pisze:
czy w temacie hamulca ktoś ma jakiś pomysł ?



A kiedy wymieniane gumowe wezyki?
  
 
wnioskuje, że nigdy (na niemca bym nie liczył).. a jakie wężyki ? między czym a czym ?
ktoś sugerował, że to może być tez wspomaganie a to z kolei chyba są takie miedziane rurki (?) od czekoś takiego kanciastego przy zawiasie maski koło kierowcy.. mógł mieć rację ? czy to raczej ABS ?

może jednak te tłoczki wymienić ? podobno są dobre - działają.. jaki jest koszt tego ?
  
 
Cytat:
2006-09-07 22:29:59, mazzi19 pisze:
A kiedy wymieniane gumowe wezyki?



brawo dla tego pana! - wężyki (koszt 45,00 PLN/szt.) oba po 8 latach padnięte.. - problem polegał na tym, że zacisk przytrzymujący wężyk zaczął zachodzić rdzą i śniedzią, co z kolei zaczęło zmniejszać otwór w wężyku.. a jak się całość zaczęła nagrzewać, otwór stawał się jeszcze mniejszy i hamulec w ogóle się nie "rozwierał"..
a drugiej strony natomiast wężyk się przecierał i w ciągu najbliższych tygodni też by się uszkodził..

po wymianie hamulce działają.. i o to chodziło