Dodatki do ON

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
stosowal ktoś dodatki które czyszczą wtryski? podobno to jest jako środek profilaktyczny i się sprawdza, ja się nawet do tego przekonalem, tylko zanim to zaleje chcę zapytać czy to może mi wyrządzić jakieś szkody? coś przeżre, zabardzo wyczysci itd? wiadomo stare auto jak działa lepiej nie brać się za uleprzanie nie chodzi mi o zwiększenie mocy tylko raczej tak na wszelki wypadek.

ps. może przy okazji ktoś poleci coś konkretnego,
  
 
ja osobiscie unikam wszelkich specyfikow dodawanych do benzynki.... Niektorymi (co nie oznacza wszystkimi )Pustrojstwami mozna sobie tylko biedy narobic
  
 
Cytat:
2006-07-19 00:08:21, Kajteknr1 pisze:
stosowal ktoś dodatki które czyszczą wtryski? podobno to jest jako środek profilaktyczny i się sprawdza, ja się nawet do tego przekonalem, tylko zanim to zaleje chcę zapytać czy to może mi wyrządzić jakieś szkody? coś przeżre, zabardzo wyczysci itd? wiadomo stare auto jak działa lepiej nie brać się za uleprzanie nie chodzi mi o zwiększenie mocy tylko raczej tak na wszelki wypadek. ps. może przy okazji ktoś poleci coś konkretnego,



sam bym chetnie sprobowal........ale cos mi sie to kojarzy z dodatkami do oleju "moto doctor" a to potrafi juz wyzadzic szkody.

Podlaczasm sie do watku moze ktos juz mial okazje sprobowac ?? jak tak to niech sie podzieli informacjami i efektami
  
 
jak samochod dobrze chodzi nie ma co. nie polecam dodatkow do Ben.
  
 
Ja wlewam takie coś do ON raz do roku przed zimą. Specjalnie żadnej różnicy nie zauwazylem, ani na gorsze, ani na lepsze. Psychicznie się lepiej czuję . Produkt chyba firmy STS.
  
 
Cytat:
2006-07-19 00:08:21, Kajteknr1 pisze:
stosowal ktoś dodatki które czyszczą wtryski? podobno to jest jako środek profilaktyczny i się sprawdza, ja się nawet do tego przekonalem, tylko zanim to zaleje chcę zapytać czy to może mi wyrządzić jakieś szkody? coś przeżre, zabardzo wyczysci itd? wiadomo stare auto jak działa lepiej nie brać się za uleprzanie nie chodzi mi o zwiększenie mocy tylko raczej tak na wszelki wypadek. ps. może przy okazji ktoś poleci coś konkretnego,



Raz zalewałem taki środek. Efekt - jakby mniejsze kopcenie auta. Nie jest to drogie więc raz można zaaplikować. Z tego co pamiętam na opakowaniu było napisane, żeby nie stosować częściej niż 5000km. Jak masz większe problemy to lepiej wymienić końcówki wtrysków.
  
 
Powiem tak. Ja używam/używałem w zimie depresatora. A chyba każdy depresator ma też dodatki czyszczące układ paliwowy, w tym wtryski. I to moim zdaniem wystarczy. Doraźnie, jeśli jest potrzeba, można kupic dodatki Shell-a...
  
 
Zastosowałem rok temu preparat do czyszczenia wtryskiwaczy diesla i zżarło mi ten gumowy kapturek, zaslepke od ostakniego wytyskiwacza i paliwo zaczeło sie tamtedy saczyc wiec nie polecam.Poza tym roznicy nie zauwazylem.Za te 20 zł lepiej kupic essiakowi cos innego!
  
 
Cytat:
2006-07-20 20:08:03, kaes pisze:
Zastosowałem rok temu preparat do czyszczenia wtryskiwaczy diesla i zżarło mi ten gumowy kapturek, zaslepke od ostakniego wytyskiwacza i paliwo zaczeło sie tamtedy saczyc wiec nie polecam.Poza tym roznicy nie zauwazylem.Za te 20 zł lepiej kupic essiakowi cos innego!


Zbieg okoliczności. Nie widzę powodu, dla którego miałoby zjeść zaślepkę, a nie zjeść przelewów...
  
 
Cytat:
2006-07-20 12:52:18, mariobros pisze:
Powiem tak. Ja używam/używałem w zimie depresatora. A chyba każdy depresator ma też dodatki czyszczące układ paliwowy, w tym wtryski. I to moim zdaniem wystarczy. Doraźnie, jeśli jest potrzeba, można kupic dodatki Shell-a...


Tez go używam i ten shellowski mi nic nie zjadł a spalanie dalej rewelacyjne....
  
 
oj ale nie chodziło o depresatory bo te są do tego żeby parafina sie nie wytrącała, tylko o takie co niby czyszczą ale ok, i tak sporo komentarzy, dzięki

ps. mój silnik ani nie kopci , dobrze pali itd.. i chciałem zapytać jak przedłużyć ten stan
  
 
Na tę porę roku z dodatków polecam SVO
A na zimę Skyda(depreser) + Dynks żeby związać wodę.
Raz zapodałem Valvoline Diesel Fule System Cleaner - dostałem gratis z olejem, ale nie zauważyłem zmiany żadnej.
  
 
Cytat:
2006-07-20 21:51:20, Kajteknr1 pisze:
oj ale nie chodziło o depresatory bo te są do tego żeby parafina sie nie wytrącała, tylko o takie co niby czyszczą ale ok, i tak sporo komentarzy, dzięki ps. mój silnik ani nie kopci , dobrze pali itd.. i chciałem zapytać jak przedłużyć ten stan


Jest świadomość w narodzie, do czego depresator służy Dlatego powiem jeszcze raz, że depresator zawiera również dodatki czyszczące układ wtryskowy (przynajmniej ten, którego ja używałem)... A ponieważ nie ma sensu lać tego teraz w lecie, sugerowałem wlanie wyłącznie środka czyszczącego układ...
  
 
no i kupiłęm i zalałem STP czarne do czysczenia wtryskiwaczy diesla, czy jakoś tak, za 20zł, było też STP niebieskie , z antyżelem.. ale wyczytalem że jak już brać to to czarne- mocniejsze.

Zalałem do pelnego baku, auto postało kilka h i po przejechaniu 30km wrażania pozytywne.. jak wyjezdże z 500km to napisze co się dzieje i czy te 'wrażenia' to coś więcej niż moja autosugestia
  
 
zrobiłem już 600km po czym zalalem znowu do pełna i takie mam spostrzeżenia że,

przed dodaniem STP kopcil, po dodaniu kopcił jeszcze bardziej, ale praca ucichła i jakoś tak fajniej pracował, po wyjechaniu części paliwa z STP i dolaniu ON silnik przestał kopcić( jeszcze musze się upewnić na zimnym) i bardziej klekocze jak jest zimny, poprostu strasznie glośny może przesadzam , ale różnica w odgłosach miedzy ciepłym a zimnym silnikiem jest bardzo duża, niebo a ziemia.

mocy nie przybyło spalanie nie spadło
  
 
a ja leje diesel v-power na shellu i raz na jakis czas doleje specyfiku shella, choc przy vpowerze to i tak nic wiecej nie daje

a co do vpowera to zauwazylem ze spalanie jest nizsze wiec wyzszą cenę rekompensuje i dlatego podlewam dieselka tym wlasnie paliwkiem. Wychodze z zalozenia ze skoro wszedzie chrzcza i nigdize paliwo nie jest dobrej jakosci to moze ten V-power jest jakosci takiej jak powinno byc zwykle paliwo
  
 
Ja kupiłem taki specyfik, bo kopcił mi troszkę. Tankowałem na Nestea (tej bezobsługowej) i kopcił, jak zatankowałem na Lotosie problem zniknał. Teraz mam paliwko ze swojego źródła i doleje specyfiku do czyszczenia wtryskiwaczy bo myślę że one mogą być już troszkę winne. Dam znać jakie odczucia po specyiku.
  
 
Cytat:
2006-09-25 19:56:51, BUGZ pisze:
a ja leje diesel v-power na shellu i raz na jakis czas doleje specyfiku shella, choc przy vpowerze to i tak nic wiecej nie daje a co do vpowera to zauwazylem ze spalanie jest nizsze wiec wyzszą cenę rekompensuje i dlatego podlewam dieselka tym wlasnie paliwkiem. Wychodze z zalozenia ze skoro wszedzie chrzcza i nigdize paliwo nie jest dobrej jakosci to moze ten V-power jest jakosci takiej jak powinno byc zwykle paliwo


ta to ciekawe cvo ostatnio robiłes na jet-cie
  
 
hmm
sa 2 mozliwosci

1. "Ciungłem" zdefektowane EVO...
2. Wracalem (pieszo) z niedzielnego meczu i szukalem jakiegos plynu...i to raczej nie do chlodnicy
  
 
ech musze zdementować informacje że mi nie kopci.. bo jednak jak bardzo mocno przygazuje to kopci:/, chyba wymiana wtrysków mnie nie ominie.