Olej przekładniowy do mostu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy ktoś ma jakieś przemyślenia na temat olejów przekładniowych do wlania do mostu ? Dorwałem chyba całkiem niezły most 3.58 i chciałbym o niego zadbać. A zatem ... hipol ? spirax ? mobil ? Motul z MOS2 ?
  
 
Cytat:
2006-11-03 21:40:17, bolger pisze:
Czy ktoś ma jakieś przemyślenia na temat olejów przekładniowych do wlania do mostu ? Dorwałem chyba całkiem niezły most 3.58 i chciałbym o niego zadbać. A zatem ... hipol ? spirax ? mobil ? Motul z MOS2 ?

wlej taki co- ma wiecej w symbolu niż 90 - np 140 (bardziej gęsty)


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2006-11-06 10:44:04 ]
  
 
No jak bardziej gęsty ? A to będzie smarować wogóle ? Zrobiłeś tak u siebie może ?
  
 
Cytat:
2006-11-06 11:51:52, bolger pisze:
No jak bardziej gęsty ? A to będzie smarować wogóle ? Zrobiłeś tak u siebie może ?

tak ! mam w moście olej 140 ! dlaczego ma nie smarować ? lepiej się trzyma niż jakiś 90/W80
  
 
Nie żebym nie wierzył, ale czemu fabryka takiego nie daje ?
  
 
Cytat:
2006-11-06 15:45:40, bolger pisze:
Nie żebym nie wierzył, ale czemu fabryka takiego nie daje ?

bo do nowego wyregulowanego bez zużycia -to nie potrzeba ! gdy most niczym silnik trochę ma za sobą to luzy w pewnym zakresie oczywiście można ,,kasować'' gęściejszym smarowidłem .(są to stare szoferskie metody) nawet u Remarqa można przeczytać o takiej sztuczce lata 20/30
  
 
ja mam wlany zwykly hipol z dodatkiem uszlachetniajacym liqui moly i jest dobrze,a jesli nie hipol to bardzo dobre sa oleje przekladniowe BP