[LPG] Parownik problem :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam taki problemik i dylemat zarazem , pojechalem do gazownika i mi powiedzial ... cytuje ... Panie to jeszcze Panu chodzi ??? ... z wielkim zdziwieniem gdy powiedzialem mu ze moj parownik ma juz ok 80 tys przebiegu. Twierdzi ze parownik jest max do 50 tys a pozniej wymiana.

Takze stanalem przed dylematem , wymieniac czy nie ? bo ja juz nie wiem , pali troche sporawo , trasa 9 przy 90 miasto przy spokojnej jezdzie 12.5 , obroty wolne faluja , mul cholerny. Co do obrotow myslalem ze to krokowy ale gosc mowi ze to na 90% parownika wina.

Jaka jest wasza opinia w tym temacie , wymiana parownika regulacja i wymiana filtra to 400 zl takze nie malo.
  
 
Spalanie masz spoko, czy wimienic to kwetia jak bardzo wnerwia cie jazda z falujacymi obrotami. Na zime jednak radze juz zmienic/
  
 
Cytat:
2005-05-11 14:14:21, Hrumak pisze:
Mam taki problemik i dylemat zarazem , pojechalem do gazownika i mi powiedzial ... cytuje ... Panie to jeszcze Panu chodzi ??? ... z wielkim zdziwieniem gdy powiedzialem mu ze moj parownik ma juz ok 80 tys przebiegu. Twierdzi ze parownik jest max do 50 tys a pozniej wymiana. Takze stanalem przed dylematem , wymieniac czy nie ? bo ja juz nie wiem , pali troche sporawo , trasa 9 przy 90 miasto przy spokojnej jezdzie 12.5 , obroty wolne faluja , mul cholerny. Co do obrotow myslalem ze to krokowy ale gosc mowi ze to na 90% parownika wina. Jaka jest wasza opinia w tym temacie , wymiana parownika regulacja i wymiana filtra to 400 zl takze nie malo.



ja regenerowałem... kupujesz membrany za ok 80 zł i przekładasz... masz linka.. jeśli czujesz się na siłach działaj !

http://arbiter.pl/galeria/lovato-regeneracja
  
 
400 PLN no toCię ładnie koleś policzył
niecała stówa membrany i do tego za całe 4 PLN filterek no i trochę roboty ale tak to już jest niestety
  
 
Ja pierniczę, a co wtym dziwnego że ma 80 tyś km?? . Po pierwsze to niewiadomo czy to parownik na 100%. Na moim było jeżdżone 150 tyś km i było ok(zależy czy krótkie trasy robisz czy długie jak często odpalasz na zimnym).Raz był wyminiany regulator od tzw."obrotów na biegu jałowym". Zaczęły mi obroty świrować po 150 tyś km to wymieniłem owszem cały parownik, ale dlatego, że mojego już nie produkowano, a i swoje już zrobił. Radził bym Ci sprawdzić u innego gazownika, bo może to nie wina parwonika. Ja za swój dałem 350 zł (podciśnieniowy) z wymianą na nowy (oczywiście + regulacja i to niejednokrotna ) i gwarnacją na rok.
  
 
ja ostatnio przerabiałem coś takiego, tzn wymianę parownika.
W Toruniu kosztuje to ok 150 + ewentualnie 20 zł za wymianę filtra i regulację.
Podjechałem do gazowników, wymieniono mój parownik na taki sam, tyle że zregenerowany (wymienione membrany i inne elementy, które się wymienia, wyczyszczony), wymieniono filterek gazu i wyregulowano wszystko.
Myślę, że cena całkiem spoko.
  
 
No tu mi krzykneli dzisiaj 330 zl za wymiane parownika z regulacja w jednym miejscu tyle ze na taki sam , a mam dosc stary , 97 rok landi ciezko znalesc , a w drugim miejscu z wymiana filtra parownik brc i regulacja 400 zl lub 200 za regenera. I cholera sie zastanawiam , czy chca mnie oboje na koszty niepotrzebnej wymiany naciagnac czy rzeczywiscie wypada zmienic
  
 
Cytat:
2005-05-11 19:06:51, Hrumak pisze:
No tu mi krzykneli dzisiaj 330 zl za wymiane parownika z regulacja w jednym miejscu tyle ze na taki sam , a mam dosc stary , 97 rok landi ciezko znalesc , a w drugim miejscu z wymiana filtra parownik brc i regulacja 400 zl lub 200 za regenera. I cholera sie zastanawiam , czy chca mnie oboje na koszty niepotrzebnej wymiany naciagnac czy rzeczywiscie wypada zmienic



powiem tak jak mi sie wydaje. Wiekszość gazowników woli wymienić cały parownik niż same membrany. Po pierwsze jest mniej roboty, nie trzeba spasowywać częsci bawić sie w czyszczenie przed założeniem membran (choć podejrzewam ze przelecą szmatką i na tym sie konczy), a poza tym wiecej zarobią...

Na parownik działa jedynie temperatura maxymalna 120 - 130 stopni (od chłodziwa) temp. topnienia aluminium to ok 660 stopni celcjusza a podejrzewam że parownik nie jest zrobiony tylko z aluminium lecz z jakiegoś stopu wytrzymalszego na temperaturę. W parowniku nie następuje żadna detonacja, gaz płynny nie osłabia właściwości metalu. Jedyne ruchome częsci to dzwigienki i membrany (membrany tylko sie wyrabiają) lub gumki na dzwigienkach.

Uważam że parowniki to elementy instalacji bardzo trwałe wiec nie należy sie zrażać gadką gazowników "wow 80 tys". tylko zregenerować w postaci umycia go i wymiany gumek i membran. U mnie w samochodzie parownik jest od 95 roku i 2 razy były wymieniane membrany. Zrobił od tamtego czasu ok 100 - 120 tys. Jak go niedawno rozkręcałem w celu wymiany membran (polecam tylko oryginalne) wymyłem myjką ciśnieniową to wyglądał prawie jak nowy.
  
 
no ok , czyli z tego co rozumiem to regeneruje sam (wow to bedzie wyzwanie :> ) pozniej wymiana filtra to chyba tez mi sie uda , no i na koniec jakas tam regulacja , tylko musze sklep czy cos znalesc gdzie maja elementy do instalek.

Dzieki wszystkim za pomoc.
  
 
Cytat:
2005-05-11 19:39:00, Hrumak pisze:
no ok , czyli z tego co rozumiem to regeneruje sam (wow to bedzie wyzwanie :> ) pozniej wymiana filtra to chyba tez mi sie uda , no i na koniec jakas tam regulacja , tylko musze sklep czy cos znalesc gdzie maja elementy do instalek. Dzieki wszystkim za pomoc.



wymiana filtra w porównaniu do wymiany membran to pikuś
  
 
W W-wie kpl naprawczy do landi renzo kosztuje 80,- zł tylko że mój gazownik stwierdził że jeszcze nie trzeba regenerować więc nie kupiłem.

Ale mam inne pytanie z tej samej dziedziny żeby nie tworzyć wątków. Mam parownik BRC w moim combi (w bagażniku i kurde nie wiem co robić: jak to sprawdzić bo nie wiem po co go ktoś wyjął.

Na tylnej ściance jest luźna śruba mocująca bez żadnej kontry i otwór z gwintem - czy tam nie ma żadnej zaślepki albo czgoś innego
  
 
No ja wlasnie wrocilem , byle "regenerowac" parownik :>> Sqr...y dali mi nie taka membrane jaka mam , ni cholery tego zamontowac u mnie , jutro jade robic awanture co za guano mi wcisneli.

Jerry ... ja tez mam z tylu nagwintowane i puste :> tez nie wiem skad to i po co to , jest to jest

Nie udalo mi sie rozebrac zaworu zeby filterek wymienic , zapieczone czy jak ? probowalismy dwoma francuzami , zabkami wszystkim i cholera nie puscilo (dodam ze moj nie ma od spodu srubki ) Skonczylo sie na wysypaniu poprzez otwory grafitu ze srodka ... troche bylo

No ale niestety kolejny minus tej roboty ... wymienic chcialem krzyzaka , no wyjalem spoko , ale przy wkladaniu 3 zalozylem z zabezpieczeniami a 4tego nie moge dobic zeby zabezpieczenie weszlo zalamka totalna Jak jechalem to mnie tak wytrzeslo ze sie nie da opisac Jakos moze jutro cos nad tym pomysle
  
 
Cytat:
2005-05-15 21:36:10, Hrumak pisze:
Nie udalo mi sie rozebrac zaworu zeby filterek wymienic , zapieczone czy jak ? probowalismy dwoma francuzami , zabkami wszystkim i cholera nie puscilo (dodam ze moj nie ma od spodu srubki ) No ale niestety kolejny minus tej roboty ... wymienic chcialem krzyzaka , no wyjalem spoko , ale przy wkladaniu 3 zalozylem z zabezpieczeniami a 4tego nie moge dobic zeby zabezpieczenie weszlo zalamka totalna



Ja swojego filterka też nie mogłem odkręcić więc zleciłem to w warsztacie bo nie chciałem połamać (u nich w imadle dało radę).

Krzyżak jak rozumiem był w wale napędowym a nie w parowniku , czasem wkładając miseczkę jeden wałek wpadnie pod dekielek i nie chce miseczka się dobić sprawdź - bo możesz zniszczyć krzyżak a segery muszą być w rowkach.
  
 
Dlatego wlasnie tez filterka musze w firmie zrobic bo tam przynajmniej jakies imadla maja :>

Co do krzyzaka to wlasnie wrocilem , jak wyciagnalem wal caly z auta to od razu latwiej i szybciej poszlo , no kwestia nie tkwila w przewroconej roleczce a w .... zagietej podkadce uszczelniajacej na krzyzaku ... moglem sobie bic bic i walic do upadlego a by nie weszlo :>>
  
 
Witam.
wtrace swe 3 grosze bo wlosy z glowy rwe ;/

Przez skore czuje ze czeka mnie robota przy gazociagu bo drastycznie skrocil mi sie zasieg z 400 do 300km. (PN 1,6GLE)

Ostatnio robilem z autem i sprawy elektryki mechaniki i regulacji zaworow sa ok. Olej nowy, filterki nowe (olej i powietrze).

Najbardziej zauwazalnym czyt. wq... objawem jest wahanie sie wolnych obrotow w zakresie 500 - 1500. Przy 500 lubi se zgasnac i wtedy mozna zajehac bateryjke a nie zapali ; pomagaja rezerwy U95

Czy ktos moze mi powiedziec ile PN 1,6GLE powinien przejechac na 58l LPG? (przebieg 200tys) nadmienie ze niestety poruszam sie na zimowych papuciach ;-(

Wiecej szczegolow podam w miare zainteresowania ;-D
Pozdrawiam
Bartek

  
 
według mnie 580km... tez mam1.6gle i pali srednio "dyszke" na sto moze nie jezdze duzo po miescie ale tyle mi wychodzi...
a zime mam jeszcze na tylnej osi
  
 
Swireq - Twoje objawy wskazują dobitnie na "agonie" parownika, ile masz na nim zrobionych km? Na pocieszenie dodam że ja mam identyczne objawy i czekam mnie wymiana na nowy - koszt rzędu 300-350 zł
  
 
Za co zatem sie zabrac w 1 kolejnosci? Dodam ze filterek gazu ( u mnie jest jakas kulka ;D ) jest czysty, mixer niedawno wymieniony. Pzostaje nieruszony od dawna reduktor. Z tego co sie dowiedzialem to jest STARGAZ. Wiem ze sa dostepne slawetne komplety naprawcze. Tylko czy bawic sie w to czy nie lepiej kupic inny Polecaja mi LOVATo czy jakos tak.

Jakies sugestie? bo rosnie mi strasznie dziura budrzetowa przez te LPG ;/
  
 
No ja ostatnio stalem przed takim dylematem , czy nowy czy regenerowac , kupilem komplet naprawczy za 120 zl sporo , ale mniej niz arownik nowy czy regenerowany , regeneracja zajela z 1.5h i wszysko pieknie dziala nawet chyba mniej pali :>
  
 
Niezła oferta i ceny

Jak ktoś jest z Łodzi to moze by to potwierdził sam jestem ciekaw.

Albo to też ciekawe.

Promocja

[ wiadomość edytowana przez: iquest dnia 2005-06-05 10:30:32 ]