Aternator raz jeszcze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Może jednak ktoś wie jaki typ łożysk jest w alternatorze, ile sztuk, jak je wymienić i jak wyjąć alternator - silnik 1.5 16V - od góry czy od dołu.
Pozdrwiam
Krzysztof
 
 
łożyska sa dwa - z przodu alternmatora(większe) i z tyłu (mniejsze)

są to zwykłe typowe łozyska....i tu klops bo nie paiętam jakie - jak je zdejmiesz to podjedź do jakiegos sklepu z łożyskami - koszt jest niewielki.

a teraz NAJGORSZE WYJMOWANIE I ROZBIERANIE ......

Odrazu zanzaczam że pisze o 1.8....nie wiem do konca jak jest w 1.5....ale z tego co wdzialem w książkach to jest bardzo podobnie

Wyjmowanie
najpierw rozbieramy filtr powietrza i cały dolot aby ...........
można było rozebrać dmuchawe.....
po rozebraniu mamy już minimalny dostęp i mozemy zabrać się za alternator.

Najperw odłącz kostki (chyba dwie) tylko uwaga - PĘKAJĄ...są wykonane z bardzo kruchego plastiku....

Potem czeka Cię bardzo przyjemna walka z przewodem masowym..... - przyjemna bo dostępu to tam nie ma wcale....a jeżeli Twoje espero ma już kilka lat i troche przejechało po zasolonych drogach to możesz być pewien że śruba jest pięknie zakorodowana......

po 4-5 godzinach walki ze śrubą ( w moim przypadku ) pora na zluzowanie paska klinowego (choć mozna zrobić to wcześniej)

naciskasz napinacz jakimś długim śrubokrętem w dół i zdejmujesz pasek

uwaga napinacz oddaje ....już kilka razy dostałem w nos....

nadeszła kolej na dolną śrube mocowania alternatora - jest długa śruba przechodząca przez łape i nakrętka......
spokojnie tu też dostępu nie ma...... i śruba tez jest zardzewiała......

jak odkręcisz dolną to pora na górną (identyczna) i wyjmujesz alternator z łapy......


i znowy czeka cię sporo zabawy - bo aby wymienić to małe łożysko - to które najczęściej siada bo jest narażone na sól itd..... musisz rozebrać alternator na czesci pierwsze.......

ale tego nie robiłem sam i dokładnie nie wiem.... (składałem sam )

pamiętam tylko że trzeba uważać na plastikowe osłony pod wiatrakiem zewnętrznym - bo trymają się na takich plastikowych kołeczkch i łatwo je połamać.

...a! i na bank będziesz miał zardzewiałe śruby trymające koło od paska klinowego... - i to zdejmować trzeba specjalnym kluczem duża nasadka pusta w środku - bo w środku jezeli dobrze pamietam jest duuży ampul

od cholery zabawy.....

...ale ile można się nauczyć
  
 
Tomek, serdeczne dzięki za dosyć wyczerpującą informację. Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę, ponieważ trochę w mechanikę się bawiłem z wcześniejszymi samochodami.
Ostatnio wymieniłem sprężyny z tyłu ale ta czynność wydaje się łatwiejszą niż ,,walka'' z alternatorem.
Jeszcze raz dzięki i jak będę mógł to odwdzięczę się jakimiś poradami.
Krzysztof
 
 
Cytat:
2003-01-03 09:12:54, Anonymous pisze:
Tomek, serdeczne dzięki za dosyć wyczerpującą informację. Mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę, ponieważ trochę w mechanikę się bawiłem z wcześniejszymi samochodami.
Ostatnio wymieniłem sprężyny z tyłu ale ta czynność wydaje się łatwiejszą niż ,,walka'' z alternatorem.
Jeszcze raz dzięki i jak będę mógł to odwdzięczę się jakimiś poradami.
Krzysztof



Odnośnie sprężyn. Możesz mieć teraz problem z tulejami gumowymi belki. Będzie pukało, najpierw na sporych nierównościach, a później niestety i na równym...
  
 
jeżeli tylko śruby trzymające amorki przy belce nie są zardzewiałe - to wymiania sprężyn przy alternatorze to spacerek

naprawde robota jest bardzo paskudna.....i uważaj można sobie łapki ładnie pokaleczyć
  
 
Cytat:
2003-01-03 23:53:50, Tomek-Mydlowski pisze:
jeżeli tylko śruby trzymające amorki przy belce nie są zardzewiałe - to wymiania sprężyn przy alternatorze to spacerek

naprawde robota jest bardzo paskudna.....i uważaj można sobie łapki ładnie pokaleczyć



Nie chodzi o stopień trudności związany z wymianą, ale o możliwość wytarcia i porwania tuleii gumowych(chyba silentblocków) co doprowadzi do wspomnianych objawów...
  
 
A tak na marginseie...własnie zaraz planuję iść spać...

[ wiadomość edytowana przez: Zoltar dnia 2003-01-05 05:22:50 ]
  
 
Oh, Zoltar, milych snow!
Ja wlasnie z Kielc wrocilem hehe, calkiem sporo piaskarek (solarek) na drogach sie uwija w nocy. Moje Espero jest biale od pasa w dol. Szyby z reszta tez.
  
 
Do Zoltara- a to czemu mam mieć problemy z tulejami gumowymi belki jeżeli wymieniłem sprężyny ? Nie widzę powódu aby tak było, no chyba że czegoś nie wiem.
Pozdr. Krzysztof
 
 
Cytat:
2003-01-06 09:10:33, Anonymous pisze:
Do Zoltara- a to czemu mam mieć problemy z tulejami gumowymi belki jeżeli wymieniłem sprężyny ? Nie widzę powódu aby tak było, no chyba że czegoś nie wiem.
Pozdr. Krzysztof



Dokładnie nie powiem o co chodzi, ale kilku członków klubu, w tym ja tego doświadczyło...Przy wymianie sprężyn trzeba ją specjalnie obrócić(wykręcić) w specjalne położenie, inaczej omawiane tuleje ulegają bardzo szybkiemu uszkodzeniu, czego późniejszym skutkiem jest denerwujące pukanie z tyłu auta...

A wymiana uszkodzonych bez specjalnego przyrządu do tego zajmuje dużo czasu...

Może tobie udało się to dobrze zrobić, bez uszczerbku na zdrowiu dla nich.

Tomek M. powinien dokładnie to opisać, chyba się dobrze na tym zna...
  
 
Cytat:
2003-01-06 13:33:29, Zoltar pisze:
Dokładnie nie powiem o co chodzi, ale kilku członków klubu, w tym ja tego doświadczyło...Przy wymianie sprężyn trzeba ją specjalnie obrócić(wykręcić) w specjalne położenie, inaczej omawiane tuleje ulegają bardzo szybkiemu uszkodzeniu, czego późniejszym skutkiem jest denerwujące pukanie z tyłu auta...

A wymiana uszkodzonych bez specjalnego przyrządu do tego zajmuje dużo czasu...

Może tobie udało się to dobrze zrobić, bez uszczerbku na zdrowiu dla nich.

Tomek M. powinien dokładnie to opisać, chyba się dobrze na tym zna...



Ja właśnie wymieniłem spreżyny i coś mi puka CO to znaczy "specjalnie wykręcić" Proszę o szczegóły!!!
  
 
Cytat:
2003-05-14 20:55:25, plump pisze:
Cytat:
2003-01-06 13:33:29, Zoltar pisze:
Dokładnie nie powiem o co chodzi, ale kilku członków klubu, w tym ja tego doświadczyło...Przy wymianie sprężyn trzeba ją specjalnie obrócić(wykręcić) w specjalne położenie, inaczej omawiane tuleje ulegają bardzo szybkiemu uszkodzeniu, czego późniejszym skutkiem jest denerwujące pukanie z tyłu auta...

A wymiana uszkodzonych bez specjalnego przyrządu do tego zajmuje dużo czasu...

Może tobie udało się to dobrze zrobić, bez uszczerbku na zdrowiu dla nich.

Tomek M. powinien dokładnie to opisać, chyba się dobrze na tym zna...



Ja właśnie wymieniłem spreżyny i coś mi puka CO to znaczy "specjalnie wykręcić" Proszę o szczegóły!!!



Kiedyś ktoś to dokładnie opisał, mówiąc o sile działającej na tuleje serwowanej przez belkę. Więc oparłem się na tym stwierdzeniu. U siebie miałem podobny efekt, ale chyba znikł, bo go teraz nie słyszę.