Przewód paliwowy do silnika Omesia A 2.6i CD automat

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Posiadam Omesie A 2.6i CD automat.
Niestety Omesia liczy sobie 14 latek i do tej pory śmigała bez zarzutu. No i pare dni temu pękł przewód elastyczny przy silniku doprowadzający paliwo do listwy zasilającej, przewód sparciał cały więc uciąłem go przy samej listwie tak że zostało go około 1 cm poza kołnierzem więc kupiłem przewód w sklepie i połączyłem. Tylko na jak długo wytrzyma z tego co się zorientowałem nowy kosztuje około 170 zł(za kawałek przewodziku ) i w związku z tym mam pytanko:

1) Czy ktoś miał juz taki problem i czy konieczne jest kupienie nowego przewodu.
2) Czy jest możliwe zamontowanie nowego samego przewodu paliwowego sprzedawanego na metry w sklepie do tej końcówki co jest wkręcona w listwę zasilającą wtryski.
Z tego co zaobserwowałem przewód oryginalnie jest nasadzany na końcówkę a dokoła przewodu jest metalowa osłona czy da się to jakoś przerobić np: odcinając metalowy kołnierz , zdjąć resztki stargo przewodu i nałożyć nowy przewód.


Za podpowiedzi z góry wielkie dzięki.
  
 
Tak można kupić przewód paliwowy sprzedawany na metry , jest 3,4,6,8,10,12 do wyboru i na stare końcówki nałożyć i ścisnąć opaską metalową.
  
 
Dzięki za odpowiedź.
Tylko że ten przewód oryginalny jest nasadzany na końcówkę i osłonięty metalowym kołnierzem około 3 , 4 cm.
Czy trzeba ten kołnierz odciąć i dopiero usunąć stary przewód potem założyć nowy i opaska zaciskowa metalowa.(sorry jeśli to pytanie jest banalne ale robie to pierwszy raz, jeśli przewód byłby tylko nasuwany to problem z głowy ale w mojej Omesi przewód jest tak jakby wsuwany w metalowy kołnierz i niema tam żadnej opaski zaciskowej.

POZDROWIONKA
  
 
A nie prościej u mnie kupić oryginalny za 30 zł i nic nie kombinować ?
  
 
Witam
ja w mojej klusce jak mi tryskało paliwo w glebe załozyłem przewód paliwowy z metra kupiony w sklepie i słuzył do zuzycia przodu na słupie a trwało to ok roku.
pozdr
  
 
Cytat:
2006-07-18 22:19:42, Ediks pisze:
Czy trzeba ten kołnierz odciąć i dopiero usunąć stary przewód potem założyć nowy i opaska zaciskowa metalowa.(sorry jeśli to pytanie jest banalne ale robie to pierwszy raz, jeśli przewód byłby tylko nasuwany to problem z głowy ale w mojej Omesi przewód jest tak jakby wsuwany w metalowy kołnierz i niema tam żadnej opaski zaciskowej. POZDROWIONKA


Tak właśnie trzeba go rozciąć , najlepiej gumówką natnij i ściągnij z przewodu.
  
 
Przewód paliwowy z metra kupiony z powodzeniem wytrzyma. Ja powymieniałem wszystkie gumowe przewody paliwowe 4 lata temu i jest dobrze.

pozdrawiam
  
 
Super czyli rozcinam i zakładam .
I jeszcze jedno ostatnie pytanko czy po odkręceniu końcówki od listwy zasilającej jest tam jakaś specjalna uszczelka bądź podkładka, a jeśli jest to czy jest ogólnie dostępna(lub może można założyć ta samą) czy raczej jest specjalna i trzeba ja specjalnie zamawiać w sklepie.

Pozdrowionka
  
 
Cytat:
2006-07-19 00:13:18, Ediks pisze:
czy po odkręceniu końcówki od listwy zasilającej jest tam jakaś specjalna uszczelka bądź podkładka, a jeśli jest to czy jest ogólnie dostępna(lub może można założyć ta samą) czy raczej jest specjalna i trzeba ja specjalnie zamawiać w sklepie. Pozdrowionka


Nia ma żadnej uszczelki , odkręcasz i przykręcasz , ma być szczelne.
  
 
Dziękuje wszystkim za pomoc i poradę.


POZDROWIONKA DLA WSZYSTKICH
  
 
Witam, mam idetyczny problem z przewodami jak Ediks narazie mocno sie pocą mam nadzieja ze wytrzymaja do soboty, tylko cos mi sie wydaje ze trzeba sciagac caly dolot do kolektora, zeby dojsc tam wogole kluczem, strasznie tam ciasno, co wy na to, jak sobie z tym poradziliscie? hmmmm myslalem ze 15 minut pod blokiem i gotowe,ale chyba nie
  
 
Witam
U mnie popękał tylko przewód doprowadzający paliwo ale nie odkręcałem go od listwy zasilającej tylko uciąłem jak najbliżej kołnierza metalowego zostawiając około 1 cm starego przewodu, następnie znalazłem w garażu stary gaźnik od Fiata 125p i wyjąłem z niego rurkę która doprowadza paliwo. Tą rureczkę wcisnąłem w ten 1 cm wystający stary nie popękany przewód i zacisnąłem metalową opaską dostępną w każdy sklepie z częściami samochodowymi, a na drugi koniec rureczki wsunąłem nowy przewód kupiony w sklepie na metry i oczywiście opaska. Na razie wszystko jest szczelne i nie pęka. Drugiego przewodu nie wymieniałem bo nie jest jeszcze popękany, ale prędzej czy później i on odmówi posłuszeństwa. Co do dolotu do kolektora to chyba nie będzie trzeba go zdejmować żeby odkręcić przewody trzeba tylko pomyśleć nad sprytnym kluczykiem odpowiednio wygiętym(ekspertem nie jestem ale tak mi sie wydaje )
  
 
Wykombinowalem sobie ze odkrece ten przewod kluczem rurkowym(chyba rozm.18 nie 17 czy 19 tylko wlasnie 1 nalozonym od dolu na przewod, tylko zastanawiam sie czy rzeczywiscie mozna ten przewod zdjac caly z tego metalowego kolnierza, czy odsloni sie wtedy krociec na ktory bedzie mozna zalozyc nowy przewod i zacisnac opaska.
  
 
1.Obciąć metalowy kołnierz
2.założyć nowy przewód na króciec i zacisnąc opaską
zdjęcie przewodów z listwy wtryskowej to zabawa dla przedszkolaków i trwa ok.20 sekund.po co łatać przewód w połowie na jakieś rurki skoro można porządnie wymienić w całości?

  
 
Witam, dzieki panowie za wskazowki, przewody wymienione, spokoj na nastepne 14 lat , dodam tylko ze najpierw dokrecilem krocce a nastepnie nasonolem przewody i dopiero zacisnolem opaski, koniecznie z mozliwoscia dokrecenia kluczem, bo srubotretem jest fatalne dojscie, pozdr adam.