E36 1.6 1995 remont silnika bliski?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam 316 jak w temacie z 1995. Zapala jak złoto, pracuje jak złoto,ale chyba długo stał w komisie.
Co to oznacza, że jak w trakcie pracy silnika wyjme bagnet do mierzenia poziomu oleju silnik zaczyna strasznie nierówno pracować jest na granicy zgasnięcia i okropnie bulgocze. Znaczy to, że kiepska kompresja? Tyle, ze nie bierze oleju i nie kopci. Jak jest dobrze zagrzany i chodzi na wolnych obrotach zaczyna fukać powietrze prze rurkę między tym bagnetam, a rurką w której sie znajduje. Przejmowac się tym?
  
 
Niestety nie mam dla Ciebie dobrych wieści powiem tak takie auta omijam szerokim łukiem pocieszenie że jeszcze pojeżdzisz ale lepiej już nie będzie.
  
 
A po co wyjmujesz bagnet w czasie pracy silnika? Przecież to normalne, że jak się wyciągnie bagnet czy odkręci korek wlewu oleju to ma prawo podygotać czy nawet zgasnąć. Nie rozumiem Twojego problemu.
Poza tym co to znaczy "zaczyna fukać powietrze prze rurkę między tym bagnetam, a rurką w której sie znajduje". Nic z tego nie rozumiem.
Skoro zapala jak złoto, chodzi jak złoto to w czym jest problem???
  
 
ten silnik jest raczej na wykonczeniu ma przedmuchy ... nie ma co sie oszukiwac zlom!!! Ja kiedys wyciagnolem bagnet z M20 z 88 rok nawet mnimalnie nie stracil obrotow!!! zero przedmuchow. A o bulgotaniu to nawet nie wspomne !!!
  
 
biem ma racje normalne jak wyciagniesz bagnet to faluje i nawet moze zgasnac tak jak z korkiem od oleju
  
 
Cytat:
2005-09-19 15:25:28, baz-e30 pisze:
biem ma racje normalne jak wyciagniesz bagnet to faluje i nawet moze zgasnac tak jak z korkiem od oleju


nie jestem mechanikiem, ale myslę, że Arczi i eryk maja rację. Mój wujek(mechanik) mówił mi to samo, jak się odkręci korek wlewu oleju, silnik dalej ma chodzić równiutko i nie ma prawa zgasnąć... Tak mi mówił i ojciec mój zawsze tak też sprawdza samochody... pzdr
  
 
Cytat:
2005-09-19 15:30:27, Jeztom pisze:
nie jestem mechanikiem, ale myslę, że Arczi i eryk maja rację. Mój wujek(mechanik) mówił mi to samo, jak się odkręci korek wlewu oleju, silnik dalej ma chodzić równiutko i nie ma prawa zgasnąć... Tak mi mówił i ojciec mój zawsze tak też sprawdza samochody... pzdr



Aja słyszałem ze własnie stare silniki BMW powinny zgasnąć jak sie im odkreci korek od oleju i zresztą potwierdzone to na przykładzie E28 520 znajomego które jeżdzi do dzis a od kupna mineło z 5 lat
  
 
smieszna macie teorie to ciekawe po co nam odma
i dlaczego jak się ją odepnie to motor zaczyna kuleć az do zgasniecia
przedmówca ma rację i tak powinno być a co do przedmuchów i lewego to jak odepnie się odmę lub sćiagnie korek i nie ma róznicy to wtedy mamy z tym właśnie doczynienia polecam przetestować
  
 
baz ma racje chodzi o to że po rozszczelnieniu układu(wyjęcie bagnetu odkręcenie korka )silnik będzie nierówno pracował a nawet moze zgasnąć na wolnych obrotach
  
 
przestańcie panowie bo ktoś wejdzie na forum i się wystraszy beemek do końca życia a nie lepiej jak ktoś ma wątpliwości co do żywotności zrobić pomiar sprężania? daje on sporo dokładności jeżeli przebieg jest niepewny. Sam tez zbieram się na diagnostykę przebiegu- mam 10 latka i przebieg 103tys ,fakt ze mało zdarta fura ale to by ktoś musiał poniżej tys. miesięcznie robić...podobno przebieg w 3kach zapisywany jest dwutorowo-licznik-komputer i jest szansa wyciągnąć stamtąd dane o ile ktoś tego nie przeoczył
  
 
Może jak ktoś się nie zna to niech nie pisze bzdur ,kolega pisze że ma b.duży przedmuch aż silnik gaśnie więc to nie jest normalne i zapowiada remoncik.Skoro nie bierze oleju to dobrze ale lepiej już nie będzie zobacz czy nie masz oleju w filtrze powietrza.Przy dobrych wiatrach jest szansa że wymiana samych pierścieni zalatwi sprawę i może będzie już ok.Jeśli ktoś twierdzi że to jest normalne że rurki od poziomu oleju robi mu się wydech to proponuję szczelić sobie barana w ścianę to może się uloży pod czaszką.
  
 
mam 2 bunie a silniki w nich w idealny stanie i obie gasna kiedy odkręci się korek no może nie gasną ale strasznie nierówno pracuja
  
 
Cytat:
kolega pisze że ma b.duży przedmuch aż silnik gaśnie więc to nie jest normalne i zapowiada remoncik.

a gdzie to wyczytałeś????????? a baranka to sobie szczylu sam strzel
  
 
Nie pisz na mnie szczylu szczochu miałem dużo różnych aut i przedmuch ze skrzyni korbowej powodujący zgaśnięcie silnika ,a na dodatek ze spalinami z rurki bagnetu oznacza ,że napewno już nie jest wszystko dobrze.Po zmierzeniu sprężania można by coś więcej stwierdzić i niech właściciel tego auta napisze czy przypadkiem filtr powietrza nie jest zaolejony.Powtarzam ja osobiście nie kupiłbym takiego auta bo prędzej czy póżniej bez dłubania w silniku się nie obędzie choć pewnie i tak jeszcze przejedzie tym autem ze 30 tyś km bez problemu.Może wypowie się w tym temacie jakiś mechanik bo mi już ręce na tym forum opadają jak czytam niektóre teksty.
  
 
Cytat:
2005-09-19 21:40:18, eryk325e36 pisze:
bo mi już ręce na tym forum opadają jak czytam niektóre teksty.




jak przeszkadza ci czytanie odmiennego zdania niz twoje to lepiej zmien forum
  
 
Cytat:
mam 2 bunie a silniki w nich w idealny stanie i obie gasna kiedy odkręci się korek no może nie gasną ale strasznie nierówno pracuja


nie proponuje takich zabiegów stosować to jest sposób na autka 20 letnie i starsze, no chyba że chcecie się pożegnać z odmą
  
 
Tolo wiecznie masz problem chodzi mi o to że forum ma pomagać a nie wprowadzać w błąd przedmuch oznacza jedno że silnik ma swoje najlepsze lata już za sobą sorry to tak jakby pisać że olej z amortyzatora wycieka ale jest w super stanie
  
 
weź człowieku przeczytaj uważnie post kolegi który zapoczątkował ten temat nie wspomina ani słowem o spalinach z rurki bagnetu tylko mówi o nierównej pracy silnika, widać że wiele jeszcze nie wiesz na temat silników, jak byś miał spaliny w rurce to bajera a już olej na filtrze to i napewno by idealnie pracował i wogóle człowiek zastanów sie o czym chcesz pisać albo faktycznie wypowiadaj sie tylko w temacie ale pogoda
  
 
Mechanika mamy na forum i już się wypowiedział jasno: ma prawo nierówno pracować bo odkręceniu korka czy wyjęciu bagnetu na pracującym silniku (a nawet zgasnąć). Widziałem to zarówno w Fiacie Punto (nówka z salonu) jak i kilkuletniej Audicy. O co tyle szumu? Przecież rozszczelnia się układ - to nic dziwnego, że wpadnie w turbulencje.
To jest właśnie szukanie dziury w całym. Jak silnik chodzi równo, cicho i przyspiesza poprawnie to co remont? Jak ktoś się nudzi i chciałby coś porobić z autkiem to niech lepiej sobie zawieszenie wymieni albo położy nowy lakier - to go na troche zajmie
  
 
do baz e30 pisz po polsku bo niewiem o co Ci chodzi.Niech każdy zostanie przy swoim i tyle ja nigdy nie kupiłbym takiego auta wręcz odwrotnie szybko bym je sprzedał gościowi, który przyjechałby z takim super mechanikiem i wszyscy byli by zadowoleni.