Migające "S" w omedze A

Od jakiegoś czasu mam problem z automatem w omedze A - otóż po pewnym czasie zapala mi się kontrolka od automatycznej skrzyni (miga) i automat przechodzi w tryb awaryjny- póżniej po włączeniu zapłonu (bez uruchomienia silnika) odrazu się zapala
Zczytałem błędy i wyskakuje błąd nr 82
Po odpięciu klem w akumulatorze i zostawianiu auta na całą noc bez prądu - rano wsiadam i jest ok ,ale po pewnym czasie to samo - miga "S"
Zauważyłem że w pewnych momentach załapuje i mogę jechać ale gdy zgaszę silnik i chcę jeszcze raz zapalić kontrolka daje znać o sobie
Zmieniłem pozycjoner i nadal to samo
PS mam wyciek ze skrzyni spod miski,czy to może mieć jakieś znaczenie??

Cytat:

2006-10-17 17:20:58, banano pisze: PS mam wyciek ze skrzyni spod miski,czy to może mieć jakieś znaczenie??

A jak nie masz oleju w silniku to tez jezdzisz? Siostra mi takim wyciekiem malo skrzyni nie zakatowala - wiecej jak 40km/h po prostu nie chcial jechac (zeby rozpedzic sie do 40km/h potrzebowalem drogi ok. 400 metrow), a zeby ruszyc obroty musialy byc ponad 2000! Oddala mi zebym sie tym zajal "bo cos CZASEM dziwnie jezdzi". Na szczescie do dzis skrzynia i sprzeglo zyja...

ten wyciek nie jest duży - poprostu miska jest lekko wilgotna
a co do selektora ,to wymieniłem bo na poprzednim kontrolka zapalała mi się na 2 i na D - wymieniłem na inny i to samo
Przyczyna musi leżeć w elektryce ponieważ kontrolka "s" zapala się po przekręceniu stacyjki nie zapalając silnika
Moze macie jakieś pomysły???

Ile musi być tych przekaźników??,bo u mnie są 3 i są jeszcze
wtyki na czwarty

jak można sprawdzić czy przekaźnik jest dobry ???
aha, teraz "S" miga na wszystkich biegach- wyskakuje błąd nr 82
sprawdzałem wszystkie wtyczki itp.

zmieniłem i nic - znowu to samo
Jak grzebałem w elektryce to kontrolka nie zapalała się w położeniu R - teraz już świeci się na wszystkich
Przypomnę że wcześniej paliła sie tylko na D i na 2
Wyświetla sie błąd nr 82 - czy można skasować jakoś błędy w omedze A

Hmmm pisalem juz Ci na priv, ale napisze tu takze, bo moze mi ktos z tym pomoze.
Jak jechalem na zlocik to tez mialem przygody z zapalajaca sie "S"ka. W momencie kiedy sie zapala obroty spadaly, samochod rzecz jasna zwalnial, po zgasnieciu wracalo do normy wszystko. Cala sytuacja trwa moze 1s. W drodze z Wawy do Sloka bylo tak 4 razy, kiedy zapytalem sie o droge jakiegos rowerzysty i praktycznie stanalem, to w tym momencie silnik zgasl i mrugala "S"ka. Przekrecanie kluczykiem nie pomagalo, wiec standardowo otworzylem mache, otworzylem czarna skrzyneczke, podociskalem wszystko co tam jest i spokoj mam do dzis. Zawsze jak mi sie "S"ka zapala to tak robie i przechodzi, ale kurde tak nie powinno byc Czy mi tam cos zle trzyma ze to nie kontaktuje czy moze to zupelnie cos innego, a 100% zbieznosc pomiedzy mrugajaca "S"ka i dopychaniem jest czystym przypadkiem?
Spadku mocy i osiagow nie zauwazam, Omesia zasuwa jak rakieta, przerzuca ladnie tylko czasem "S"ka mrugnie
Omega A'92 2.0i

a na N nie mozesz odpalic? Ja moge

Usterka naprawiona !!!!!!!
Przyczyna : przerwane oraz przepalone kable we wiązce idącej do sterownika silnika
Teraz śmiga jak malowana