[126p] Jazda na mijaniach i drogowych światłach jednocześnie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak mnie właśnie zastanawia czy ma ktoś praktyczne doświadczenia z jazdy w taki sposób na reflektorach H4 55/60W tzn:
1. Jak długo wytrzymała żarówka?
2. Czy nie pękła szybka reflektora?
3. Czy wytrzymała instalacja elektryczna?

Z góry dzięki za podzielenie się własnymi doświadczeniami.
  
 
Cytat:
2006-10-25 23:39:31, dommel pisze:
Tak mnie właśnie zastanawia czy ma ktoś praktyczne doświadczenia z jazdy w taki sposób na reflektorach H4 55/60W tzn: 1. Jak długo wytrzymała żarówka? 2. Czy nie pękła szybka reflektora? 3. Czy wytrzymała instalacja elektryczna? Z góry dzięki za podzielenie się własnymi doświadczeniami.


moj dobry kolega i jeszcze lepszy elektromechanik jezdzi na takich albo jeszcze mocniejszych dokladnie nie pamietam,tylko ma pozakladane jakies przekazniki jeszcze ja sie na tym nie znam to ci dokladnie nie powiem,ale nic sie zlego niedzieje pozatym ze zajebiscie swieci
  
 
Cytat:
2006-10-25 23:43:54, Radecki-Motorsport pisze:
... nic sie zlego niedzieje pozatym ze zajebiscie swieci



Właśnie o to chodzi - jednocześnie włączone mijania i drogowe ładnie się uzupełniają. Z resztą w obecnie produkowanych autkach drogowe są właśnie dlatego na osobnych reflektorach (tak sięprzynajmniej domyślam)...
  
 
no ja mam tak w kancie zrobione.tyle tylko ze facet ktory to mi robil ostrzegal,ze dluzej niz 15 minut ciaglej jazdy na takich dlugich moze sie skonczyc peknietym kloszem
  
 
Klosze nie pekaja, odblysnik sie nie wypala, zarowka wytrzymuje. Na pewno z jakims spadkiem zywotnosci swiatel trzeba sie liczyc, ale nie jest znaczny.

Podobnie z zarowkami 90/100W - problemem okazalo sie zbyt slabe ladowanie w miescie, reszta wytrzymywala.
  
 
Cytat:
2006-10-26 07:24:37, Poochaty pisze:
no ja mam tak w kancie zrobione.tyle tylko ze facet ktory to mi robil ostrzegal,ze dluzej niz 15 minut ciaglej jazdy na takich dlugich moze sie skonczyc peknietym kloszem



to ja czegos nie rozumem.... w kancie seryjenie swieca sie swiatla mijania i drogowe razem.... a pozatym kant ma osobne klosze wiec w czym problem

ja mam u siebie 90/100 W i wsio dziala ok.
  
 
Cytat:
2006-10-26 12:37:08, CarvMachine pisze:
to ja czegos nie rozumem.... w kancie seryjenie swieca sie swiatla mijania i drogowe razem.... a pozatym kant ma osobne klosze wiec w czym problem ja mam u siebie 90/100 W i wsio dziala ok.



A nie jest tak ze te swiatla blizej krawedzi to mijania/drogowe a te blizej srodka to drogowe i przy przelaczaniu na drogowe swieca sie 4x drogowe, a nie 2x mijania i 2x drogowe?
  
 
Kobzacz masz rację - 4x drogowe.
  
 
u mnie też wytrzymują, oczywiście mam to zrobione na zestawie dwóch przekaźników. A jak miałem przeciwmgłowe przednie to przełącznikiem sobie mogłem przełączyć tak że mi świeciły równocześnie drogowe, mijania i przeciwgłowe... więc było kilka watów ale za to w nocy dzień sie robi
  
 
Oj, ale to by wypadało puścić grubsze przewody do lamp, najlepiej na przekaźnikach zasilanych z akumulatora.
Dla standardowych świateł(60W*2) wychodzi, że potrzeba 10A. Teraz po uwzględnieniu gęstości prądu dla miedzi(jakieś 2,5A/mm^2) wychodzi, że przewód zasialający przekaźniki powinien mieć 4mm^2. Chyba, że coś zjeb..., co możliwe, zwłaszcza po wczorajszym.
  
 
Cytat:
2006-10-26 15:12:18, dr_krzysiek pisze:
Oj, ale to by wypadało puścić grubsze przewody do lamp, najlepiej na przekaźnikach zasilanych z akumulatora. Dla standardowych świateł(60W*2) wychodzi, że potrzeba 10A. Teraz po uwzględnieniu gęstości prądu dla miedzi(jakieś 2,5A/mm^2) wychodzi, że przewód zasialający przekaźniki powinien mieć 4mm^2. Chyba, że coś zjeb..., co możliwe, zwłaszcza po wczorajszym.



Przeciez zasilanie do zarowek dochodzi seryjnie osobnymi przewodami dla swiatel mijania i drogowych (jak inaczej moznaby bylo sterowac swiatlami?), tylko masa jest wspolna. Oczywiscie, warto zadbac o solidne zasilanie przekaznikow. U mnie sterowanie przekaznikami idzie przez puszke bezpiecznikow i wlaczniki, natomiast zasilanie jest doprowadzone bezposrednio z akumulatora, grubym przewodem zabezpieczonym osobnym bezpiecznikiem.
  
 
Dokłądnie o to mi chodziło, aby to lepiej zasilić i dać gruby przewód od przekaźników do akumulatora, aby odciążyć ten drugi przewód, co zasila całą instalację.
  
 
Co do świateł w kancie to jazda na żarówkach 90/100W skończyła się kiedyś u ojca pękniętym jednym reflektorem.

Co do jazdy jednoczesnej na mijania i drogowych w malcu to patent jest super ale traci sens jak założyłem przeciwgielne WESEM okrągłe na zderzaku - mijania już wtedy niewiele dają. Oczywiście jak są włączone jednocześnie długie i przeciwmgielne.
  
 
Mamy w maluchu żarówki Philips GOLD RALLY 100/110W i wszytko wytrzymuje