Brak sondy lambda i EGR

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
zastanawiam się czy te dwa urządzenia są w ogóle potrzebne...
od ponad 4 miesięcy mam odłączoną całkowicie sondę lambda...
zlikwidowałem całkowicie zawór EGR... to akurat urządzenie faktycznie nie jest potrzebne bo moim zdaniem zmniejsza moc przez dopalanie spalin...
ale sonda... wszędzie czytam, ze to niezbędnę urządzenie...
silnik pracuje prawidłowo... równo i bez problemów... przyśpieszenie fajne... spalanie paliwa na poziomie 8L w cyklu miejskim...
i teraz zastanawiam się czy podłączać sondę czy jeździć bez niej??
silnik to 1.8 16V EFI
  
 
Ciekawe zjawisko bo po odpieciu sondy komputer przechodzi w tryb awaryjny co przeklada sie na gorsza prace silnika
  
 
hmm... no wlasnie a u mnie wszystko działa jak najbardziej poprawnie...
  
 
Cytat:
2006-10-29 11:45:23, WILLHELM pisze:
hmm... no wlasnie a u mnie wszystko działa jak najbardziej poprawnie...


jesli nic sie nie zmienilo to moze juz byla sonda walnieta
  
 
sonda nie była podłączona... kupiłem go coś koło maja i nie zwróciłem na to uwagi... jeździł dobrze wiec nie wnikałem...
dopiero jak zabrałem sie za wywalenie EGR to zauważyłem że sonda jest odpięta... więc akurat w tym wypadku nie mam skali porównawczej...
ale samcohó był już kilka razy u różnich mechaników którzy robili mi zawieszenie i parę innych drobiazgów i nikt nie zauważył żadnych problemó z silnikiem...
  
 
to ze nikt z mechanikow nic nie zauważył nie jest dziwne bo robiąć zaiweszenie nie zagladali ci do silnika nawet wiecej robiąc coś przy silniku nie koniecznie zczytywali kody błedów lub sprawdzali podpięcie sondy.. A co do twojego pytania no cóż czy coś sie zmieniło mógłbys obiektywnie stwierdzić gdybyś podpiął sprawną i troche pojezdził..... Jednak ja byłbym za tym żeby sonda była podpięta , a egr można sobie darować (bo o ile on faktycznie czasem troche ujmuje mocy o tyle sprawna sonda raczej nie szkodzi wręcz pomga )
  
 
W pierwszym RS'ie mialem pourywane obie sondy - szedl jak glupi Jedynie to na zimnym silniku przy ok 200 tys obr mial lekkie drgawki Ale to przez pierwsze 500m
  
 
to że mechanicy nie zauważyli niczego to akurat bardzo mnie dziwi bowiem miałem wjazd z prędkością koło 100 na godzinę na krawężnik...
do wymiany:
-wszystkie felgi i opony
-tylna belka
-wahacze obydwa...
-przeguby...
-trawers
-końcówki drążków...
-przesunięta skrzynia biegów
-rozerwany wydech (w pobliżu kolektora)
-pęknięte sprężyny

także dziwne to, ze nie zauważyli pogiętej sondy lambda... bo uderzenie poszło też na nią...
i tego po prostu nie dało się nie zauważyć...

ale wracając do tematu... mam ją kupić i założyć??
  
 
Cytat:
2006-10-29 15:36:23, Seba pisze:
W pierwszym RS'ie mialem pourywane obie sondy - szedl jak glupi Jedynie to na zimnym silniku przy ok 200 tys obr mial lekkie drgawki Ale to przez pierwsze 500m


te drgawki nie mogły być od sondy,gdyż sonda pracuje od 80 stopni...
  
 
ale fordowska ma grzałke i pracuje prawie odrazu, a dla scislosci nie 80 a 300 o ile pamietam...
  
 
Cytat:
2006-10-30 08:23:23, polityk pisze:
ale fordowska ma grzałke i pracuje prawie odrazu, a dla scislosci nie 80 a 300 o ile pamietam...



Exactly
  
 
eeee lipa z tą sondą...
jak ją podłączyłem to na zimnym silniku nie da się ujechać bo przy wciśnięciu pedału gazu hamuje... i szarpie całym samochodem....
a jak ją odłączę to wszystko jest ok... silnik na początku pracuje sobie na ssaniu a po chwili przechodzi na ok 800-900obr/min i stabilnie utrzymuje tą wartość...
także skoro: spalanie jest niskie... samochód pracuje prawidłowo... to po co w ogóle podłączać czy wymieniać sondę na nową??
raczej zostanę tak jak jest czyli bez niej...
  
 
Cytat:
2006-10-29 15:36:23, Seba pisze:
W pierwszym RS'ie mialem pourywane obie sondy - szedl jak glupi Jedynie to na zimnym silniku przy ok 200 tys obr mial lekkie drgawki Ale to przez pierwsze 500m


Drgawkom się nie dziwię, przy takich obrotach...
  
 
Cytat:
eeee lipa z tą sondą...
jak ją podłączyłem to na zimnym silniku nie da się ujechać bo przy wciśnięciu pedału gazu hamuje... i szarpie całym samochodem....



Mam identyczny problem (objawy kangurowe) od pewnego czasu ... ale byłem ostatnio na komputerze i okazało się że coś nie tak z sondą lambda... więc jak można wywnioskować jeśli ją odłączę to coś powinno się poprawić ?
  
 
u mnie bez tej sondy jedzie jak rakieta... bez żadnych problemów...