Cudowne środki do uszczeniania układów chłodzenia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy ktos ma doswiadczenia (pozytywne lub negatywne) z uzywania srodka do uszczelniania ukladu chlodzenia. Cieknie mi na reduktorze gazu i bez jego wymiany nie da sie tego powstrzymac a nie chce inwestowac bo Omega wkrotce do Zyda idzie.
Ciekawy jestem czy ktos cos takiego testowal, przez jak dlugi czas i czy nie bylo skutkow ubocznych typu zaklejony termostat, itp.
  
 
..Sluchaj na rynku jest wiele takowych produktow ktore mogly by spelnic Twoje oczekiwania.. A nie mozna wymienic samej uszczelki? ..W ktorym miejscu Ci na tym parowniku cieknie?
  
 
Jakby sie dalo tobym jezyka nie strzepil po proznicy ::
Cieknie na doprowadzeniu chlodzenia do parownika - taki kruciec na ktory zaklada sie waz z chlodzeniem - cieknie miedzy kroccem a korpusem parownika. Ten krociec jes zamontowany obrotowo w korpusie i uszczelek tam nie ma.
A ze jest wiele takich srodkow to doskonale wiem i nie o to pytam - chodzi mi o porade kogos kto uzywal jakis konkretny typ i moze cos poradzic


[ wiadomość edytowana przez: stapoz dnia 2006-11-02 10:39:25 ]
  
 
..No to nie wiem co to za spece.. Tesc moj mial 3 tygodnie temu to samo w vectrze.. Pojechal do gazownikow, wymienili mu uszczelke wlasnie na tym ruchomym kolanku - zaplacil grosze i nic nie cieknie - a lalo sie konkretnie..


..Co do takich srodkow uszczelniajacych - kolega kiedys zalal - zapierniczylo mu cos w ukladzie chlodzenia - i tak jak sie lalo -tak potem sie grzalo hehe
  
 
po kolankiem jest oring który dokupisz w sklepie z uszczelnieniami , a ja mam doswiadczenie z syfem w proszku do uszczelniania chłodnic, skończyło sie na wymianie chłodnicy dziadostwo jest i tyle, nie polecam . zatkało chłodnice i dupa zbita była a do domu 180 km
  
 
ten w proszku to często zapiernicza układ. Ja mam zastosowany w płynie z shella nie pamiętam nazwy i już ponad pół roku nic się nie dzieje miałem kilka wycieków w tym jeden gdzieś przy nagrzewnicy. Nie chciało mi si,e rozbierac wiec nalałem i narazie pół roku nic się nie dzieje
  
 
Tak, chyba faktycznie rozbiore caly reduktor, chociaz zeby dostac sie do niego to godzina rozkrecania silnika bo mi go wsadzili w takie miejsce, ze go prawie nie widac...
Uszczelniacze moga dodatkowo podwyzszac temp. zamarzania plynu, a zima sie szykuje mrozna...
  
 
Post usunięto aby nie dostać po łbie.


[ wiadomość edytowana przez: Grande dnia 2006-11-02 15:20:23 ]
  
 
Ja w dwóch autach (Vectrze i Omie) wpuściłem uszczelniacz w płynie firmy Prestone (całe około 12 zł chyba). Lux torpeda, bo ciec przestało i nic sie nie zap chało Ale żeby nie było potem na mnie, jak sie co zamuli
  
 
Mi również pomógł uszczelniacz. Kupiony na stacji benzynowej. Wersja w proszku (w fiolce plastikowej). Nic się nie zapchało. Miałem nieszczelność na kolanku w nagrzewnicy.

Mimo to drugi raz zastosowałbym to tylko w ostateczności... Raz się udało, drugi raz może być gorzej.