Remont auta w moim wykonaniu... :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco


otóż robiłem mały remont auta z ojcem i siedzieliśmy po nocach prawie przez miesiąc zeby go zrobić i przez to nie miałem kiedy na forum wejsc nawet a jak miałem chwile to albo spałem albo próbowałem w srodku nocy jakiś film obejrzec

oceńcie sami jak wyszło

odrazu sorki za ilosc zdjęc , wiem ze to nie wskazane ale specjalnie wrzuciłem miniatórki a wrzuciłem tyle bo wszystko usuwam zaraz z aparatu , ale mysle ze z miniaturkami nie bedzie problemu

A wiec w ostatnim czasie robiłem remont Citoena C25 własciwie to wstawiane był progi oraz ogólnie konserwowany i podłatany , oraz kilka wgięc usuniętych , zostały mi jeszcze tylko drzwi prawe do podmalowania bo baranka białego mi zabrakło ale to juz pózniej mozna zrobić , teraz musze wymienic wkońcu pomę wody w Carinie bo padła mi juz jakiś miesiąc temu i jestem bez auta

kilka fotek :

próg pod drzwiami lewymi od kabiny
przed

po


wgięcie , drzwi nie robiłem bo najlepiej było by je zrobic przy sciągnieciu z auta a pozatym to nie przeszkadza , nawet jakby był malowany cały co pewnie bedzie to i tak moze byc wgiętny na drzwiach a jak bedzie pomalowany to nie bedzie sie tak rzucac w oczy


tylny próg który okazało sie po ostukaniu ze cały odleciał , trzymała go tylko farba a wiec cały az do tylnej scianki był wstawiany


nadkola w srodku okazało sie ze po oklepaniu mają dziury ale to wada fabryczna w tych modelach i wsumie rzadko który nie ma ich skorodowanych a wszystko przez to ze od drugiej strony jest tak bele jak babrycznie przygrzane na kilka zgrzewów mocowanie amortyzatora





tylny prawy próg , juz lepszy był od lewego bo wyszły dwie dziury które sie połatało , wgięty nad progiem był przy kle a wiec tez został wyklepany zaszpachlowany i zamalowany barankiem


nadkole tylne prawe , widac ktoś zarysował a ze rysa do gołej blachy była i nie zamalowana zaraz to zaszła rdzą


zarysowane drzwi przesówne i wgięte przy tym zarazem oraz próg pod tymi drzwiami gdzie okazało sie ze po oklepaniu młotkiem pół go nie było tak jak z przodu a wiec tez był wstawiany



próg z prawej strony pod drzwiami , najgorzej było zrobic profile zaraz za uszczelką z prawej jak i lewej strony mozna powiedziec próchno było zamiast tych profili



widok z prawej strony przed remontem i po remoncie


widok z tyłu



konserwacja oczywiscie tylnych drzwi oraz bocznych przesównych tez była , tak jak pisałem zostało mi tylko zakonserwowanie prawych drzwi od kabiny






[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2006-11-11 19:28:58 ]

[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2006-11-11 20:41:10 ]
  
 
nie tylko Rsuchy hak malował w Cari ja tez no i oprócz haka zderzak tylny i pod nim oczywiscie barankowane było ale bedzie trzeba jeszcze od spodu pas blachy dospawac poniewaz w niektórych miejscach wyszły dziurki do progu tego pod tym zderzakiem ale to juz jak sie go zarejestruje


drzwi boczne po otwarciu , wsumie tu kawalątek progu brakowało a tak został tylko zakonserwowany oczywiscie baranem i przy tym tez kawałek podłogi


styk przez który centralny zamek w całym aucie nie chciał działac , pozaty miał najprawdopodobniej przez to spaloną centralkę od centralnego , przewody nie były podłączone i były zwarte , teraz juz wszystko działa jak nalezy


podłoga z niego z przestrzeni ładunkowej same dechy oczywiscie bez tej palety , paleta tylko tak rzucona na nie , teraz bedzie miał kładzioną płytę pewnie jakąs


kazde nadkole zostało dokładnie wyczyszczone , tam gdzie rdza sie pojawiła oszlifowane do czystej blachy , zapodkładowane i pomalowane białym barankiem





drzwi tylne dołem oczywiscie tez baranem zajechane


zderzak przedni który równiez skorodowal wczesniej mielismy z ojcem podobnego busa tylko Peugeota J5 z 1988 w wersji Maxi i zderzak był cały pomimo ze duzo starsze auto było , jedynie prostowany nie jeden raz i szpachlowany ale nigdy nie skorodowany




pomalowany po zrobieniu czarnym barankiem i pózniej jeszcze czarną farbą akrylową , wyszeł prawie z wyglądu jak by był z plastyku



konserwacja lewych drzwi przednich w srodku i od wewnątrz zresztą jak wszystkich drzwi


miejsce na akumulator , jak to z metalem bywa , od kwasu akumulatorowego troche przyrdzewiałe było , teraz zostało wyczyszczone z rdzy , najpierw podkładem zaciągniete i pomalowane oczywiscie czarnym barankiem bo czym innym


i tutaj podczas spawania progu , mój ojciec spawał , mozna powiedziec wykonywał metaloplastykę a ja szpachloplastykę i byłem malarzem




tutaj widac dolną linię progu pod drzwiami przesuwnymi ze jest troche nirówna ale to dlatego ze brakowało tam tez troche jego i blachę sami gieliśmy a wiec wiadomo bez giętarki tylko mają do dyspozycji młotki i imadło to sie idealnie nie dognie , zresztą wszystkie progi sami profilowaliśmy , wszystkie wstawki łącznie z prgami były robione z blachy 1,5mm a wiec mozna powiedziec mały czołg wyszedł w tych miejscach

  
 
heh normalnie skopiował posty

nie wiem w którym odpisywac


usparawiedliwiony
  
 
Jako że w ogole nie wiem o czym Ty w tym wątku piszesz to jedyne co napisze to to co Suchy, że jestes usprawiedliwiony.
 
 
no dobra zmieniłem troche temat
  
 
Dla mnie nawet po zmianie tematu to wszystko jest czarną magia....
 
 
wiem ze na sprawach samochodowych sie nie znasz a wiec rozgrzeszona jestes

chodzi o to co robiłem przy tym aucie i co mi zajeło tyle czasu ile zajeło czyli wspawywanie nowych progów i łatanie dziur które były pózniej szpachlowanie szpachlą do równego i malowanie ..... wiem nadal to czarną magią jest dla Ciebie pewnie
  
 
No Sterciu juz sie nam wyspowiadales
  
 
Cytat:
2006-11-11 20:34:59, storm pisze:
Jako że w ogole nie wiem o czym Ty w tym wątku piszesz to jedyne co napisze to to co Suchy, że jestes usprawiedliwiony.



to ja stercia usprawiedliwiałem