MotoNews.pl
  

TURBO A DOHC

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
tak sobie właśnie kombinuje założyć turbo do 2000 dohc na wtrysku, zakładamy że jest zamocowane, silnik przygotowany, ale jak przygotowac wtrysk żeby działał poprawnie
  
 
musisz zwiekszyc dawke paliwa.
podobno w tych kompach niema takiej mozliwosci.

wiec trzeba pojsc po rozum do glowy
i zaaplikowac mu kompa
/ewentualnie wtryskiwacze i przeplywomierz- czego nie jestem pewny/
z cromy turbo lub czegos podobnego.
  
 
Po pierwsze L-Jetronic nie ma kompa, tylko sterownik elektroniczny ANALOGOWY. Po drugie nie nadaje sie srednica i opor stawiany powietrzu przez przeplywomierz powietrza (za malo powietrza dojdzie). Dawke paliwa podniesc latwo, sa od tego odpowiednie rezystorki, jak siade na drugi komp to podam linka do strony jak to zrobic. Poza tym mozna zwiekszyc (troszke) cisnienie paliwa w szynie wtryskowej i juz jest wieksza dawka. Co do przeplywomierza to sam zastanawialem sie nad zrobieniem 2 rownoleglych dolotow i polaczeniu przeplywomierzy przez jakis ukladzik sumujacy przeplyw do kompa. Daloby to dwukrotne poszerzenie dolotu i byc moze precyzyjniejsze dawkowanie. Nie wiem jednak, jak sie na to zapatruja inni, bo moje rozwazania sa czysto teoretyczne. W kazdym razie da sie podniesc dawke paliwa na L/LE-Jetronicu.
  
 
a pomyślał ktoś o zapłonie? Bez tego pojeździ tydzień, a tłoki itp?
  
 
Cytat:
a pomyślał ktoś o zapłonie? Bez tego pojeździ tydzień, a tłoki itp?




nie rozumiem o zaplonie?? co z zaplonem?

, przecierz napisal ze silnik przygotowany,

  
 
jakby był przygotowany, to pewnie i problem wtrysku byłby rozwiązany, do doładowanych silników stosuje się inną mapę zapłonów, poza tym nie wystarczą rezystorki i podobne bajery, przede wszystkim trzeba wysokociśnieniową pompę paliwa(musi w końcu pokonać podwyższone a nie obniżone ciśnienie w kolektorze ssącym), poza tym myślę, że sterownik może dawać złą dawkę przy tym ciśnieniu powietrza(powietrze jest gazem, a co za tym idzie może znacznie zmieniać swoja gęstość w zależności od ciśnienia). A ciśnienie paliwa samo wzrośnie, jak da się na regulator naciśnienie zamias podciśnienia.
  
 
własnie chodzi mi jak podnieść ilośc podawanego paliwa, zasatanawiałem się na wtryskiem paliwa od citroena cx 2500 gti, który miał pojemnośc 2.5 litra i cztery cylindry,i tez był to wtrysk L lub LE-JETRONIC, a więc wtryski muszą podac większą dawke paliwa i nie było by problemu z podłączeniem ich do wiązki.
Mzna by również zastosować przpływomierz ale ten jest chyba taki sam.
Pnieść dawke paliwa na regulatorze ciśnienia, to akurat usłyszałem od znajomego mechanika itwierdził on iż juz cos takiego robił, tylko zastabawia mnie jedno REGULATOR TEN jest nie rozbieralny. Co o tym sądzicie?
  
 
polecam zestaw pompa&wtrysk&komputer(sterownik) z detly integrale ew. cromy turbo
  
 
Silnik steruje dawką paliwa przez czas otwarcia wtryskiwacza, natomiast różnica ciśnień powietrza między powietrzem w kolektorze ssącym a paliwa w zasobniku jest cały czas stała dzięki regulatorowi ciśnienia paliwa na którego ma wpływ podciśnienie w kolektorze.
To jakie mamy opcje zwiększenia dawki paliwa:
- jeden to wydłużenie czasu wtrysku ale te rozwiązanie ma wade, co bedzie sie działo przy maksymalnych obrotach? Przeciez przy standardowych ustawieniach wtryskiwacze przy obrotach rzędu 6000 już praktycznie sie nie zamykają
- zmiana ciśnienia paliwa. Zostawiamy standardowe impulcy sterujące a zwiększamy ciśnienie (nie wiadomo czy seryjna pompa wyrobi)
- wymiana wtrysków na wydajniejsze
  
 
users.exis.net/~audserv/mods.html

Obiecany link. Co do innych modyfikacji to trzeba juz eksperymentowac, jak wtryskiwacze seryjne poradza sobie z wyzszym cisnieniem paliwa, jakie maksymalne cisnienie wydoli pompa, czy moze 2 pompy szeregowo sprobowac... Kupa kombinacji, ale mysle, ze warto.

Jeszcze o zaplonie... Gdzie tu mapy zaplonow??? Aparat jest i przyspieszacz, jak sie nie podoba to sie dobiera inny kat wyprzedzenia, inne ustawienie przyspieszacza. L/LE-Jetronic to nie sa nowoczesne wtryski, a jedynie proste urzadzenia zamieniajace opornosci podawane im przez przeplywomierz, termometry cieczy chlodzacej i powietrza, oraz stany przelacznika przy przepustnicy (noga zdjeta/w podlodze) na czas otwarcia wtryskow. Nawet jednopunkty poldolota sa juz bardziej zlozone technologicznie (co nie zawsze oznacza lepsze).

[ wiadomość edytowana przez: DooMinick dnia 2005-02-17 23:32:38 ]
  
 
zwiększenie dawki paliwa podawanej przez wtryskiwacze jest dziecinnie proste. należy zatkać (ewentualnie przytkać) przewód powrotny paliwa. regulator ciśnienia paliwa będzie wtedy "źle" działał bo nie będzie miał gdzie odprowadzić nadwyżki ilości paliwa i da ją prosto w dysze wtryskiwaczy. takie rozwiązanie stosuje się przy instalacjach mokrego wtrysku podtlenku azotu.
  
 
Dobry pomysl, ale to trzeba elektrozaworem (jak przy instalacji LPG) zeby przy WOT sie tak robilo, bo inaczej cos pierdyknie... Ewentualnie po przekroczeniu ilustam RPM, to trzebaby obliczyc co bedzie korzystniejsze biorac pod uwage cisnienie doladowania, cisnienie paliwa, czas otwarcia wtryskow, zaworow itp...
  
 
ja proponuje nie wywazac juz raz otwartych drzwi, po co dumać i narazac sie na koszty jak mozna zalozyc caly silnik 2.0T. trzeba nie zapominac ze turbo to nie tylko wsadzenie turbiny ale takze natrysk oleju na tloki, wklesle tloki, smarowanie turbiny, montaz przewodow do chlodnicy oleju, inne panewki(katalogowo sa inne, pewnie materialem sie roznia-chodzi o korbowodowe), do tego komputer, zwykly raczej odpada a zalozenie megasquirta ze sterowaniem zaplonu(np EDIS) to koszt z osprzetem okolo 2,5tys do tego jeszcze hamownia i strojenie tego, wszystko jest do zrobienia tylko po co robic cos co juz jest dawno zrobione, i na pewno taniej nie bedzie jesli sami to zrobimy.
Wystarczy policzyc koszta.
  
 
..pompa od K jetronica, daje do 6 atmosfer, regulator ciśnienia wtrysku i tak bedzie działał dobrze z racji swej konstrukcji, rezystorem oszukuje sie czujnik temperatury roboczej silnika, a seryjny przepływomierz jest zupełnie wystarczający..w Lancii Delcie HF jest dokładnie taki sam..z braku specjalnego modułu sterującego , można zastosować zwykły aparat zapłonowy z siłownikiem podciśnieniowym, z lekka przerobiony, działa ok..mała dygresja-seryjny silnik odprężony do ok 8.0 zniesie przez jakiś czas max 0.7 bara..a i obejśc sie można bez hamowni- przy regulacji potrzebny jest manometr, sonda lambda z miernikiem uniwersalnym i zegarek ze stoperem.. a co do zapłonu- sprawa prosta-silnik nie może stukać pod doładowaniem(zbyt wcześnie) ani nie powinny świecić kolektor i turbo( zbyt późno)





[ wiadomość edytowana przez: Ireq dnia 2005-02-18 11:03:52 ]
  
 
moze i bez hamowni sie da ale nie oplaca sie, po porstu idealne zestrojenie megasquirta na drodze to czas(to tez kosztuje), paliwo, a tego zejdzie duzo, i mozliwosc uszkodzenia silnika jak ktos sie na tym nie zna za dobrze, jeszcze dochodzi do tego dokladnosc ustawienia(czyt. wykorzystanie w pelni mocy silnika) no i jeszcze jedno, jak sie wezmie caly kompletny silnik np z delty z osprzetem to mozna to bez tych problemow uruchomic(tylko "pare" przerobek zeby to zamontowac)
  
 
Cytat:
2005-02-18 16:16:50, Walezy pisze:
moze i bez hamowni sie da ale nie oplaca sie, po porstu idealne zestrojenie megasquirta na drodze to czas(to tez kosztuje), paliwo, a tego zejdzie duzo, i mozliwosc uszkodzenia silnika jak ktos sie na tym nie zna za dobrze, jeszcze dochodzi do tego dokladnosc ustawienia(czyt. wykorzystanie w pelni mocy silnika) no i jeszcze jedno, jak sie wezmie caly kompletny silnik np z delty z osprzetem to mozna to bez tych problemow uruchomic(tylko "pare" przerobek zeby to zamontowac)



Zgadzm się z Tobą
Tu nie ma co dodawać...

Jak ktoś lubi dłubać i budować, to go się nie przekona
nawet pisząc, że efekty będą mizerne, a takie muszą być bez odpowiednego specjalistycznego (czytaj. drogiego) wyposażenia warsztatu, nawet jeśli ma sie mechanikę w "małym palcu"
  
 
nie trzeba kupowac browaru zeby napis sie piwa hamowanie nie jest takie drogie np w EKOCAR hamowania sa tanie, proponuje zadzwonic, na pewno nie stana wam wlosy na glowie od cen.
  
 
Zgadzam się z kolegą Walezym w zupełoności bo wiele w jego słowach racji ale nie ma to jak sobie porozważać za i przeciw takim rozwiązaniom. A więc trzeba kupić silnik juz przygotwany do turbo!!!!!!! dużo mniej problemów.
A teraz z innej beczki, rozmawiając ze znajomym mechanikiem, który pracował we Włoszech opowiadał mi o Fiacie 131 z silnikiem turbo ,ale wyglądało to mniej więcej tak iż przed turbiną znajdował sie dwugardzielowy gaznik solexa , a z turbiny kolejna rurą, prosto do kolektora dolotowego który był zakceptowany od wersji gażnikowej, niestety tylko to widział i nie robił przy tym .
Więc mam pytanie czy ktos z was spotkał sie z takim rozwiązaniem?.
  
 
To może miał na myśli FIAT-a 131 2000 TC (Supermirafiori) Compressore

Ale, z tego co czytam, były propozycje żeby

(pomijąc rzecz bardzo wątpliową, jaką jest założenie turbiny do silnika seryjnie wolnossącego - bto już było ze stro razy przerabiane w wątkach )

układ zasilania składać nawet z elementów wtrysku od CX!!!
Wieć jak ktoś chce aż tak dłubać to musi mieć naprawde nieźle wyposażony warsztat...- przecież to miałoby działać a nie tylko pasować do siebie fizycznie,
pomijąc końcowe regulacje na hamowni, niezbednej jak wiadomo, do osiągnięcia optymalnych parametrów motoru.
  
 
Cytat:
A teraz z innej beczki, rozmawiając ze znajomym mechanikiem, który pracował we Włoszech opowiadał mi o Fiacie 131 z silnikiem turbo ,ale wyglądało to mniej więcej tak iż przed turbiną znajdował sie dwugardzielowy gaznik solexa , a z turbiny kolejna rurą, prosto do kolektora dolotowego który był zakceptowany od wersji gażnikowej, niestety tylko to widział i nie robił przy tym .
Więc mam pytanie czy ktos z was spotkał sie z takim rozwiązaniem?.



Tak-to Volumex-sprężarka mechaniczna