MotoNews.pl
  

[KADETT] Swap z Astry do Kadetta

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam Kadetta E '90 1.4i 3D z zajechanym silnikiem i skrzynia biegow ale jakos tam sie toczy. Siostra ma Astre F '97 1.4i 4D z pieknym wychuchanym silnikiem i skrzynia. Ale zycie takimi prawami sie rzadzi ze Astra dostala po dupie (a raczej w dupe) i nikt jej juz nie naprawi, no i szkoda byloby zeby taki cacus silnik i skrzynia sie zmarnowaly na szrocie. No i nie powiem ze mam pewna pokuse zeby zrobic taki myk, coby przelozyc silnik i skrzynie z Astry do Kadetta i na odwrot (tyle ze w Astrze tylko przykrecic byle sie trzymal na tej lawecie jak bedzie jechac). I teraz powiedzcie mi jak maja sie mocowania, elektryka i te wszystkie bajery czyli czy taka przekladka jest w ogole mozliwa bez nadmiernych (a najlepiej zadnych przerobek)? A jesli tak to orientujecie sie czy jest to koszt (sama robocizna) rzedu 500, 1000 czy ilu tam zlotych? Pozdrawiam i dzieki za pomoc

[ wiadomość edytowana przez: GSI dnia 2008-03-04 19:10:12 ]

[ wiadomość edytowana przez: NAZAR dnia 2008-03-12 10:22:35 ]
  
 
Jeżeli pasuje mocowanie to przekładka około 200PLN za sztukę czyli X2 to 400.
Jeżeli dojdzie jakaś przeróbka przy mocowaniu to dolicz około 100PLN od sztuki.
A tak nawiasem to zajechany silnik z Kadzia możesz wrzucić na pake do Astry i mówić że był wymontowany bo chciałeś remontować ale okazyjnie kupiłeś inny silnik
  
 
Kurde no to klasa Sie wlasnie zastanawiam jak to wyglada pod wzgledem prawnym, ubezpieczyciela nie powinno chyba obchodzic co tam za silnik i w jakim stanie prawda? I jesli ubezpieczyciel orzeka szkode calkowita TRZEBA zlomowac auto czy dostaje kase a z autem robie co chce? Aha no i jak wyglada sprawa z elektryka, pasuje wszystko? I w sumie myslalem ze jak juz brac skrzynie to i poloski i to wszystko.
  
 
Musisz wziąć wszystko.
Silnik, skrzynia, półosie, poduszki /ale poduszki to lepiej kup nowe/
A żeby rozliczyć sie z ubezpieczycielem to musisz mieć kwit ze złomu że zdałeś auto.
Na złomie tylko podają dane z dowodu rejestracyjnego /opczywiście masz ten dokument/ i ilość kilogramów zdanego złomu.
Wypisują odpowiedni kwit, idziesz do Wydziału Komunikacji, Ubezpieczyciela i po problemie.
Jedna uawga.
Dostałem kiedyś kwit wypełniony czarnym cienkopisem i upierdliwa panienka w Wydz. Kom. Uznała że to kssero.
I musiałem jeździć na szrot po papierek wypełniony kolorem blue.
Niby drobiazg, ale wkurwiający
  
 
swap bardzo prosty bo masz tez sam silnik w obu autach a jak nie pasuje wiązka to przekładasz z jednego do drugiego
Nie pasuje inna pierdoła to tez masz pole do popisu bo masz dostęp do potrzebnych części a ze buda prawie tych samych gabarytów to nawet zawieszenie przednie pasuje !!!
Pozdrawiam magików