Idzie zima! co z zimowkami?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jakie felgi lepiej wsadzic do e36: stalowe czy te wygladajace jak stalowe? od ktorego roku w serii byly te ze stopów lekkich? moze ktos ze slaskiego ma do sprzedania. rozmiar 195/65/15 bedzie okey?

drugie pytanie: zdarzylo sie komus wymieniac w fotelach maty grzewcze? trzeba nowe czy mozna cos polutowac? koszt, cokolwiek, ile robotogodzin


dzieki i pozdrawiam wszystkich bmw maniakow



[ wiadomość edytowana przez: zwirowaty dnia 2006-10-23 09:07:25 ]
  
 
siema
ja osobiscie kupilem stalowki na allergo za 200zł komplet i na nich w zimie jezdze. wiesz jak jest jeden niekontrolowany poslizg przy konktnej predkosci i dobry kraweznik i fela krzywa-
zapierdzielim zeszlej zimy tak ze sie rant podwinol WOW
uzywke stalowke kupilm za 30zł a prostaowanie alusa kosztuje
pozatym nasze dziury i sol. szkoda alusow
na lato alusy wymyte i schowane

jak sie zdecydujesz to nie zakladaj zadnych pedalskich kolpakow bo stalowe szybciej wtedy koroduja.

POZDRO
P.S na allegro zimowki opony uzyuwki dostaniesz u gumiarzy ktorzy z niemic sporwadzaja tez tylko nie kupuj badziewia- nie sugeruj sie mm. ze ma np. 5 mm bo to o niczym w przypadku zimowek nie swiadczy...
POOZDRO
  
 
Cytat:
jak sie zdecydujesz to nie zakladaj zadnych pedalskich kolpakow bo stalowe szybciej wtedy koroduja.



Popieram
  
 
A orginalne kołpaki BMW to też pedalskie ? bo nie wiem czy mam zdjąć.Kupiłem za 300 zł od kolegi cztery kompletne koła zimowe wraz z kołpakami.Fele z letnimi poszły doszopy.Rok opon 2005
  
 
zrob test:
poogladaj dobrze twoje stalowki i na jeden sezon zimowy zaloz kolpaki
sam zobaczysz jak beda wygladac po zimie, nie twierdze ze od razu wyjdzie ci konkretna rdza bo do tego potrzebuje czasu ale po 2 sezonach juz golym okiem bedziesz widzial ogniska korozji.

  
 
Zgadzam się w 100% z waszymi wypowiedziami. Na zime stalówka i to najlepiej oryginalna czarna, bez żadnych dekli!!! Stalówki to nie ozdoba tylko moim zdaniem konieczność na zime. Szkoda alusów więc trzeba jakoś się przemęczyć te 4 miesiące na stalówkach, ale niech to przynajmniej wygląda jakoś, czyli zwykłe, nie rzucajace się w oczy czarne koło
  
 
Dokładnie . Czarne koło ma klimat .
Ja kupiłem lekko podrdzewiałe stalówki 16cali i troche je zregenerowałem i wyglada OK.
Czarne BMW - czarne max koła

Na kołpakach wygląda to jak byś jechał skodą
  
 
Cytat:
trzeba jakoś się przemęczyć te 4 miesiące na stalówkach, ale niech to przynajmniej wygląda jakoś, czyli zwykłe, nie rzucajace się w oczy czarne koło



4 m-ce zimy u nas?
  
 
ja tez jestem za stalufelgami na zime bo wiem co sie dzieje z alusami...

natomiast ja w swojej bimce mam srebrne stalufelgi (jakos mi tak do bialego bardziej pasuja)
  
 
Ja przejezdziłem na alusach 2 zimy i sa w stanie idealnym wiec nie wiem o czym piszecie..
  
 
Cytat:
Szkoda alusów więc trzeba jakoś się przemęczyć



A od czego są alufelgi?? Żeby na nich jeździć. Mam dwa komplety alusow, 16tki na lato i 15eczki na zime. Po dwóch sezonach nie widziałem żeby coś złego się działo z nimi, a w krawężniki nie napierd.... bokowcem.

PS. Śnieg tak nas wszystkich zaskoczył w tym roku, że pewnie polowa z nas jeszcze na letnich śmiga.
Ja mam letnie z tyłu 245 i musze przyznać, że pierwszego dnia śniegu tylko wyjechałem spod domu i spowrotem zaparkowałem samochód. 2 minuty jazdy i dwa razy się zakopałem.
W Olsztynie straszna lipa była, całe miasto było zasypane i zakorkowane.
  
 
Ja wiem że można jeździć zima na alusach, bo jak miałem inny samochód to też jeździęłm zimą na alusach, ale tym bmw mam 18" alusy i po pierwsze nie wiem czy kupie zimowe opony w tym rozmiarze i na profilu 40, a pozatym w zime łatwiej zniszczyć koło, bo albo wpadniesz w jakąś dziure, albo wpadniesz w poślizg i otrzesz kołem o krawężmik itp. a skoro mam cały komplet oryginalnych 15" stalówek to po co mam niszczyć alusy?
  
 
Cytat:
2006-11-06 16:35:53, daz pisze:
a skoro mam cały komplet oryginalnych 15" stalówek to po co mam niszczyć alusy?



NIo tia słusznie ale ja miałem w E30 komplet orginalnych 14" BMW i tez nie było tego szkoda a przyjemnie/orginalnie wygladało przez cały rok

pzdr
  
 
Cytat:
ale tym bmw mam 18" alusy



Jak się jeździ po naszych drogach na takim rozmiarze kółeczek i to jeszcze z małym profilem?? Ja każdego roku po zmianie na zimówki 15tki czuje ogromną ulgę i nie czuję aż tak dziur, a na 18tkach chyba by mnie szlag trafiał kazdego dnia. Chociaż przyznam że wygląd mają zaje... duże koła i napewno również trakcja na równej drodze jest cool.

I teraz inne pytanie:
Wczoraj zapodałem zimówki, wyważone, napompowane, alusy proste, opony po dwoch sezonach jak noweczki. Jak puszczę gaz przy około 90km/h to strasznie mi kierownicą trzęsie, po dodaniu gazu i przekroczeniu około setki wszystko jest dobrze. Na letnich kołach nic takiego się nie działo nawet przy 160km/h. Cóż to jest tym razem??
Miał ktoś takie przygody??
  
 
Jeździ się dość dobrze, jak masz napompowane na 3 bary to opona jest bardzo twarda i feldze nic się nie dzieje, ale za to raz do roku do wymiany końcówki drążków kerownichych lub sworzeń wachacza, ale ogólnie da rade. Najgorszy na naszych drogach nie jest profil opony, co jej szerokość. Ja mam 225 i nie mieszcze się w koleiny w asfalcie wyrobione przez samochody na profilu 165-185, poprostu rzuca Ci samochodem po całej szerokości jezdni.
  
 
Koleiny są fatalne w tym naszym chorym kraju. Ja też się w nich nie mieszczę, a mam jeszcze szersze kóleczka, samochód sam się prowadzi, straszne uczucie. Za to na prostej i płaskiej drodze jak przyklejony.