Co sie zalicza do SWAPa

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
prosze aby mi ktos wytłumaczył co sie liczy w pojeciu swap...czy to jest wymiana czesci spod maski czy sam silnik ze skrzynią...umowilem sie z mechanikiem na pewną sume, on nie dosc, ze robił wszystko 3msc.(mialy byc max2tyg) wogle praktycznie auto bylo nie ruszane, to dzis gdyby nie ja z kumplami to by dalej stało zepsute i w pn. by zrzuclili głowice i policzyli sobie za remont, który i tak by nie przyniosl efektu...Teraz sprawa wyglada tak...umowilem sie ze robi swap za tyle i tyle w cenie są male przeróbki, nie wiedzialem wtedy ze trzeba zakladac sanki pod silnik i zmieniac pompe paliwa. Dzis gdy sie okazalo ze juz silnik chodzi i w pn. wyjazd to pan mechanik zadzwonil wlasnie do mnie(1 raz po 2msc) i ponformowal ze chcialby wiedziec jak sie rozliczamy, poniewaz okazalo sie ze tam trzeba bylo tyle rzeczy zmieniac(zawieszenie-a dokaldnie sanki bo McPresony mógł zostawic moje bo jak wiemy pasują, i pompe paliwa i wspomagania) i ze za te rzeczy dodatkowe on poczliczył i mu wyszlo 2gie tyle Prosze mi odpowiedziec co mam zrobic, Co znaczy pojecie "swap z malymi przerubkami "

HELP ME
  
 
przykro mi mówić ale to pojecie nic nie znaczy....
tak samo jak umowa "na gebe" ;/

swap silnika = wymiana silnika

ja bym sie kłócił i mu wytykał błędy, pomyłki, opóźnienie, poza tym możesz zawsze mówić że umowa była inna.. mial zmienić a że sie okazało że tyle przeróbek to jego problem, ty nie jestes mechanikiem i niemasz pojęcia co trza powymieniać. miał to oszacować na początku i oszacował, umówiliscie sie i po sprawie.
  
 
wiec tak przemyslalem teraz na spokojnie i wychodzi mi tak...
wymienil McPersony(moje pasowały) wiec hgw po co zmieniał, sanki pod silnikiem i pompe paliwa i wspomagania...EGRa wywalił i zaspawał koelktor, ale to co mnie to obchodzi? To przeciez element silnika...




[ wiadomość edytowana przez: RysiekLBN dnia 2006-11-25 20:25:59 ]
  
 
powyliczaj tak i pojedź do niego z pretensjami...
a co do EGR'a to nawet lepiej ale zawsze możesz udawac głupa

mcphersony - może mu sie nie chciało bawić z zaciskami ?

a powiedz, miał 2 auta i z nich jedno do poskładania ??
  
 
nie mial 2 autek. Wszytkie czesci mial dostarczane wczesniej...mowil co bedzie potrzebne i mu przywozilem pod sam nos...a i tak autko stalo w sumie przez jakies 1.5msc nawet nie tkniete palcem chcoiaz mial wszytko co potrzebne
  
 
w tam kluc sie z nim, ze sanki i pompe wymienil to nic nie znaczy, ile on chce za to policzyc ?? btw. pompa wspomagania nie pasowala?? zreszta ona jest jako osprzet, tak czy siak musial jak wyciagac przy zmieniae silnika...
a to ze wymianial to czego nie musial wymieniac to chyba jego sprawa, Ty mu nie kazales robic roboty na marne, Tobie ta wymiana nie byla potrzebna...

pozatym zacznij sie burzyc ze robil 3 miechy zamiast 2 tygodni, ze normalnie to powinien CI zejsc poloe z ceny robocizny, bo nie tak bylo umawiane, ze Tobie auto tez jest potrzebne i to wszytsko popsulo Ci plany i miales problemy w robocie bo sie spozniales

no i doloz do tego to ze zle Ci cos zlorzyl i musiales listwe wtryskow wymianic z kolektorem, bo nie potrafil zrobic zeby dzialalo i musiales sam to robic... bo inaczej wpedzil by Cie w dodatkowe, niepotrzebne koszty...

a jak nic nie pomoze to napisz, podjedziemy w kilku do mechanika i inaczej z nim pogadamy


-----------------
-----------------
"eskorty na tym forum wyginą kiedyś jak dinozaury,
ale fanów tego samochodziku nigdy nie braknie... "
(on-driver)

spot małopolski:
"(...) szkoda tylko, że nie było żadnego Escorta."
-----------------
  
 
umawialem sie na 800zl dzis zadzwonil i powiedzial ze za te"wszytkie czesci"(3 ) wyszlo mu 1600zł
  
 
to daj mu max z tysiaka, za wymiane pomp po stowce powinno mu wystarczyc, zawieche zmienial niepotrzebnie, pozatym mozesz sie klucic ze spartolil robote bo silnik pozniej 3 tysiecy nie chcial chodzic (choc to nie jego wina w sumie, ale glowice by sciagnal niepotrzebnie), no ale ze 3 miechy silnik przekladal, co niektorzy w 2 dni robia (like mechanicy mss'a ) to 'ciut' przy dlugo...

-----------------
-----------------
"eskorty na tym forum wyginą kiedyś jak dinozaury,
ale fanów tego samochodziku nigdy nie braknie... "
(on-driver)

spot małopolski:
"(...) szkoda tylko, że nie było żadnego Escorta."
-----------------
  
 
jakby co to służe pomocą i radą stricte prawną...
  
 
Cytat:
2006-11-25 20:40:40, RysiekLBN pisze:
umawialem sie na 800zl dzis zadzwonil i powiedzial ze za te"wszytkie czesci"(3 ) wyszlo mu 1600zł



no 800zł to cena byłaby atrakcyjna , chociaz z drugiej strony jak robił przez tyle czasu to ... dziwne że ma czelność gadac że chce więcej

p.s. ja zapłaciłem 1200zł w cenie były wszystkie płyny (olej do silnika do skrzyni, chłodniczy płyn i do hamulców) no i co najważniejsze ja autko odstawiłem w piatek około 18 a odebrałem w sobotę po 2 w nocy (no właściwie to już niedziela była )
  
 
1 tys to max - za tak dlugi termin to 500 powinien dostac.
  
 
Cytat:
2006-11-25 20:40:40, RysiekLBN pisze:
umawialem sie na 800zl dzis zadzwonil i powiedzial ze za te"wszytkie czesci"(3 ) wyszlo mu 1600zł



oj Ja bym się wkurzył, nie dość że tak długo to jeszcze taka kwota, pytanie za co!!! Przecież za taki pieniądz to byś przyjechał do W-wy i w dzień lub dwa auto zrobione i gotowe do jazdy a nie taki cyrk... współczuję
  
 
przeciez ten mechanik miał do Ciebie numer telefonu i powinien dzwonic i informowac o wszystkich dodatkowych kosztach które wynikneły podczas swapa i pytac czy sie zgadasz a nie robic wszystko na własą ręke a pozniej wołac za to jakis komicznych pieniędzy,ja bym zapłcił mu tyle na ile sie umawialiscie i ani zlotówki więcej,mogł Cie informowac wczesiej o dodatkowych kosztach
  
 
jest jeszcze jedna mozliwość - jeżeli masz już swoje autko to olej gościa i nie płac mu wogóle , albo zajedź i powiedz że zapłacisz na tyle co się umawialiście a jak nie bedize chciał się zgodzić to powiedz że wogóle nie dostanie kasy
  
 
jutro jade i mowie mu ze zaplace 800zl i ani grosza wiecej...jutro tez zabieram autko, dam mu 500zl i powiem, ze 300zl splace za 3msc na 1000% nie zaplace wiecej jak sie umawialem, jak ktos wyzej napisal mial telefon mogł dzwonic, przez 2msc nie umial a jak odpalilem auto wkoncu sam to on nagle dzwoni i pyta jak sie rozliczamy, smieszny koles...rozmawialem z kilkoma kumplami z Lublina ktorzy go znaja osobiscie i wszyscy powiedzieli ze chyba oszalał ze chce jeszcze wiecej niz 800 za taki czas pracy

Jutro napisze co wywalczyłem, bo jestem baaardzo bojowo nastawiony no i przedstawie Wam nowego klubowego RSa Cabrio