Bez wymiany krokowca sie chyba nie obedzie

Mialem wczesniej klopoty z wolnymi obrotami ,najpierw na zimnym silniku< pozniej prawie ciagle.Po znalezieniu peknietego wezyka odpowietrzenia skrzyni korbowej i usunieciu usterki bylo prawie ok. w dodatku zalozylem inst. gazowa i przy okazji zakladania wyczyscili krokowca,i bylo jeszcze lepiej.DLA pewnosci jeszcze podskoczylem na ASO w celu podlaczenia do kompa i sprawdzenia stanu(nic godnego uwagi nie znalezli.
TEraz jestem 1400 kilosow od domu i problem wrocil,silnik faluje na zimnym podczas dojazdu do skrzyzowania pracuje bardziej halasliwie((obroty sa zbyt niskie i przenosi drgania na cale autko ,a co najciekawsze jak przejade autostrada paredziesiat kilosow to po wrzuceniu na luz czasami gasnie.
Co najgorsze nie ma w tym zadnego skladu zapale samochod (raz lepiej , raz gorzej chodzi)ale nigdy jak ma byc (tzn jak dawniej)w dodatku przy skrecie kierownica obroty wyraznie spadaja a przy skrecie do oporu solidnie faluje.
Jak ktos ma jakies sugestie to prosze bo tak to nie za bardzo da sie jezdzic,a mi sie juz koncepcje rozwiazania problemu skonczyly . Autko to 1.6 16v 1994.
z gory dzieki.

Podpiąć się pod kompa i dopiero później myśleć. Powodów może być wiele.

sprawdzić ciśnienie paliwa i wtryskiwacze. Możliwe, że łapie lewe powietrze za przepustnicą (mi łapał przy uszczelce krokowca). Czy takie falowanie i drgania są na pb i lpg takie same?

I to są właśnie problemy z gazem. "Gaz do zapalniczki i kuchenki gazowej a nie do auta".

Niekoniecznie.

Cytat:

2006-12-01 09:01:08, robertford pisze: I to są właśnie problemy z gazem. "Gaz do zapalniczki i kuchenki gazowej a nie do auta".

Hm ciekawe podejscie do sprawy, a moze sie tak na Trabanta przesiasc, albo na rower a moze na piechote zaczne chodzic,tak na piechotke -taniej i bezusterkowo.
Dzieki za wskazowki.

Cytat:

2006-12-01 20:32:14, le-mar pisze: a problemy zaczęły sie przay spadku temperatur ? proponuje sprawdzić czujnik temp do kompa jak z dolotem i podcisnieniem jest ok to ni tyle buja tylko gasnie tzn spada do .... i albo sie "dźwignie" albo zdechnie

Wlasnie nie tak z niczego .

A do tego VIN potrzebny.

Zauwazylem ze jak autko jest zimne to chodzi ladnie a klopoty z falowaniem sa jak zlapie delikatnie temperature.