| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
MajkelZ Escort TD 90KM kombi Nowy Targ | 2006-11-18 19:54:23 Witam szanownych forumowiczów!
Chciałbym się podzielić swoim problemem z użytkownikami trochę nowszych TD (choć już prawie 10-letnich).Myślę, że moja usterka choć już zdiagnozowana i usunięta pozwoli innym uporać się z podobnym problemem. Dwa warsztaty próbowały ją usunąć w tym jeden "ASO Forda" ale nikomu to do końca się nie udało i problem cyklicznie powracał co kilka miesięcy. Pierwszy raz uciążliwe objawy pojawiły się początkiem grudnia zeszłego roku i znając przyczynę zastanawiam się jak w ASO złagodzili tą usterkę inkasując 290 zł i nie robiąc prawie nic, podpięcie do kompa nic nie wykazało (choć nie do końca - później przy minus 20-kilku stopniach nie odpalał wcale). A objawy były następujące: w niskich temperaturach (nawet dodatnich) nie udawało się odpalić normalnie auta nawet przy odłączonym sprzęgle i wciśniętym gazie). Objawy były sporadyczne: jednego dnia jest normalnie drugiego już problem z odpaleniem. Ale bez reguły: było -10 stopni i zapalał bez problemu, a innego dnia przy +5 rano już nie chciał. Potrafiłem odpalić silnik trzymając wciśnięty gaz "do dechy", po zapaleniu jednak trzeba było samemu sterować gazem utrzymując obroty ok. 1500, silnik przy tym niemiłosiernie dymił (ciemny szary dym) i tak praktycznie trzeba było czekać kilka-kilkanaście minut aż się nagrzeje . W momencie nagrzania silnika do jakiejś określonej temperatury dymienie, nierówna praca mijały jak ręką odjął. Na ciepłym silniku autko śmigało aż miło. Podkreślę, że wszystkie porady typu sposób odpalania, świece, filtry, cofające paliwo, nieszczelności, jakość paliwa, lejące wtryski, czujnik temperatury już przerabiałem wcześniej i to nie one były przyczyną niesprawności mego auta. I kto zgadnie co to było, a przyczyna była prosta jak i sama naprawa choć dość kosztowna (nawet bardzo jeśli się nie miało dostępu do używanej części). W ramach zabawy proszę o typowanie przyczyn usterki - odpowiedź w poniedziałek wieczorem. W związku z ujawnieniem przyczyny moich kłopotów będę prosił fachowców z naszego Forum o wyjaśnienie roli i mechanizmu oddziaływania tej części na proces zapłonu i dalszej pracy silników TD Forda. Pozdrawiam wszystkich użytkowników diesli forda i zapraszam do weekendowej zabawy. |
kaes Astra II 1.7 DTI Edi ... krotoszyn | 2006-11-18 20:00:54 pompa paliwa lub turbinka |
MajkelZ Escort TD 90KM kombi Nowy Targ | 2006-11-18 20:18:55 Sorry - pudło! |
Rick_3 Leon 1.9 TDI 2001 Bielsko-Biała | 2006-11-18 23:12:33 przepływomierz ??? strzelam |
arekturbo escort cabrio rsTurb ... sosnowiec | 2006-11-18 23:24:04 miałem cos takiego
jak kupiłem autko to objawy były jak w twoim odpalał ale trzeba było 5-10 min trzymać mu obroty zeby sie zagrzał póżniej było spoko
po swapie silnika do innej budy usterki sie nie powtórszyłynigdy z tego co pamietam była jednawtyczka od jakiegoś przekażnika odpieta a pod maska wymieniłem chyba 2 czujniki jeden na dolocie a drugi nie pamietam:d
tez mnieciekawi co tojest
|
Smoku Passat B3 / DU Nubir ... Wrocław | 2006-11-18 23:31:49 Hmmm... EGR? |
Horhe Sympatyk FEFK ![]() Citroen Xsara Picasso front wschodni | 2006-11-19 12:37:19 silniczek wspomagania wolnych obrotów, lub jego linka. oooo takie cuś |
MajkelZ Escort TD 90KM kombi Nowy Targ | 2006-11-19 12:44:20 Witam wszystkich i cieszę się bardzo że podjęliście mój lekko żartobliwy wątek!
Ale niestety koledzy - jeszcze nikt nie trafił, choć pewnie kol. arekturbo mógł mieć coś takiego. Najgorszą rzeczą jaka może się zdarzyć nam Essidriverom, choć nie tylko to nagłe wystąpienie kilku usterek naraz. Wydaje się wtedy, że rozpada się już silnik lub ew. straszą nas wymianą pompy wtryskowej , a zazwyczaj przyczyna jest dość prozaiczna. Autko które jednego dnia śmiga następnego nie może się nagle nie nadawać do niczego choć może się mylę. Gdy byłem w ASO forda z tym problemem coś tam pogrzebali, opóźnili mi wtrysk (co właśnie teraz słychać i czuć lekko w trakcie pracy a wtedy miało pomóc) oraz doradzili rozejrzeć się za inną pompą. FACHOWCY!!! Z tego co mi wiadomo to moja jest dopiero na półmetku swojego żywota - nie wiem czy wiecie że pompy Lucasa powinny spokojnie "dożywać" do 500kkm, a nawet więcej (gdzieś to było tu na forum wyjaśnione dlaczego) - oczywiście chodzi o tzw. głowicę pompy, która jest już nienaprawialna. Ale do rzeczy - jest piękna niedziela, gorące promienie listopadowego słońca muskają nasze twarze (i maski naszych aut) - oby to sprzyjało rozwiązywaniu mojej zagadki. Podpowiem, że wymiana wadliwej częsci trwała ok. 30 min. |
Kleszczak (S) Prezes Zarządu FEFK escort cabrio, Polo ... Lubycza Królewska | 2006-11-19 20:37:44 czujnik położenia przepustnicy czy coś takiego. Koloru czerwonego na samej górze pompy paliwowej. |
MajkelZ Escort TD 90KM kombi Nowy Targ | 2006-11-20 00:20:31 Kolega Kris75 bardzo bardzo blisko!
Jest to część, która ma bardzo duży wpływ właśnie na korekcję wtrysku zimnego silnika choć nie odzdziaływuje na niego bezpośrednio-przynajmniej tak mi się wydaje, bo jak napisałem wcześniej nie znam dokładnie mechanizmu działania tego elementu. Podpowiem że część ta nie jest na pompie, jest dość niepozorna choć na samym widoku po podniesieniu maski. Zawsze się zastanawiałem, czy elektryka może spowodować unieruchomienie diesla (poza zaworem STOP) no i doświadczyłem tego na własnej skórze. Kolejne propozycje - rozwiązanie chyba już blisko. ![]() |
MajkelZ Escort TD 90KM kombi Nowy Targ | 2006-11-20 00:34:25
Niestety (albo na szczęście) nie mam czegoś takiego (silniczka). Mam za to inny element, który jest i u ciebie pod maską-przyczynę moich kłopotów...których tobie, Horhe, nie życzę. |
ToFastMKIV TEŁENÓFKA MKIV & MKV ... Wronki | 2006-11-20 11:06:01 ja wiem ze jest taki termostat z liunka ktora idzie dpo pompy i on cos tam pomaga przy odpalaniu.
szkoda ze w mk4 tego nie mam i musze przytrzymac troche na gazie jak odpalam |
darmcdoman MK 7 - 1.8 TD Opole | 2006-11-20 11:44:31 Kurde, napiecie rosnie jak w horrorze. Gadaj Wasc, nerwow oszczedz
|
Kleszczak (S) Prezes Zarządu FEFK escort cabrio, Polo ... Lubycza Królewska | 2006-11-20 16:53:31
|
MajkelZ Escort TD 90KM kombi Nowy Targ | 2006-11-20 17:11:35 Witam wszystkich!
Więc nadszedł czas rozwikłania zagadki. Widzę, że w międzyczasie "napięcie w instalacji wzrosło do 15V, a w chłodnicach zagotował się płyn". Zabiłem, widzę, Wam klina co może świadczyć o tym ze nikt chyba nie miał takiego problemu. No cóż - zawsze musi być ten pierwszy raz. Część o której mowa jest dość niepozorna i jak jeżdżę już prawie 5 lat Escorcikiem tak właściwie tylko pobieżnie na nią spoglądałem. Poznałem dość dokładnie "skład mechaniczny przestrzeni silnikowej", bo zawsze kupuję sobie instrukcje do nowego auta, jednak w tej co mam NIC o tej części jak i o przepływomierzu nie jest napisane. Element tan jest mechaniczno-elektroniczny i to właśnie ta druga jego część składowa zaczęła szwankować na dobre. Kiedyś jak mi tak zaczął dymić na starcie - pomyślałem że zaraz szału dostanę , bo dość ciepło było z wieczora. Wyjąłem po kolei wtyczkę przepływomierza i psiknąłem WD40 na styki po czym w jakimś dziwnym odruchu wyjąłem wtyczkę od tego "ustrojstwa" i tam też podałem 'usuwacz wilgoci'. Jakież było moje zdziwienie jak pochwili moje autko odpaliło jak nigdy i dumny z siebie pojechałem do domciu chwaląc zalety środka usuwającego wodę z instalacji. Jednak moja radość trwała tylko do rana - sytuacja powtórzyła się i wtedy zabrałem się za dogłębne zbadanie problemu. I co się okazało: część owa elektryczna robiła sobie przerwę (w obwodzie) na okres niższych temperatur co powodowało brak sygnałów do komputera. Podobny objaw można było uzyskać i na ciepłym silniku przed startem silnika rozpinając wtyczkę - można było sobie kręcić do ... śmierci (akumulatora). Wcześniej podejrzewałem że to jakiś termoelement bo oporność zmieniała mu się w miarę spadku temperatury. No ale nawet takie elementy muszą zachować ciągłość obwodu, jak sądzę. Tak że w momencie wykrycia przerwy w tym elemencie miałem już pewność że to jest przyczyna niesprawności mojego silnika. Wymiana na sprawny utwierdziła mnie w tym - do dziś autko nie zawiodło i "pali" tak jak dawniej. Elementem owym, który dał mi tak w kość (jak i paru innym mechanikom) jest tzw. "wtryskiwacz sterujący", a głównie ta jego część elektroniczna, która miała przerwę. Tak jak mówiłem wcześniej moja wiedza na temat zasady jego działania jest dalej znikoma, więc jak ktoś wie coś więcej to może by się "na łamach" podzielił. W internecie nie znalazłem za wiele a drugiej książki nie chce mi się kupować.
NO to chyba już wszytkim ciśnienie opadło i oby nasze Esinki nigdy nas nie zawodziły, a szczególnie tej zimy, która ponoć ma być lekka. |
RafalRor Katowice | 2006-11-20 17:22:02 Gdzie jest takowy element??kliknij zdjęcie |
MajkelZ Escort TD 90KM kombi Nowy Targ | 2006-11-20 17:22:06 A propos termostatu - był on u mnie przez długi czas niesprawny: nie naciągał dźwigni praktycznie od zakupu. Można sobie z tym poradzić podciągając linkę do maksymalnego położenia dzwigni. W ten sposób ma się cały czas zwiększoną dawkę na wolnych obrotach (na ciepłym nawet 1100obr/min) co skutkuje zwiększonym spalaniem w mieście, nie wpływa natomiast na zużycie w trasie. Tym bardziej nie może unieruchomić silnika - chyba że sie ma źle ustawione obroty biegu jałowego. Do tego służy właśnie ta druga dźwigienka sprzężona z dźwignią "przyspieszonych wolnych obrotów". |