witam zmieniłem sterownik ze staga 2l na autronica al700 wczesniej zaraz po załozeniun lpg autko zaczeło wieszać się na obrotach i dużo spalać lpg bo pb nie sprawdzałem a gdy odepnie się instalke jest wszystko ok teraz tak po założeniu tego autronica na programie do regulacji pokazało ze sonda lambda na benzynie wogule nie pracuje i cały czas trzyma bardzo bogatą mieszanke ( była tak bogata ze ten zapach az w oczy szczypał więc i spalanie musiało być wielki) do tego na programie do autronika wyskoczył komunikat o zbyt dużej ilości powietrza nie dało sie tegfo wyregulowac bo podkrecenie na rteduktorze niosło za sobą zwiększenie obrotów na lpg sonda pracowała ale bardzo słabo. Po odłączeniu lpg komp od benzyny przeszedł chyba w stan awaryjny a więc wieszanie na obrotach wmiare ustąpiło podobnie było nba lpg ale sądze ze skoro odpieło sie sonde to i spalanie wzrosło znacznie

i teraz mam takie pytanie czy jest to wina sondy skoro po jej odpieciu auto wmiare sie stabilizuje a jak podepne to szleje czy może czegos innego?? chciałem zapytać bo nie chce wydać kupe kasy na sonde a wymiana nic nie da
na analizatorze z tego co gaziaz mowił to stezenie czegos tam w spalinach chyba 3 krotnie przekraczało norme a lambda był poza zakresem
dodam ze jest to vw golf 2 z silnikiem 1.8 na monowtysku oznaczenie rp silnik ma przejechane 130tys nie wiem czy sąda była wymieniana nie wiem tez jakie spalanie miał na pb