MotoNews.pl
8 Hamulce (160261/26) - PT
  

Hamulce

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy po zmianie plynu i odpowietrzeniu ukladu hamulec od razu powinien byc ok. bo u mnie tak do 2/3 glebokosci bardzo slabo a cisnac dalej z piskiem hamuje. czy po kilku hamowaniach musi sie wszystko ulozyc???
  
 
Cytat:
2006-09-24 19:17:47, flatron1980 pisze:
czy po zmianie plynu i odpowietrzeniu ukladu hamulec od razu powinien byc ok. bo u mnie tak do 2/3 glebokosci bardzo slabo a cisnac dalej z piskiem hamuje. czy po kilku hamowaniach musi sie wszystko ulozyc???


Nie musi

Czy pedał hamulca "rośnie" jak kilka razy z rzędu depniesz na niego??...czy po dłuższym nie dotykaniu go i pierwszym nacisku pedał wpada głębiej niz normalnie??...
  
 
Jeśli wymieniałeś tylko płyn, to nie ma sie co układać, tylko odrazu powinno być dobrze. Zwłaszcza, że nie ma co odpowietrzać skoro płyn cały czas był w układzie, a został tylko przepompowany.


-----------------
czasem tu zaglądam

[ wiadomość edytowana przez: Adam4302 dnia 2006-09-24 19:31:06 ]
  
 
Cytat:
2006-09-24 19:28:47, Adam4302 pisze:
Zwłaszcza, że nie ma co odpowietrzać skoro płyn cały czas był w układzie, a został tylko przepompowany..."


A to niby skąd wiesz?? ....przecie nie napisał w jaki sposób był wymieniony płyn
  
 
Zrobiłem głupie założenie, że zostało to zrobione prawidłowo i zdecydowanie prościej.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Cytat:
2006-09-24 20:03:31, Adam4302 pisze:
Zrobiłem głupie założenie, że zostało to zrobione prawidłowo i zdecydowanie prościej.


No głupie widać...Ale po co my się tu produkujemy??...Kolega coś napisał o coś zapytał ale nie jest zainteresowany odpowiedzią
  
 
Dzis rano spodkała mnie nieprzyjemna sytuacja gdyż straciłem hamulce
Przemieszczejac sie bardzo szybko z punktu A do B hamowałem prawie na co 2gich swiatłach tak ze 120-130 do 60 czasem 40km/h
I tak jadąc od pl Zawiszy do Arkadii na rondo babka wiechałem z predkascią ok 50 60km/h gdyz hamując ze 120km zdołałem tylko tyle wychamowac przez jakies 50metrów !!! Zapierałem soe o fotel a on dalej jechał! jak sie zatrzymałem to smierdziało spalonymi klockami i troszke sie z nich dymiło

NIe krytykujcie mnie za dzisiejszy styl jazdy ale poprostu musiałem

Jak nie stracic nastepnym razem hamulców??
to wina klocków czy czego?? dodam ze siła hamowania tylnych kół jest troche za niska i wynosi 900N i 1100N (wyszło tak na przeglądzie niedawno) ( u ojca było 1300n i 1700n) jak to poprawic??
  
 
Ty się chłopaku ciesz, że jeszcze żyjesz!
Na Babkę wpaść sześciesiątką.....
Masz farta i całe szczęście , że go masz
  
 
Wygląda na to, że a) zablokował ci sie któryś z cylinderków i b) masz płyn do wymiany.
  
 
ad a) dymiły obydwa koła nieczułem sciągania przy zadnej ze stron
ad b) przelewałem płyn jakies 8m-cy temu

niewiem ale podejzewam ze to zasłabe klocki czy za mała siła hamowania tyłu??
jak powdwyższyc sprawnośc tylnich h-ców??
  
 
Albo przegrzałeś płyn, albo klocki

Ja mam na 90 % zapowietrzone... Na razie jezdze... Brak czasu, ale w pon w koncu to zrobie... Bo mozna sie zabic... Normalnie 10 hamowac 130 do 0 i nic... (ATE POWER DISC + TEXTAR) Teraz 2 i za 3 razem nie mam hamulców... Pedał gumowy...
  
 
masz kiepskie klocki, jesli nie miales uczucia zapowietrzonych hamulcow tj. pedal nie wpadal to raczej plyn nie jest przegrzany.
  
 
Polecam skontrolować stan przewodów elastycznych.
Po kilku latach eksploatacji w naszych warunkach drogowo - klimatycznych potrafią być w takim stanie, że przy wzroście ciśnienia w układzie pęcznieją jak... nie powiem co

Pozdrawiam - SpeedR