Kontrolka ładowania akumulatora

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Naprawiałem sobie ostatnio podświetlenie zegarów i nie pamiętam już czemu, ale w miejsce żarówki od ładowania akumulatora wstawiłem jakąś mniejszą (rozchylając nóżki).
Wszystko hula, tylko kolega mnie przestraszył, że przez tą żarówkę, podczas pracy silnika, płynie prąd sterujący pracą alternatora (regulatora napięcia??) i że jeśli ta żarówka wypadnie, to ładowanie się skończy.
Wydaje mi się to mało prawdopodobne, ale tenże kolega jast bardzo przekonany do swojej racji.
Jak to jest? Czy ktoś to sprawdzał? I jeśli nie przez tą żarówkę, to którędy realizowane jest sterowanie alternatora (chodzi o przekonanie pewnego siebie kolegi)?

Łukasz Florys Florysiak

  
 
W espero to nie ma znaczenia bo lampka ładowania nie odpowiada za wzbudzenie jak ma to miejsce w przypadku typowych alternatorów gdzie jest wyjście na lampke oznaczone (D+)tylko pełnie funkcje kontroli.Jeśli jest już to D+ To rzeczywiście moc żarówki ma znaczenie ale tylko na ten moment kiedy się wzbudzi czyli kiedy lamka ładowania zgaśnie a póżniej na napięcie ładowania i jego działanie to nie ma już znaczenia.W espero jest oprócz przewodu od lampki ładowania jeszcze drugi przewód- napiecie po przekręceniu stacyjki czego nie ma typowy alternatorek z wyjsciem D+
  
 
Cytat:
2008-12-07 09:12:23, Florys pisze:
Witam, Naprawiałem sobie ostatnio podświetlenie zegarów i nie pamiętam już czemu, ale w miejsce żarówki od ładowania akumulatora wstawiłem jakąś mniejszą (rozchylając nóżki). Wszystko hula, tylko kolega mnie przestraszył, że przez tą żarówkę, podczas pracy silnika, płynie prąd sterujący pracą alternatora (regulatora napięcia??) i że jeśli ta żarówka wypadnie, to ładowanie się skończy. Wydaje mi się to mało prawdopodobne, ale tenże kolega jast bardzo przekonany do swojej racji. Jak to jest? Czy ktoś to sprawdzał? I jeśli nie przez tą żarówkę, to którędy realizowane jest sterowanie alternatora (chodzi o przekonanie pewnego siebie kolegi)? Łukasz Florys Florysiak



Żaróweczka w espero miałaby wpływ na układ ładowania jeżeli zachowywałaby się jak w typowym ...kaszlowozie lub 125p tzn. żarzyłaby się ledwo i pomrugiwała na wolnych obrotach.

Jak wiemy w Espero nie występuje takie "zjawisko" i tym samym Twój kolega nie ma racji.
Wszystko jest prawie tak jak Filemon pisze.

PS
A ten Twój kolega ...skoro tak bardzo - Baaaaaardzo jest przekonany o swojej racji ...to z jakim technologicznie najnowszym samochodem miał (ma) do czynienia ?
  
 
Cytat:
2008-12-07 15:58:26, nawigator5 pisze:
PS A ten Twój kolega ...skoro tak bardzo - Baaaaaardzo jest przekonany o swojej racji ...to z jakim technologicznie najnowszym samochodem miał (ma) do czynienia ?


Może uważa, że Espero to bardzo przestarzały wóz.
  
 
zgadza się, nie ma znaczenia ta żarówka. Koledzy mają rację
  
 
Dzięki za odpowiedzi.
Ulżyło mi, bo ten kolega zwykle dobrze prawi
A jeździ obecnie Skodą Felicją. Doświadczeń z tą żaróweczką nabył naprawiając jakiegoś starego Citroena. No i naprawdę był przekonywujący...
Jeszcze raz dzięki!

Łukasz Florys Florysiak