I to by było na tyle...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chyba przyjdzie się pożegnać po tych kilku latach omegowania, aż się łezka w oku kręci

Kupiłem Mondeo 2.5V6 i Omega do żyda pójdzie. Sprawowała się fantastycznie (100tys na gazie). Mondeo mimo, że prawie dekade młodsze w kilku aspektach nie dorównuje Omedze (np. więcej pali mimo, że ręczna skrzynia)

Do zmiany marki skłoniło mnie to, że po Omedze nic lepszego Opel nie mógł mi zaproponować (topornej i kanciastej Vecty nie liczę)
Ale, że na tym świecie nic nie jest przesądzone, może jeszcze kiedyś tu wróce...

Na razie pozdrawiam wszystkich - Omege zawsze bedę darzył ogromną sympatią - to auto, z którym jakoś tak emocjonalnie się związałem i nie łatwo było mi podjąć decyzję o zmianie.
  
 
Cytat:
2006-12-07 22:17:27, stapoz pisze:
Chyba przyjdzie się pożegnać po tych kilku latach omegowania, aż się łezka w oku kręci


e, wrócisz
już kilka razy sprzedawałem omegę ale po pewnym czasie wracam - coś w nich jest
PS. 2,5 manual w mondku zawsze palił min. 2 ltr/100 mniej niż 3-litrówki w omegach - sprawdzone
  
 
stapoz

Cytat:
1. Do LOB może przystąpić każdy niezależnie od posiadanego samochodu.



Żegnać się potem witać....
A po co? Nie musisz odchodzić.
  
 
po co? zeby sie napic
  
 
Witaj w klubie cierpiących...
  
 
Cytat:
2006-12-08 11:10:06, Solltys pisze:
Witaj w klubie cierpiących...


Może jakąś frakcję założymy?
  
 
to ja sie dołacze do frakcji tylko ze z miklo bedziemy mogli klub lubiących francuzeczki założyc hehehehe....