Niestabilne obroty silnika po przejechaniu przez

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Eloł, witam wszystkich

przeszukałem forum - nie znalazłem nic pasującego, sprawdziłem błędy "spinaczem" - kompletnie nic (w znaczeniu, że wszystko jest OK)

mam taki dosyć nietypowy (tak przypuszczam) problem, otóż jadąc wczoraj przez jedno z (tfu!!) warszawskich skrzyżowań wjechałem ze zbyt dużą prędkością na hopę (nie mylić z progami zwalniającymi/śpiącymi policjantami) - takie jest to skrzyżowanie, że połowa samochodów wali spodem o asfalt.

Efekt, oprócz akustycznego (i mojego grymasu na twarzy) był taki że odrazu silnik na biegu jałowym dostał głupawki tzn. na benzynie obroty falują między ~1600 a ~1900 przez cały czas, przy czym nie jest to zwykłe falowanie - w momencie kiedy obroty opadają do tych 1600 to silnik nagle dostaje gazu (tak jak przy bardzo mocnym, ale bardzo krótkim wciśnięciu pedału gazu) aż do ~1900 i spowrotem spada do 1600 i tak w kółko i na zimnym i na ciepłym.

Na LPG obroty są stabilne........... tyle że silnik cały czas trzyma w okolicach 3000obr/min na jałowym

Nie ma żadnych problemów z uruchomieniem i zimnego i ciepłego silnika, podczas jazdy gdy obroty (na PB) są większe niż 2000, (na LPG) większe niż 3000 samochód jedzie zupełnie jak by był sprawny - przyspieszenie (i płynność), oraz spalanie jest takie samo jak przed usterką.

poniżej opisamych obrotów (czyli odpowiednio 2000 i 3000) mam na PB leciutkie szarpanie przy około 1900 obr/min, na LPG nic dziwnego się nie dzieje.

I co wy na to??

acha, silnik 2.6 Dual Ram



[ wiadomość edytowana przez: Krzysiu1981 dnia 2006-12-05 20:03:35 ]
  
 
Elo Krzyś,

Nie wiem czy ta usterka ma cokolwiek wspólnego z incydentem, który opisałeś...
W mojej klusce też się tak czasem dzieje -wariujące obroty, z reguły pomagało porzadne przegazowanie i obroty się uspokajały. Nie wiem gdzie leży przyczyna, bo nie mam na razie czasu aby pogrzebać przy aucie.

Pzdr
G.
  
 
Cytat:
W mojej klusce też się tak czasem dzieje -wariujące obroty, z reguły pomagało porzadne przegazowanie i obroty się uspokajały.

Nie obraź się Grande ale trochę mi to przypomina leczenie chorego "MŁOTKIEM" jak za bardzo go boli to mu przyjebać a napewno już się nie będzie skarżył.

Krzysiu1981: szukaj po czujnikach może któryś wypadł, urwał się jakiś przewód...
  
 
Cytat:
Nie wiem czy ta usterka ma cokolwiek wspólnego z incydentem, który opisałeś...



zrobiło się tak bezpośrednio po tym zdarzeniu i nawet na ułamek sekundy nie przechodzi....... więc obstawiam, że jednak tak
  
 
Mialem cos podobnego w zeszlym roku jak przlecialem przez prog zwalniajacy. Silnik zaczol lekko wariowac ale tez hamulce sie skonczyly bo urwal sie wezyk miedzy servem a motorem. po wymianie wszystko OK
  
 
problem rozwiązany - uszkodzeniu uległ "regulator wolnych obrotów" - przy czym miszczu który to robił stwierdził, że napewno nie jest to silnik krokowy (możliwe, że w C26NE nie ma krokowca tak samo jak w C20NE??), ważne, że działa i z portfela praktycznie nic nie ubyło....
  
 
Cytat:
(możliwe, że w C26NE nie ma krokowca tak samo jak w C20NE??),

(możliwe ).Prawdziwy krokowiec posiada dwa "przeciwbieżne" uzwojenia, a nasz zawór powietrza dodatkowego (zwany potocznie krokowym) posiada tylko jedno uzwojenie i" Odbija na sprężynce". I taki sam jest w X25XE ....